24 czerwca 2010

A w Puszczy mokro i nie ma ludzi!

Tutaj link do rozmowy z Tomaszem Samojlikiem o różnych mitach puszczańskich.

8 komentarzy:

  1. Tyle drewna dębowaego idzie na marnację, na karmienie robaków. Wstyd i hańba normalnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że hajnowski naukowiec i sympatyk modelu prezydenta Łukaszenki i Naszego Dziennika pan Poskrobko nie ogląda Internetu. Mógłby zgłosić jakiś wniosek racjonalizatorski, co by ten rezerwat wreszcie wyciąć i zagospodarować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mokro jak w jurajskich czasach :)
    Do kilku rezerwatów bez specjalistycznego obuwia nie da się wejść no chyba że kogoś ucieszy samo chodzenie po trybach i ścieżkach. Ale i te w kilku miejscach są mało dostępne jak np Tryba Hajnowska - do Krynoczki jeszcze jest ok, dalej rozryta przez ciężki sprzęt drwali (do Dębowego Grądu)dalej na trybę wdziera się woda. O wejściu w głąb Dębowego G. nie ma mowy. Taki stan rzeczy utrzymuje się w wielu miejscach Puszczy np. Nieznanowo,Michniówka czy Głęboki Kąt. Wody jest mnóstwo ale to chyba dobrze a i tak turyści siedzą tylko w Białowieży czy w rezerwacie pokazowym. Więc bez różnicy im czy jest mokro czy sucho:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nareszcie mokro! Strumyki, rzeczki, które przez ostatnie 20 lat były suche, teraz płyną! Prawdziwe mokradła. Tylko w takich miejscach zachował się w miarę pierwotny las. Dawniej ciężko było w takie miejsca wjechać i wyciągać ścięte drzewa. Niestety dziś sytuacja jest niepokojąca. Np. w dolinie Jelonki wycina się drzewa. W miejscu wartościowym pod każdym względem - przyrodniczym i historycznym. Np. w 123. na wczesnośredniowiecznym cmentarzysku dokonano wycinki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytając rozmowę z Poskrobką w ND byłem jednak zdumiony. Wiele już opini o puszczy i parku słyszałem, ale ta przebiła wszystko. Ja gratuluję Naszemu Dziennikowi, jak taki dziennikarz, którego co jak co ale myślenie nie jest mocną stroną znalazł takiego prymitywnego bezmózgowca jako rozmówcę???

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do przytaczanego w wywiadzie Zamczyska, nie robi na mnie zbytniego wrażenia to miejsce. Byłem tam tylko jeden raz gdy np. w rezerwacie Szczekotowo cztery razy. Znacznie bardziej według mnie ciekawsze miejsce. Ale ja w tych swoich podróżach po Puszczy doszukuję się aspektów związanych z historią, czasem tylko jakieś większe drzewko mnie zainteresuje:)
    A Zamczysko...cóż - wał ziemi z rumowiskiem kamieni i kilka większych dębów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Za jakiś czas pewnie i tego wału z rumowiskiem kamieni nie będzie. Najpierw car,potem poszukiwacze skarbów, a na końcu leśnicy.
    Tak oto zapadają się w ziemię(dosłownie)nasze zabytki.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.