25 czerwca 2015
21 czerwca 2015
Leśnicy za ograniczeniami w dostępie do rezerwatów Puszczy?
Zdjęcie ze strony Tomasza Niechody
Jeden z wielkich dębów o obwodzie 480 cm znajdujący się w rezerwacie
przyszosowym im Wł. Szafera, zaledwie ok. 20 m od drogi Hajnówka - Białowieża.
By legalnie dotrzeć do tego drzewa należy wystąpić o zgodę do RDOŚ w
Białymstoku i uiścić opłatę w wysokości 80 zł, choć rezerwat w sezonie
jesiennym cieszy się dużą popularnością wśród grzybiarzy.
W ostatnich latach rezerwaty Puszczy Białowieskiej nie miały zatwierdzonych szlaków udostępnionych dla ruchu pieszego i rowerowego, osoby przebywające na drogach w obrębie rezerwatów czyniły to więc nielegalnie. Przedwczoraj w Białymstoku miało miejsce posiedzenie Regionalnej Rady Ochrony Przyrody, na którym dyskutowano przebieg szlaków pieszych i rowerowych w obrębie rezerwatów m.in. Puszczy Białowieskiej.
Przedmiotem dyskusji był projekt sieci szlaków opracowany przez puszczańskie nadleśnictwa, sprawiający wrażenie
opracowania wykonanego zza biurka. Na wielu istniejących drogach w
obrębie rezerwatów nie zaplanowano szlaków, część z nich jest pourywanych. Szlaki nie
umożliwiają dotarcia do wielu ciekawych obiektów znajdujących się przy
istniejących drogach w rezerwatach. Prowadzone przez RDOŚ konsultacje nie były skoordynowane z działaniami przewidzianymi w projekcie
"Puszcza Białowieska - Leśne Dziedzictwo Europy", którego priorytetem jest udostępnienie w
celach turystycznych nowych obszarów w zagospodarowanej części Puszczy.
Adam Bohdan zwrócił się do RDOŚ o:
-
skoordynowanie konsultacji z działaniami przewidzianymi w projekcie
"Puszcza Białowieska - Leśne Dziedzictwo Europy", przeprowadzenie
konsultacji z udziałem podmiotów z branży turystycznej i w związku z tym
wydłużenie okresu konsultacji;
20 czerwca 2015
"Miejsce w raju" zdobywcą Grand Prix na międzynarodowym festiwalu w Łodzi
Grand
Prix tegorocznego, XVI Międzynarodowego Festiwalu Filmów Przyrodniczych im.
Włodzimierza Puchalskiego zdobył film Beaty Hyży-Czołpińskiej „Miejsce w raju”, o
którym pisałem trochę na FB i na blogu puszczańskim. Życiowy partner Simony Lech Wilczek i jej wychowanica Joanna Kossak wspominają autorce filmu życie z Simoną "na Dziedzince". Film opowiada o Simonie (która jako pierwsza apelowała o niezamienianie puszczy w las
gospodarczy -Gazeta Wyborcza 1992) ale także w tle o najnowszych losach Puszczy
Białowieskiej. Zrealizowała go ta sama ekipa, z którą współpracuję od lat i
która pracuje przy cyklicznym programie „Czytanie Puszczy”. Film można zobaczyć
tutaj.
W tym roku do konkursu w
Łodzi zgłoszono 46 filmów z 11 krajów. O Grand Prix przyznawane przez międzynarodowe jury pod przewodnictwem prof. Andrzeja Bednarka ze Szkoły
Filmowej w Łodzi walczyły realizacje m.in. z Chorwacji, Belgii, Niemiec, Włoch, Francji,
Rosji i Czech.
Z tej okazji przypominamy kilka zdjęć z planu filmowego z Dziedzinki i okolicy - zrobione dokładnie dwa lata temu:
19 czerwca 2015
Puszcza uczy pokory
Nie było jeszcze emisji dziesiątego odcinka programu filmowego "Czytanie Puszczy" (ma być 15 sierpnia) a tymczasem trwa realizacja zdjęć do kolejnego - jedenastego. Tym razem bohaterem jest uczony, profesor Tomasz Wesołowski, który od 40 lat prowadzi badania w Puszczy Białowieskiej. Opowiada o tym, jak niewiele wiemy o procesach, które w puszczy się dzieją, jak nieprzewidywalna jest przyroda i jak wiele możemy się od niej uczyć, kiedy zostawiamy ją w spokoju. Zanim napiszemy na blogu więcej o filmie i emisji, dzisiaj kilkanaście zdjęć z realizacji:
18 czerwca 2015
W Rezerwacie
Dzisiaj porcja kilku fotografii z Rezerwatu, w którym nadal nie ma (prawie) komarów, jest za to bardzo sucho i są trudne do fotografowania kontrasty :)
11 czerwca 2015
Do białoruskiej części Puszczy Białowieskiej od jutra bez wizy
Tak wygląda zrzut strony parku narodowego w Białorusi:
Więcej informacji na stronie parku a także w rozmowie na stronie Radia Racja
(na razie załatwia się to w biurach turystycznych, wkrótce także w hotelach i BPN...)
Więcej informacji na stronie parku a także w rozmowie na stronie Radia Racja
(na razie załatwia się to w biurach turystycznych, wkrótce także w hotelach i BPN...)
10 czerwca 2015
Profesor Jan Szyszko i PiS szykują się do porządków na polu przyrody... (i w Puszczy)
Stan zasobów przyrodniczych Białowieskiego Parku Narodowego wskazuje - zdaniem niektórych na marnotrawstwo - i to wcale nie jest żart!
...także w Puszczy Białowieskiej, a może nawet szczególnie w
puszczy i Białowieskim Parku Narodowym. Porządki w przyrodzie profesor Szyszko
chce robić kierując się postulatami lokalnych samorządów. W najbliższy piątek w
budynku Sejmu odbędzie się konferencja PiS i profesora Szyszko, na której – jak
czytamy w zaproszeniu (nadesłanym z BPN, który jednak nie został zaproszony) – przedstawiciele
lokalnych samorządów będą mówić o stanie zasobów przyrodniczych Białowieskiego
Parku Narodowego i Rejonu Puszczy Białowieskiej oraz analogicznie nt. Słowińskiego
Parku Narodowego. Do udziału w dyskusji zaproszono także ministra środowiska i
członków komisji sejmowej.
A w programie politycznym Prawa i Sprawiedliwości czytamy (na stronie PiS):
" Dotychczas prowadzona gospodarka leśna nie miała
negatywnego wpływu na siedliska i gatunki, dlatego będziemy dążyć, żeby wzorem
Parków Narodowych, zarządzanie i nadzór nad siecią obszarów Natura 2000
pozostawić leśnikom. Proponujemy połączyć Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony
Środowiska (WIOŚ) i Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska (RDOŚ).
Gospodarowanie zasobami w sposób efektywny jest możliwe tylko wtedy, gdy jest
określone w jednym planie, dlatego też Plan Urządzenia Lasu musi być
jednocześnie Planem Ochrony obszaru Natura 2000. " – czyli Biura
Urządzania Lasu mają urządzać całą przyrodę?
6 czerwca 2015
Długi weekend z zakazami
Na długi weekend przyjechało do Białowieży dużo ludzi, trudno znaleźć wolne miejsce w kwaterach i hotelach, dopisuje piękna pogoda tylko turyści, którzy chcieli podziwiać przyrodę a nie tylko lokale gastronomiczne narzekają, że liczne tzw. "obiekty turystyczne" są nieczynne, pozamykane jakby nikomu w Białowieży na tych turystach nie zależało... Grupa rowerzystów z Wrocławia postanowiła odwiedzić kilka szlaków z powstałymi niedawno wieżami obserwacyjnymi w dolinach Narewki i Łutowni i zobaczyli to właśnie:
PS: Skoro przyrodę trudno udostępnić turystom to sama postanowiła przypomnieć o sobie jak ten młody łoszak sfotografowany dwa dni temu na Zastawie przez Karola Zuba (zdjęcia z Facebooka)
PS2: a tutaj jeszcze kolejny zrzut z Facebooka, czyli dzisiejsze zdjęcie Krzyśka Parzycha twórczości kredowego maniaka hajnowskiego:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)