Na przełomie lat i przed wprowadzeniem nowych zasad
zarządzania Puszczą Białowieską jest dobry czas na pochylenie się nad planami
dla tego obszaru. Podzielam zdanie wielu osób znających historię puszczy, że
obecnie jest ona chroniona najlepiej od czasów pierwszej wojny światowej. To
wynik ograniczenia pozyskania w obowiązującym dziesięcioletnim planie
gospodarczym z wielkości przekraczających dawniej znacznie 100 tys m³ do ok. 48 tys
m³ rocznie. Tak ma być do roku 2022, kiedy to zacznie obowiązywać kolejny plan
10-letni, o ile do tego czasu puszcza nie zostanie objęta inną formą ochrony.
27 grudnia 2014
20 grudnia 2014
Świąteczny prezent dla Puszczy od Starostwa Powiatowego w Hajnówce
Zbliżają się Święta - najpierw pierwsze, potem drugie, bo to region dwóch kalendarzy, i oto Starostwo Hajnowskie postarało się o prezent dla Puszczy: "Poradnik młodego miłośnika Puszczy Białowieskiej". A więc dobrych Świąt dla puszczy i dla ludzi, bo to dwa aspekty jednego życia, które nierozerwalnie zależy od dzikiej przyrody !
16 grudnia 2014
Grudniowy las
13 grudnia 2014
Martyrologiczne ślady
Odwilż, topią się resztki śniegu. Jakoś nie miałem dzisiaj ochoty fotografować doliny Narewki, idąc jej brzegiem wolałem przyglądać się przez lornetkę wydrze i dzięciołowi białogrzbietemu na martwej brzozie. Spotkany kolega poprosił o nagranie odcinka puszczańskiego serialu, którego nie zobaczył a drogą internetową ciągle mu się "tnie". W czwartym odcinku
„Czytania Puszczy” zatytułowanym „Szacunek do drzewa” , którego bohaterem jest hajnowski artysta Wiktor Kabac, pojawia się wątek
partyzancko-wojennej historii. Bohater tego programu zaopiekował się wieloma
miejscami pamięci martyrologicznej historii puszczy. Jeszcze dzisiaj można w
puszczy natrafić na pamiątki po Powstaniu Styczniowym (1863/1864).
Chroniły się
tu oddziały powstańcze Walerego Wróblewskiego. W miejscach mogił powstańczych
(oddziały 414, 514, 549, 575) stoją betonowe krzyże zaprojektowane i wykonane przez Wiktora Kabaca. Wspólnie z
Włodzimierzem Muśko opracowali i wydali niedawno publikację „Powstańcze ścieżki
w Puszczy Białowieskiej”, Hajnówka 2014 . W. Kabac pisze, że podczas
upamiętniania cmentarzyka z czasów powstania wykopano kilka krzyży katolickich,
jeden prawosławny, a na szczątkach sosny odkryto naciętą gwiazdę Dawida...
9 grudnia 2014
Lech Wilczek bohaterem ostatniego w tym roku odcinka Czytania Puszczy
Wczoraj i dzisiaj w Białowieży i w Puszczy trwały zdjęcia do ostatniego w tym roku odcinka "Czytania Puszczy" - programu TVP pokazującego Puszczę Białowieską oczami różnych osób. Na naszym blogu umieszczamy linki do wszystkich programów, bo można się z nich wiele dowiedzieć i nauczyć, "wchodząc w buty" ludzi o różnorodnych życiorysach, doświadczeniu i wiedzy, których łączy Puszcza. Bohaterem ostatniego programu będzie dobrze znany w Białowieży artysta Lech Wilczek który całe dorosłe życie spędził w Puszczy Białowieskiej, mieszkając wspólnie z Simoną Kossak w samotnej leśniczówce Dziedzince, położonej w sercu puszczy. Towarzysząc rozmowie reżyserki programów z bohaterem, spotkaniu Lecha w magicznej białowieskiej "Walizce" i wędrówce do jego ukochanych miejsc w puszczy robiłem dokumentacyjne zdjęcia i poniżej możecie zobaczyć uchwycony klimat realizacji zdjęć filmowych do tego programu.
Lech przez większość swego życia żył trochę w cieniu Simony Kossak, która często zabierała publicznie głos w różnych sprawach przyrodniczych. On sam uważał, że skoro stanowią taki wspólny układ, to wystarczy, że wypowiada się Simona. Sam zajmował się przede wszystkim fotografowaniem zwierząt i pisaniem książek, choć przez jakiś czas był też rolnikiem - hodowcą. W umowie dzierżawnej na gospodarstwo Dziedzinka miał zapis zobowiązujący do utrzymania go jako kulturę rolną. Lech jednak wolał hodować pszczoły i pozwalać, by gospodarstwo przejmowała puszcza, z wyjątkiem niewielkiego fragmentu, gdzie (spełniając wymogi umowy) stworzył bajeczny ogród z małymi stawkami. Jak mówi: pozwalał mu skryć się przed przytłaczającą rzeczywistością wycinania puszczy zrębami zupełnymi. Był tego świadkiem przez kilkadziesiąt lat. I o tym też koniecznie chciał opowiedzieć w programie "Czytanie Puszczy". Za dwa tygodnie, przed świętami, będzie go można obejrzeć na antenie TVP o/Białystok, a teraz trochę zdjęć:
Lech przez większość swego życia żył trochę w cieniu Simony Kossak, która często zabierała publicznie głos w różnych sprawach przyrodniczych. On sam uważał, że skoro stanowią taki wspólny układ, to wystarczy, że wypowiada się Simona. Sam zajmował się przede wszystkim fotografowaniem zwierząt i pisaniem książek, choć przez jakiś czas był też rolnikiem - hodowcą. W umowie dzierżawnej na gospodarstwo Dziedzinka miał zapis zobowiązujący do utrzymania go jako kulturę rolną. Lech jednak wolał hodować pszczoły i pozwalać, by gospodarstwo przejmowała puszcza, z wyjątkiem niewielkiego fragmentu, gdzie (spełniając wymogi umowy) stworzył bajeczny ogród z małymi stawkami. Jak mówi: pozwalał mu skryć się przed przytłaczającą rzeczywistością wycinania puszczy zrębami zupełnymi. Był tego świadkiem przez kilkadziesiąt lat. I o tym też koniecznie chciał opowiedzieć w programie "Czytanie Puszczy". Za dwa tygodnie, przed świętami, będzie go można obejrzeć na antenie TVP o/Białystok, a teraz trochę zdjęć:
6 grudnia 2014
Śniegu ubywa....
Śniegu w lesie coraz mniej, mieliśmy naprawdę szczęście dwa tygodnie temu, kiedy realizowane były zdjęcia do dzisiejszego programu Czytania Puszczy z Adamem Wajrakiem (dzisiaj o 17:30 TVP o/Białystok!)
5 grudnia 2014
Historycznie
"Car odwiedził go tylko raz, w
roku 1894, kilka miesięcy przed śmiercią. Wraz z liczną rodziną przyjechał koleją
do Hajnówki a dalej do Białowieży tzw. drogą wojenną (po stronie białoruskiej
odremontowano niedawno zabytkowe mosty z odtworzonymi orłami Aleksandra III,
po
polskiej stronie zachował się tylko jeden, ale bez orłów). Powojenne ruiny
pałacu rozebrano w latach 60. i pozostał po nim tylko przekształcony Park
Pałacowy z budynkami towarzyszącymi oraz resztki drugiego, mniejszego Parku
Dyrekcyjnego. Niestety, liczne jeszcze obiekty z czasów carskich są w złym
stanie technicznym. Brakuje nawet rzetelnej dokumentacji konserwatorskiej,
ulegają więc stopniowo dowolnym przeróbkom.
Pośrodku historycznego kompleksu
Parku Dyrekcyjnego pobudowano współczesne budynki technikum leśnego z
internatem i asfaltowym boiskiem. Bogate, oryginalne zadaszenie rampy kolejowej
przy pałacu pozostało tylko na archiwalnych zdjęciach (stało jeszcze na zdjęciu
z roku 1924). Znikają też stopniowo drewniane obiekty kolejowe z końca XIX
wieku, a budynki na terenie obu parków podlegają często przeróbkom lub
stopniowo popadają w ruinę. Smutne, że to nie wojny, lecz ludzie w czasach
pokoju zniszczyli większość tych obiektów"
- To fragment rozdziału "Przewodnika osobistego" po Puszczy i okolicy, który ukazał się w najnowszym numerze Dzikiego Życia. Chociaż nic nie może konkurować tutaj z puszczą, to jednak w Białowieży zachowało się jeszcze trochę śladów historycznej architektury. Ulega częściowo destrukcji podobnie jak pierwotność lasu dookoła. Tak na niemieckiej pocztówce z czasów I wojny światowej wyglądał pawilon kolejowy, który przetrwał jeszcze do lat 20. XX wieku.
1 grudnia 2014
Historia martwej żubrzycy
Kilka dni temu umieściłem tu zdjęcia martwej żubrzycy, którą znaleźliśmy towarzysząc Adamowi Wajrakowi podczas nagrywania zdjęć do odcinka "Czytania Puszczy", którego będzie bohaterem już niedługo w telewizji (oczywiście, nie obyło się bez zgryźliwych komentarzy etatowego anonimowego komentatora - Uwaga, od tego robią się wrzody żołądka!:). Adam pokazywał wówczas wieczorem zdjęcia, które robił jej jeszcze niedawno - w towarzystwie młodego cielaka i później już samotnej. Kiedy widział ją żywą ostatni raz była już bardzo słaba. Na miejsce gdzie ją znaleźliśmy przyjechali pracownicy Parku. Okazało się, że ma obrożę założoną przed około dziecięciu laty. Dzięki temu można poznać historię jej długiego, 20-letniego życia. Dzisiaj w Gazecie Wyborczej można przeczytać tę historię ciekawie opisaną przez Adama. Warto przeczytać i warto oglądać w sobotę film!
Subskrybuj:
Posty (Atom)