Pomimo wspaniałej pogody w lesie - poza strażnikiem - nikogo! Nie zjechali jeszcze ornitolodzy, nie ma turystów... Na Hwoźnej pogryzły się tragicznie wilczyce (jak będzie więcej informacji może umieścimy o tym post) a dzisiaj rządziło słońce i tak właśnie wyglądał las:
Niewiele śladów zwierząt, tylko ślad po pojeździe używanym przez straż Parku
A tutaj i on sam:
Światło wspaniale podkreśla wielkie kłody zalegające w pierwotnym lesie..
A tutaj trochę zdjęć klimatu Puszczy podświetlonej słońcem:
Powrót z lasu po własnym śladzie na przestrzeni śnieżnej polany zalanej słońcem, z tropami jeleni...
a co z wilczycą, można prosić o chociaż szczątkowe informacje? walka o rewir?
OdpowiedzUsuńto bardzo ciekawa sprawa, być może wkrótce ukaże się więcej na ten temat na stronie Parku (wówczas z bloga będzie link) lub jeśli nie - umieścimy informacje z nadesłanych na blogu. Proszę o cierpliwość!
Usuńok będę czekać :)
OdpowiedzUsuń