19 stycznia 2011

Jutro pierwsze czytanie obywatelskiego projektu naprawy ochrony przyrody


Jutro, 20-go stycznia w godzinach 13:45 – 15:30 będzie miało miejsce pierwsze czytanie projektu, pod którym podpisało się blisko ćwierć miliona obywateli. Projektu zmierzającego do zmiany na konsultacje obecnego prawa, przyznającego weto samorządom w sprawie tworzenia lub powiększania parków narodowych (co narusza prawo polskie i międzynarodowe) , a także wprowadzenia zasady odwoływania dyrektora parku narodowego tylko po zasięgnięciu opinii Państwowej Rady Ochrony Przyrody i z podaniem uzasadnienia. Jest to pierwszy krok w kierunku naprawiania złego prawa dotyczącego ochrony przyrody w Polsce i zastąpienia politykierstwa prawem służącym interesom całego narodu. Czytanie projektu ustawy obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie przyrody oraz oświadczenia w imieniu klubów poselskich i kół można oglądać podczas transmisji całości obrad przez internet, ze strony sejmowej (transmisja) oraz ze strony TVN 

16 komentarzy:

  1. Na stronie TVN - rzygać się chce ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty widzisz tylko nielubianą stację, a ja widzę, że po raz pierwszy w polskim sejmie bedzie przedstawiana inicjatywa setek tysięcy ludzi, zeby chronić przyrodę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty widzisz tylko że ja widzę tylko nielubianą stację, a ja widzę to co widać bo ślepy nie jestem.
    Szkoda że ministerstwo środowiska dotąd nie wprowadziło tej poprawki przy okazji jednej z wielu nowelizacji ustawy, a musieli to robić ludzie, głównie związani z Greenpeacem.
    Jaki potworny wstyd ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo padnę ze śmiechu. "Naprawianie złego prawa..." Raczej jego pogarszanie, przede wszystkim na szkodę miłośników przyrody którym w parkach nie wolno wejść do lasu obserwować ptaków. Najnowszy komentarz w tej sprawie na http://parkwatch.blog.pl - niedługo opublikuję najnowszą korespondencję z dyrekcją BPN w tej sprawie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Panie Macieju!
    Moim zdaniem Panu nie chodzi o dobro i ochronę przyrody, tylko o to, żeby mógł Pan zarabiać kasę!
    MA Pan biznes oparty na wycieczkach, więc wszelkie zakazy są Panu bardzo nie na rękę.
    To jest dopiero stronniczość!
    Lepiej niech się Pan nie wypowiada na tym blogu.....

    OdpowiedzUsuń
  6. Pan Maciej Zimowski w kółko wraca do tego, że w ochronie przyrody przeszkadzają mu zakazy, które mają na celu służyć właśnie tej ochronie. Można odnieść wrażenie, że zupełnie mu nie przeszkadza gospodarka leśna, las rozjeżdżany LKT, wycinane stuletnie drzewa, zbyt małe parki narodowe. To ja mam propozycję, niech pan Maciej oprowadza swoje grupy turystyczne po lasach gospodarczych. Z administracją lesną dogada się jak leśnik z leśnikiem i niech zostawi ten nieznaczny skrawek powierzchni kraju objętej parkami narodowymi dla tych, którym ograniczenia i zakazy służące ochronie przyrody nie przeszkadzają. Czy może Pan sobie wyobrazić, że są tacy miłośnicy przyrody, ktorzy będą głosowali nawet za zamknięciem jakichś fragmentów przyrody z pełną swiadomością, że i im tam wchodzić nie będzie wolno? Czy Pan sobie potrafi wyobrazić, że przyroda ma dla wielu ludzi także inną wartość niż złotówki od oprowadzanych grup? I że wiele grup akceptuje regulamin parku i nawet chętnie wydaje pieniądze na zwiedzanie go według obowiązujących tam zasad?

    OdpowiedzUsuń
  7. Panie Anonimowy,
    Niech się pan nie martwi o zawartość mojej kieszeni. Skoro pana tak to interesuje - owszem mam biznes wycieczkowy, ale 80-90% moich dochodów to turystyka rowerowa dla Niemców którzy przyjeżdżają np. na Podhale (Dunajec Radweg). Nadal zajmuję się pośredniczeniem w organizacji wycieczek ptasiarskich dla turystów zagranicznych w Puszczy Biał. których wykonanie i tak zlecam miejscowym firmom przewodnickim, pensjonatom itp. I jeżeli park zostanie rozszerzony to będzie to przede wszystkim ICH problem a nie mój. W najmniejszym stopniu ucierpi na tym garstka bogatych Anglików dla których trzeba będzie pozałatwiać jakieś specjalne przepustki itp. Zakazy uderzą przede wszystkim w zwykłych polskich miłośników przyrody, i innych turystów których po puszczy będą ganiać strażnicy sfrustrowani tym że zarabiają mniej niż w LP.

    Proszę mnie nie próbować cenzurować. Wypowiadam się, żeby obnażyć bezczelną hipokryzję ekologów, którzy pieprzą głupoty o tym jak rozszerzenie parku rzekomo przysłuży się turystyce.

    OdpowiedzUsuń
  8. >Proszę mnie nie próbować cenzurować. Wypowiadam się, żeby obnażyć bezczelną hipokryzję ekologów, którzy pieprzą głupoty o tym jak rozszerzenie parku rzekomo przysłuży się turystyce<
    strasznie pan nerwowy! trudno z panem polemizowac merytorycznie, ale jak już ktoś napisał - lasów państwowych u nas jest pod dostatkiem. Czy pan aby nie był jednym z redaktorów tej ulotki przestrzegającej tubylców przed parkiem narodowym upadkiem turystyki?

    OdpowiedzUsuń
  9. Do Anonimowego z 9:50

    Wbij sobie (i inni czytelnicy tego bloga następujące rzeczy).

    1. NIE OPROWADZAM osobiście po Puszczy żadnych wycieczek. Robiłem to przed 20 laty jako licencjonowany przewodnik BPN. Obecnie wyłącznie zajmuję się pośrednictwem w zlecaniu imprez, marketingiem, promocją walorów polskiej przyrody itp.

    2. Wycieczki ptasiarskie organizowane są jak dotąd WYŁĄCZNIE W LASACH ZAGOSPODAROWANYCH i prez 20 lat jakoś nie zauważyliśmy żadnego wpływu gospodarki leśnej na możliwość obserwacji ciekawych gatunków, a leśnicy nie stwarzają przeszkód do chodzenia po lesie i obserwacji przyrody. Natomiast rozszerzenie parku na całą Puszczę uniemożliwi to zupełnie.

    3. Zapewne dla ciebie jak i innych "KASA" jest tym magicznym słowem i jedynym obiektem pożądania i twój ciasny mózg nie jest w stanie pojąć faktu, że ktoś może robić coś z innych przesłanek - np. dla dobra społecznego. Ja przez kilka lat organizowałem na tej zasadzie "festiwale przyrodnicze" dzięki którym kilka tysięcy ludzi mogło za grosze przyjechać z Warszawy, Katowic itp. do Puszczy i na Bagna Biebrzańskie obserwować ptaki. Teraz chcę część mojego czasu społecznie przeznaczyć na uchronienie ich od konsekwencji hucpy jaką uprawiają ekolodzy.

    4. Regulamin Parku zawiera stek sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem i prawami konstytucyjnymi regulacji i nie ma żadnych przesłanek ochroniarskich, żeby obowiązywał w takiej formie. Zakaz obserwacji ptaków w oddziałach gdzie wolno zbierać grzyby i jagody jest tego najjaskrawszym przykładem.

    OdpowiedzUsuń
  10. "lasów państwowych u nas jest pod dostatkiem." - ha ha dobre. Proszę zamknąć dla turystyki całe Jeziora Mazurskie i powiedzieć turystom że mogą się kąpać w Zegrzu - przecież to też jezioro.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolega sam sobie przeczy, nie podoba mu się obserwowanie ptakow w lasach gospodarczych, ale chciałby, żeby w parkach narodowych było tak samo jak w lasach państwowych :).. A czy kolega protestuje tak samo przeciw planowanemu rozporządzeniu ministra, które praktycznie zabroni (bo nigdy nie można wykluczyć, że się ptaki zaniepokoi) fotografowania, filmowania czy obserwowania ptakow we wszystkich polskich lasach?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ad 1: Czy kolega nie może zrozumieć prostej rzeczy?? PODOBA mi się obserwowanie ptaków w lasach gospodarczych Puszczy Białowieskiej. Natomiast kiedy park zostanie - zgodnie z życzeniami ekologów - rozszerzony na całą Puszczę - NIE BĘDZIE już w niej żadnych lasów gospodarczych i nie będzie gdzie obserwować ptaków.

    Ad 2: To rozporządzanie jest tak bzdurne że protestują przeciwko niemu wszyscy, z Wajrakiem włącznie. Jest dowodem na to że władze ministerialne żyją w kosmosie, mają gdzieś potrzeby i zainteresowania przyrodników, natomiast zezwalają na wszystko myśliwym. Kolejny strzał z liścia w pysk każdemu z tych 240 tys osób podpisujących projekt ustawy za zwiększeniem uprawnień resortu. Niech boli!

    OdpowiedzUsuń
  13. jest transmisja.. :)

    KJ

    OdpowiedzUsuń
  14. i trzymajmy kciuki za inicjatywę ustawodawczą a pana Zimowskiego zostawmy Lasom Państwowym, gdzie pewnie będzie mógł się realizować.

    OdpowiedzUsuń
  15. Panie Macieju, troszkę spokojniej :) Proszę tu nie obrażać osób, które NIE CHCĄ, aby wycinano ostatnią taką puszczę w Polsce. I może zamiast walki z 'ekologami' lepiej zająć się wystosowaniem próśb do dyrekcji parków w sprawie usunięcia absurdów z ich regulaminów? Jeśli w jakimś miejscu można zbierać runo leśne, a nie można obserwować ptaków, to jest to sprzeczne samo w sobie :) Warto nagłaśniać absurdy i domagać się ich usunięcia. Nie warto natomiast (moim zdaniem, oczywiście) walczyć ze szlachetną inicjatywą.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Pani Alessandro,
    jeżeli ktoś w odzewie na moją społeczną akcję i bloga wyjeżdża z rynsztokowym argumentem że wszytko robię dla kasy, to otrzymuje adekwatnie rynsztokową odpowiedź.

    A prośbę w sprawie absurdów jedną już wystosowałem i została olana przez Dyrekcję. Dlatego poświęcam swój społeczny czas i za tydzień jadę do Białowieży rozmawiać z podmiotami hotelarskimi itp.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.