11 sierpnia 2010

akcja Greenpeace dla Puszczy

Międzynarodowa grupa aktywistów Greenpeace rozwiesiła dzisiaj na budynku ministerstwa środowiska ogromny baner afirmujący miłość do Puszczy.
Pan minister Kraszewski podziękował za tę akcję i wielokrotnie (w rozmowach w swoim gabinecie i podczas spotkania z dziennikarzami) powtarzał, że podziela
te uczucia, że też Puszczę kocha, a nawet chciałby mieć taką koszulkę. Na tę koszulkę trzeba jednak zasłużyć. Pan minister zgadza się z postulatami obrońców Puszczy, że cała powinna być parkiem narodowym, dziennikarzowi z Londynu powiedział nawet, że Puszcza jest skarbem nie tylko Europy lecz całego świata. Różnimy się tylko w sposobach dojścia do tego oddalającego się celu - czyli jej ochrony. Otóż minister powtarzał dzisiaj wielokrotnie, że udało mu się porozumieć z gminami co do powiększenia parku o nieco ponad 10 tys ha (ponad połowa to obecne rezerwaty) i, że jeśli ci sami lokalni politycy zostaną wybrani na nastepną kadencję, to całą Puszczę chętnie oddadzą pod park narodowy. Nie jestem futurologiem i nie znam się na polityce - może i oddadzą... na razie jednak nie przegłosowali nawet oddania tych poszarpanych skrawków rezerwatów. Pan minister mniej chętnie mówił o postulatach Greenpeace i środowisk ekologicznych, choć są one bardzo proste: zmniejszyć wyrąb do wielkosci, która zaspokaja potrzeby lokalne,
czyli 30 tys m3 i zaprzestać (już w roku przyszłym) wyrębu w okresie lęgowym ptaków. Chodzi tylko o przestrzeganie prawa. Do tego nie potrzeba parku narodowego. W tym roku już wycięto ok. 80 tys m3 drewna... czyli więcej niż w czasach królewskich, w krótkim okresie najwiekszej eksploatacji, wycinano
w całej Puszczy (dzisiaj po stronie polskiej jest tylko 1/3).
Pod ministerstwem środowiska jest wioska ekologiczna i ogródek dla dzieci - mogą ułożyć puzzle ze zwierzątkami, które giną w Puszczy z powodu złej polityki resortu. A badacze przyrody i media są nadal atakowane w Puszczy, na terenie Lasów Państwowych, podlegających panu ministrowi, przez lokalnych
pracowników leśnych, bo - jak to ujął pan minister: to są prości ludzie. Kiedy po przyjeździe z Warszawy pisałem tę relację zadzwonił do mnie leśnik z Białowieży, który po wysłuchaniu jakiejś relacji telewizyjnej powiedział krótko: Niech minister nie zasłania się samorządami, bo i bez parku narodowego Puszczę może chronić, może powoływać rezerwaty i może ograniczyć cięcia! Najwyraźniej chodzi mu o sukces polityczny a nie o ochronę Puszczy. Na zdjęciach: pierwsze godziny akcji Greenpeace, minister środowiska i
dyrektor Greenpeace oraz wioska ekologiczna..

14 komentarzy:

  1. BRAWO Greenpeace !

    Swietna akcja, Puszcze Bialowieska nalezy chronic. A to co robi i mowi minister, ehh.. szkoda slow...

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna akcja. zero agresji, same konkrety - wstrzymać wycinke i już, ale czy to wystarczy na tę mafię polityków?

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Kraszewski, dość mydlenia oczu, czas zrobić konkretny ruch i powiedzieć STOP leśnym dziadkom, bo to dopiero zajawka tego co może nastąpić

    OdpowiedzUsuń
  4. Greenpeace tak dalej! Wreszcie jakaś konkretna akcja. Jedyne wyjście to chwycić za mordę urzędasów! Pertraktacjami, przekonywaniem, zbieraniem podpisów nic się nie wskóra, tylko tych co głośno krzyczą rząd słucha.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zatrzymanie, nie wycinanie starych drzew, to tak, jakbyśmy w społeczeństwie zostawili wszystkich starych ludzi, że oni mają żyć, a dzieci by nie było - tak mówi w komentarzu do akcji leśnik, były dyrektor RDLP Białystok Piotr Zbrożek(http://www.tvn24.pl/12690,1668794,0,1,love-na-ministerstwie-lesnicy-oziebli,wiadomosc.html)

    Faktycznie, jeśli byśmy się pozbyli starych ludzi, podobnie, jak starych drzew to dopiero by było pieniędzy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tutaj link do dzisiejszego artykułu w GW i komentarza Adama Wajraka:
    http://wyborcza.pl/1,75248,8241689,Z_milosci_do_Puszczy.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Z czego żyją ci protestujący miłośnicy kochający Puszczę ?

    OdpowiedzUsuń
  8. .. a z czego żyją Ci co godzinami piszą maile, a Ci co fotografują przyrodę, bo im się podoba, a ci co mierzą drzewa w Puszczy, bo ich to od lat kręci, a z czego żyją ludzie, którym się chce organizować w różne stowarzyszenia (nie te zakładane pod parasolem władz i obsypywane przywilejami, lecz te, które są wynikiem oddolnych inicjatyw)? A z czego Ty żyjesz? Pytanie jest retoryczne - jeśli chodzi o Greenpeace to na ich stronie możesz wszystko przeczytać. Ta organizacja, aby zachować niezależność, nie przyjmuje dotacji ani od firm, ani od rządów. Polega wyłącznie na pieniądzach przekazywanych przez osoby prywatne na całym świecie. Może trudno jest Tobie to wyobrazić, ale znam wiele osób, które najmują się gdzieś w świecie na parę miesięcy do ciężkiej pracy, żeby potem mieć za co przyjechać np. do Polski i wesprzeć akcję w obronie przyrody. Ale oczywiście nie brakuje nigdzie idiotów, ktorzy piszą lub głoszą w niektorych mediach takie banialuki jak to, że w obozie nad Rospudą byli opłaceni menele z Augustowa a ludzie Greenpeace siedzieli sobie w najlepszych hotelach :) Dla nich masz odpowiedź: żyją za dolary od CIA i żydokomuny, cyklistów i masonów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzieliście projekt poszerzonego parku na stronach MŚ???? Co to jest na Boga? Same rezerwaty, jakiś enklawy, kompletnie bezsensowne granice, poza parkiem środkowa Puszcza, wszystkie siedliska borowe, na litośc co to jest? Taki "pomysł" trzeba zgnieśc w zarodku, to jest jakiś kretyński projekt który wymyślił jakiś chory człowiek. Minister zwariował to sie zdarza, ale trzeba reagowac na to, żeby coś takiego ta kreatura parkowa nie weszła w życie. Nie dajmy się grupce lokalnej społeczności której myślenie nie jest mocną stroną (nie wszyscy prezentują ten poziom!), lokalnym samorządom, czyli niedokształconym analfabetom oraz lasom państwowym, organizacji mającej swój własny interes w haniebnym niszczeniu i rozkradaniu Puszczy. Nóż się otwiera jak słyszę co mówi ten minister, jako zwierzchnik lasów państwowych może ograniczyc wyrąb, utworzyc nawet na 90% powierzchni puszczy rezerwaty bez żadnej zgody samorządów czy leśników.To jest kpina z tego urzędu, Kraszewski należy do tej samej bandy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Apel do Narodu Polskiego!!!
    Terrorystyczna mniejszość białoruska parceluje Polskie lasy na Podlasiu wycinając Puszczę Białowieską, będącą dziedzictwem przyrodniczym także Polaków i Litwinów w zmowie z mafijną organizacją, uważającą się za "leśną szlachtę", a w zamian za jej ochronę domagając się haraczu od polskich obywateli!!! Turystom fotografującym „pejzarze” karczowanej Puszczy zajeżdżają drogę ciągnikami i wyzywając nas od polaczków , lachów oraz warszawki. Zabraniają nam chodzic po Puszczy uprzykszając pobyt i wypoczynek swoim
    wulgaryzmem wszech obecnym dźwiękiem spalinowej piły oraz smieciami w tym rozbitymi szklanymi butelkami pozostawionymi przez drwali na zrębach. Zarzucając, że powiększenie Parku Narodowego uderza w ich kulturę niszcząc ich odrębność narodową(!?!) Po białoruskiej zaś stronie nie tylko cała Puszcza jest chroniona (blisko 850 000 ha), ale także jej przedplecze w sumie o powierzchni 165 000 ha i nikt tamtejszych Polaków o zgodę się nie pytał! A my durnie Polaki o słuszną ochronę Puszczy NASZEJ sąsiadów i mniejszości pytać się musimy!?!
    Szczerze zdegustowany obecną sytuacją w Polskiej części Puszczy - Łuki.

    OdpowiedzUsuń
  11. "...a Ci co fotografują przyrodę, bo im się podoba..."
    ŻYJĘ Z CIĘŻKIEJ PRACY , JESTEM ROBOLEM I WCALE SIĘ TEGO NIE WSTYDZĘ
    Ci co tam krzyczą , nie wydają mi się być bardzo zapracowanymi, zapewne żyją z mamusinych garnuszków.
    I nie chodziło o to mi z czego jest finansowany Greenpeace m bo jest mi to zupełnie obojętne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z miłości do pieniędzy... i tyle mojego komentarza... W całym tym burdelu chodzi o kasę... Zarówno zieloni, jaki i zieloni inaczej, czyt. Greenpeace robią to wszystko za kasę...a bujdy o miłości do natury to można sobie w d... wsadzić!

    OdpowiedzUsuń
  13. "Z miłości do pieniędzy... i tyle mojego komentarza... W całym tym burdelu chodzi o kasę... Zarówno zieloni, jaki i zieloni inaczej" - to się nazywa projekcja, czyli skoro ty taki jesteś i tylko tak widzisz świat, to przypisujesz te twoje cechy innym, którzy cię drażnią, bo być moze jednak dla nich inne wartości sa ważniejsze. Eh, szkoda słów..

    OdpowiedzUsuń
  14. "Zarówno zieloni, jaki i zieloni inaczej, czyt. Greenpeace robią to wszystko za kasę...a bujdy o miłości do natury to można sobie w d... wsadzić! "
    Być może jest w tym trochę prawdy , kasę z takiej działalności mają być może "generałowie" Greenpeace. Szeregowcy , tacy jak na tych zdjęciach robią to być może po to by się pokazać. Być może wśród nich jest kilka procent prawdziwych ekologów - moje znaczenie prawdziwego ekologa już gdzieś tu na tym blogu napisałem więc nie mam zamiaru się powtarzać.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.