Kilka dni temu umieściłem tu zdjęcia martwej żubrzycy, którą znaleźliśmy towarzysząc Adamowi Wajrakowi podczas nagrywania zdjęć do odcinka "Czytania Puszczy", którego będzie bohaterem już niedługo w telewizji (oczywiście, nie obyło się bez zgryźliwych komentarzy etatowego anonimowego komentatora - Uwaga, od tego robią się wrzody żołądka!:). Adam pokazywał wówczas wieczorem zdjęcia, które robił jej jeszcze niedawno - w towarzystwie młodego cielaka i później już samotnej. Kiedy widział ją żywą ostatni raz była już bardzo słaba. Na miejsce gdzie ją znaleźliśmy przyjechali pracownicy Parku. Okazało się, że ma obrożę założoną przed około dziecięciu laty. Dzięki temu można poznać historię jej długiego, 20-letniego życia. Dzisiaj w Gazecie Wyborczej można przeczytać tę historię ciekawie opisaną przez Adama. Warto przeczytać i warto oglądać w sobotę film!
A tutaj jedno z ostatnich zdjęć, jakie zrobił tej krowie Krzysiek Marchew Swietochowski z Hajnówki i własnie podesłał (dzięki!):
"Trzysetka" pożyła rzeczywiście długo! Nie wszystkim żubrom to się udaje.
OdpowiedzUsuńA byl tez Gerwazy samotnik bez rogu i co roku odwiedzal moja znajoma w Postolowie i Ona nadal mu to imie :) podobno zostal odstrzelony ze starosci albo?? Jak kiedys nazywali mysliwych z zagranicy dewizowcami zostal wystawiony czy co??
OdpowiedzUsuńBardzo ładna historia! Przykład jak mozna popularyzować przyrodę i uczyć w ciekawy sposób.
OdpowiedzUsuń"Zawsze poznawałem ją po dziwnej obroży telemetrycznej, takiej, jakiej już żaden żubr nie nosi. I gdy kiedyś powiedziałem o niej zajmującemu się żubrami Tomkowi Kamińskiemu z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży, ten nie miał wątpliwości, o kogo chodzi.
OdpowiedzUsuń- To nasza Trzysetka - wyjaśnił mi Tomek. - Tak ją nazwaliśmy od końcówki częstotliwości, w jakiej nadawał jej nadajnik. Trzysetka była jeden z pierwszych żubrów z nadajnikiem w Puszczy. Dostała obrożę w marcu 2005 roku, jako wówczas 10-letnie zwierzę."
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,17056183,Pozegnanie_z_Trzysetka__ktora_zjadly_wilki.html#ixzz3KjVTSk5E
Co zrobi wlasciwie zubr, jak pod obroza telemetryczna wpije mu sie
kleszcz w skore ?.
To musi byc chyba takie uczucie jak obecnosc mrowki ktora dostala sie pod opatrunek gipsowy zlamanej reki biologa.
Tyle ze gipsu sie nie nosi 10 lat.
gdyby żubr nie miał tej obroży to by sobie kleszcza wyciągnął paznokciami lewej nogi :)
UsuńNie znam się na żubrach i kleszczach ale mam wątpliwości czy kleszcze mogą przebić skórę żubra? Czy ktoś widział kleszcze na krowach? To chyba nonsens?
OdpowiedzUsuńMam ja na fotce Janusz przesle Tobie zdjecie udostepnij moze to jest jej ostatnie zdjecie bo mam jakiegos zuberka z nadajnikiem GPS
OdpowiedzUsuń