18 grudnia 2011

Nowe tablice w rezerwacie Szafera

RDOŚ ustawił nowe tablice informacyjne w rezerwacie im. Wł Szafera, który budzi tak wielkie emocje i był tematem propagandowych filmów i wypowiedzi, także niektórych lokalnych polityków.


a tutaj przykład najbardziej rzucającego się w oczy wycięcia martwych świerków w rezerwacie, w pobliżu zjazdu do rezerwatu pokazowego zwierząt

a tak to wygląda siłami natury:


a tak robi się to za granicą:

skoro pojawił się wpis o tym, jak to inne wycinanie zagraża życiu i zdrowiu ludzi, nie oprę się przed umieszczeniem zdjęcia z pracy w ten "inny" sposób, w Europie Środkowej, gdzie szczególnie przestrzega się bezpieczeństwa, jest dużo mniejsza wypadkowość niż w polskim leśnictwie, a jednak... można:



18 komentarzy:

  1. I bardzo dobrze się stało z tymi tablicami, ludzi trzeba edukować . Choć tych z zatwardzeniem światopoglądowym raczej się nie da :))
    Bardzo dużo tych wywróconych ostatnio przybyło za Sacharewem w kierunku Głębokiego Kontu.
    http://www.garnek.pl/storm76/18815243/puszcza-bialowiska-okolice

    OdpowiedzUsuń
  2. Te ścięte drzewa wygladaja żałośnie i bardzo żle świadczą o leśnikach, którzy nie potrafia niczego innego zaproponować nawet w rezerwcie.

    OdpowiedzUsuń
  3. niech RDOSIE w innych miejscach zobaczą jaką rolę może spełnić nadzór środowiskowy i niech się uczą! CF

    OdpowiedzUsuń
  4. Ścięte świerki przy drodze w rez. Szafera to żałosne, ja bym postulował, żeby je właśnie wycinać i sprzedawać ,ale tylko te które zagrażają ruchowi drogowemu, a te dalej- które nie są niebezpieczne- niech się łamią i zostają na miejscu.

    Ta dzisiejsza sytuacja jest karykaturalna, niby ochrona przyrody- pełną gębą,ą tu rzaz piły motorowej, po to tylko by martwe drzewo powalić.

    Nie wygląda to dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby zezwolić sprzedać te wycięte drzewa w rezerwacie, to możesz być pewny, że wycięto by cały pas wzdłuż drogi, bo te drzewa mogą zagrażać życiu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, to wygląda karykaturalnie, szczególnie dla ludzi, którzy nie byli nigdy w lesie pierwotnym, czy o cechach pierwotnych. W dodatku karmieni są informacjami, że w tych powalonych drzewach rozmnażają się "szkodniki" i zjadają całą puszczę (tylko przyrodnicy wiedzą, że z tych drzew kornik już nie wylatuje, a w dodatku w naturalnym ekosystemie nie ma szkodników). Karykaturalnie wygląda - moim zdaniem - dlatego, że nie podjęto próby kładzenia drzew lub ścinania ich tak, jak robi się to za granicą, naśladując wygląd naturalnych zjawisk w przyrodzie - złomów, wywrotów, tylko prosty rzaz piły i leżąca obok kłoda. Jeśli to problem, bo trzeba włożyć więcej pracy to dlaczego by nie skorzystać z doświadczeń zagranicznych, gdzie organizacje pozarządowe, czasami zatrudniające bezrobotnych, wykonywały takie specjalistyczne prace, by efekt w krajobrazie był bardziej naturalny? Czy uprzątać i sprzedawać kłody przy drodze? To kontrowersyjne, bo po pierwsze pozbawienie rezerwatu leżących martwych drzew zmieni go w przestrzeń parkową a nie rezerwatową, a po drugie będzie zawsze zachętą do wycinania więcej niż trzeba - skoro można sprzedać i zarobić. Tablice RDOŚ są krokiem w dobrym kierunku - wyjaśniają rolę martwego drewna. Kolejnym krokiem powinno być inne kładzenie i ścinanie drzew zagrażających ruchowi samochodowemu, pamiętając jednak, że jeśli droga przebiega przez las to nigdy całkowicie zagrożenia powaleniem drzewa się nie uniknie. Można wymienić niezliczone przykłady dróg leśnych, a ta droga nie prowadzi przez jakiś tam lasek tylko przez Puszczę Białowieską i rezerwat imienia twórcy Białowieskiego Parku Narodowego. W Polsce jest sporo dróg otoczonych starymi drzewami, z których czasami spadają gałęzie, ale które są pomnikami przyrody i się ich nie usuwa, ostrzegając tylko że podczas wichury istnieje zagrożenie spadającymi gałęziami.

    OdpowiedzUsuń
  7. sorry, trochę nie na temat, ale związane z ważnym, wydarzeniem z ostatnich dni.
    2 teksty Wacława Hawla, które ukazały się na łamach Dzikiego Życia:
    - "Samotranscendencja", DZ 1996, nr 5, http://pracownia.org.pl/dzikie-zycie-numery-archiwalne,2270,article,4825
    - "Demokracja i transcendencja", DZ 1996, nr 7-8, http://pracownia.org.pl/dzikie-zycie-numery-archiwalne,2268,article,4775

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzieliście to? śmiać się czy płakać?
    http://www.youtube.com/watch?v=_5HdKLDnzc8

    OdpowiedzUsuń
  9. 01:28 - to jest właśnie przykład ogłupiania ludzi propagandą bez wiedzy przyrodniczej. Dlatego ukłon za te tablice. A ze ściętymi drzewami przyroda sobie pięknie poradzi. Tylko teraz, kiedy nie ma liści ani śniegu to wygląda jak prowokacja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdyby te drzewa wycięte przy szosie sprzedawać to zapewne doszło by do malwersacji i nadużyć , nie wycięto by zagrażających drzew w promieniu 50 m od szosy ( o ile dobrze pamiętam było takie założenie) a zapewne kawałek dalej.
    Drewno to świetny interes i chętnych do krętactw znalazło by się wielu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Drewno-to jedno ze źródeł energii odnawialnej do wykorzystania, zgodnie z polityką ekologiczną Unii Europejskiej.
    W regionie Puszczy Białowieskiej jedyne rozsądne.
    DREWNO DLACZEGO?
    1. Produkowane na miejscu
    2. Nie deprecjonuje środowiska w innych regionach Polski i Świata.
    3. Występuje w ogromnej ilości
    4. Tanie koszty transportu (eliminujące znacząco zanieczyszczenie środowiska)
    5. Produkty spalania asymilowane i z powrotem wbudowywane (przez drzewa, krzewy)
    6. Tradycyjny system grzewczy w domach
    7. Drewno opałowe najtańszym źródłem energii
    Itd. Itp.
    ALTERNATYWA
    1.Poronione pomysły o wykorzystaniu ,,ekologicznych w nazwie’’ systemów wykorzystania słońca czy wiatru,
    - wysoko przetworzonych przemysłowo (brudnych technologii)
    - drogich i nieefektywnych w działaniu
    2. Gaz i ropa ??
    3. Węgiel kamienny, brunatny, torf?

    Wszystkie zewnętrzne źródła energii szkodzą w większym stopniu Puszczy niż przeciwnikom pozyskania drewna się wydaje.
    PS. ENERGIA ELEKTRYCZNA ODPOWIEDNIO DOTOWANA, ( trujemy innych )JEST Z POWODU ŁATWOŚCI PRZESYŁU DO PRZEMYŚLENIA.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pan KORBEL pisze jak można by ścinać drzewa...

    W naszym kraju obowiązują proszę Pana zasady bezpiecznej ścinki drzew, a szczególnie drzew TRUDNYCH I NIEBEZPIECZNYCH, niestosowanie się do tych określonych prawem technik, może kosztować zdrowie (nawet życie) pilarza i odpowiedzialności karnej osób dopuszczajacych takie praktyki...

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgadzam się z autorem wpisu o drewnie, jako źródle energii odnawialnej, dlatego od wielu lat palę brykietem, przetworzonym z odpadów drewna, bez chemii, łatwo dostępnym w regionie, zużywając odpady, które wcześniej były marnowane. Cieszę się też, że wokół Puszczy Białowieskiej jest tyle lasów gospodarczych, które zapewniają z nadwyżką zapotrzebowanie na drewno dla celów grzewczych całemu regionowi. Z moich obserwacji wynika jednak, że coraz więcej osób w Białowieży instaluje w ogrodach zbiorniki na gaz i zapotrzebowanie na drewno opałowe/brykiet spada.

    OdpowiedzUsuń
  14. >W naszym kraju obowiązują proszę Pana zasady bezpiecznej ścinki drzew<, czyli znowu jesteśmy za Holendrami, Niemcami, Anglikami itd.. a może tam nie dba się tak o zdrowie ludzi?

    OdpowiedzUsuń
  15. ...TAM NIE DBA SIĘ O ZDROWIE LUDZI?...

    A dba! dba! Widziałem wysprzątane pobocza dróg i autostrad z wszelkiego ,,grupowego'' posuszu, drewno użytkowe zabrane, na drogach bocznych dziesiątki m3 złożonych schnących gałęzi i chrustu,zrębkowanych następnie do kotłowni i elektrowni.
    Były to oczywiście także i rezerwaty.

    Logika, rachunek ekonomiczny, estetyka i bezpieczeństwo ludzi występuje w tamtym świecie; tak...tak..

    OdpowiedzUsuń
  16. - wysprzątane pobocza dróg i autostrad z wszelkiego ,,grupowego'' posuszu - no własnie a w cennych przyrodniczo lasach tak jak na tych zdjęciach: naśladują procesy naturalne, pozostawiają powalone i martwe drzewa. A co do rezerwatów, to szanowny anonimie z 22:23, zajrzyj na ich strony internetowe i poczytasz dlaczego zostawiają do naturalnego rozpadu i jeszcze tym się chwalą.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.