Powołany przez Dyrektora Lasów Państwowych "Zespół Zadaniowy", który miał
„zanalizować, zaplanować, zmienić, współpracować i współdziałać”, by resort mógł się poszczycić właściwą ochroną Puszczy Białowieskiej zakończył prace. Odbyły się cztery posiedzenia i według naszych informacji podjęto ustalenia o możliwych trzech wariantach zmian organizacyjnych: 1. powołanie przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych (RDLP) wydziału zamiejscowego zajmującego się koordynacją i nadzorem, 2. utworzenie nowej jednostki administracyjnej przy RDLP, 3. utworzenie jednego nadleśnictwa w miejsce obecnych trzech. Ponadto niezależnie od wybranego wariantu zawsze ma działać rzecznik prasowy, koordynator do spraw ochrony przyrody i koordynator do spraw edukacji. Innymi słowy przekaz medialny dotyczący Puszczy ma być kontrolowany, uporządkowany i wypływać od specjalisty Lasów Państwowych do spraw medialnych. Sugeruje się również m.in. wstrzymanie tzw. zabiegów ochronnych w rezerwatach, ale nie we wszystkich, nieusuwanie martwych drzew liściastych, a w okresie lęgowym ptaków (kiedy i tak na mocy ustawy nie wolno wycinać drzew) ograniczyć cięcia do niezbędnego minimum. Zdaniem niezależnego komentatora, leśnika efekt pracy zespołu sprowadza się do propozycji utworzenia nowego wydziału w Regionalnej Dyrekcji Lasów w Białymstoku i powołania kilku nowych urzędników, z których najważniejszym wydaje się specjalista od propagandy. Jakie będą decyzje resortu w sprawie Puszczy Białowieskiej pokażą najbliższe miesiące. Politycy nadal nie cenią ostatniej Puszczy w Europie, a Puszcza nadal czeka na jedyne rozwiązanie do przyjęcia: objęcie jej w całości parkiem narodowym!