24 stycznia 2011

Prawo nie chroni polskiej bioróżnorodności. Polityka ekologiczna państwa polskiego nie może być realizowana z powodu veta samorządów lokalnych

Międzynarodowa organizacja prawników ClientEarth, pracująca w Europie i poza nią opublikowała raport "Regulacja tworzenia i powiększania parków narodowych w Polsce". ClientEarth Poland uważa, że obowiązujące obecnie regulacje prawne dotyczące tworzenia i rozszerzania parków narodowych w Polsce są niezgodne z konstytucją oraz standardami międzynarodowymi, i nie spełniają swojej funkcji. Potrzebę tworzenia nowych parków narodowych odzwierciedla polityka rządu, co widać w przyjętej przez Sejm „Polityce ekologicznej państwa w latach 2009-2010 z perspektywą do roku 2016” oraz deklaracjach Ministra Środowiska Andrzeja Kraszewskiego. W praktyce jednak działania w tym kierunku są blokowane przez wymóg uzyskania zgody samorządów lokalnych na utworzenie bądź rozszerzenie parku narodowego na ich terenie. Na skutek veta samorządowców przez 10 lat nie został utworzony żaden park narodowy, a ostatni rozszerzono w 2004 roku. W raporcie: Regulacja tworzenia i powiększania parków narodowych w Polsce, ClientEarth proponuje pakiet rozwiązań, które pozwolą odblokować rozszerzanie i tworzenie nowych obszarów chronionych w Polsce. Obowiązująca regulacja tworzenia i powiększania parków narodowych w Polsce wymaga uzyskania zgody lokalnego samorządu (władz gminnych, powiatowych, wojewódzkich). Oznacza to w praktyce prawo veta, które niweczy główny cel tego typu regulacji – zapewnienie skutecznej ochrony bioróżnorodności przy poszanowaniu interesów społeczności lokalnych. Dawid Sześciło, prawnik w zespole ds. bioróżnorodności ClientEarthtwierdzi, że: „Brak ochrony naszych zasobów naturalnych oznacza dla Polski utratę części bogatej różnorodności biologicznej. Nasze parki narodowe są w Europie przedmiotem zazdrości, ale złe prawo im zagraża. Nasz raport przedstawia sposoby na odwrócenie sytuacji, ale też zwraca uwagę na ochronę społeczno-ekonomicznych potrzeb mieszkańców terenów chronionych".

„Bardzo ważne jest, żeby Sejm ocenił zgodność z konstytucją obecnej procedury tworzenia i powiększania parków narodowych.”

Dnia 9 listopada 2010 roku do Sejmu trafił projekt zmian do ustawy o parkach narodowych przygotowany przez inicjatywę obywatelską koordynowaną przez organizacje pozarządowe. Projekt obywatelski proponuje zmiany, które wzmocnią szanse na tworzenie nowych parków narodowych i rozszerzanie już istniejących. Raport ClientEarth proponuje kompleksową procedurę tworzenia parków narodowych, opartą na trzech filarach:
·  zapewnienie szerokiego udziału społeczności lokalnych w procedurze tworzenia parków (włączenie władz lokalnych i regionalnych, NGOsów, naukowców, biznesu)
· ostateczna decyzja o utworzeniu nowego, bądź rozszerzeniu istniejącego parku musi byc podjęta przez rząd
·  Ostateczna decyzja musi być oparta wyłącznie na kryteriach ekologicznych (naukowych)

Dane kontaktowe:
Autor raportu, Dawid Sześciło
+ 48 (22) 307 01 82
+48 697 051 664, dszescilo@clientearth.org


Sprawy komunikacyjne: Daria Żebrowska-Fresenbet,
dzebrowska@clientearth.org
+48 (22) 307 0190
+ 48 889 742 859


ClientEarth dąży do stworzenia praktycznych rozwiązań dla ważkich problemów środowiska naturalnego łącząc prawo i inne rodzaje nauk. Działania organizacji dotyczą zmian klimatu, energetyki, ochrony bioróżnorodności oraz dochodzenia sprawiedliwości w obszarze ochrony środowiska.

20 komentarzy:

  1. no proszę, a pan Zamojski z Nadleśnictwa Białowieża przekonywał, że to standardy europejskie zmuszają nas to dania weta samorządom...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie Waszym zdaniem są główne argumenty przeciwników poszerzenia parku?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ameryki w tym raporcie to nie odkryli...
    Ale dobrze, ze zabrali głos

    OdpowiedzUsuń
  4. "Jakie Waszym zdaniem są główne argumenty przeciwników poszerzenia parku?"

    Ważnie nie, jakie naszym zdaniem, a jakich argumentów ci przeciwnicy używają. A to zostało napisane w ulotce anonimowego Komitetu Protestacyjnego Ziemi Hajnowskiej z roku 2000. M.in. ograniczenie dostępu do miejscowego surowca i drewna opałowego, wzrost bezrobocia, ograniczenie dochodów ze zbieractwa runa, spadek atrakcyjnosci terenu, ograniczenie wolnosci, utrata perspektyw rozwojowych Ziemi Hajnowskiej i postępujące ubóstwo. Dzisiaj doszedł do tego argument używany gdy odmowiono przyjęcia wielomilionowych dotacji - np. uratowania swojego honoru. Znam osobiście autora kilku haseł, który otwarcie mi powiedział: tak, sam te hasła wymyślałem, tak wtedy wierzyłem! Teraz on myśli zupełnie inaczej, ale powtarzane ludziom propagandowe stereotypy i podgrzewanie podziałów pozostały. Doszły do tego poglądy emerytowanego dr. Poskrobki (technologa drewna) i drzewiarzy, których boli marnotrawstwo surowca na pniu, strach przed zamknięciem puszczy, niechęć (to delikatne słowo) do ekologów i naukowców, różne poziomy związków z leśnikami (częsta unia personalna w radach) i sentyment do czasów młodości, kiedy nie było żadnych ochroniarzy i wszystko było proste, słuchało się władzy i ludzi w mundurach, a puszczę sadzono w czynach społecznych.

    OdpowiedzUsuń
  5. warto dodać, że w tej ulotce już propagandziści napuszczali i judzili ludzi pisząc "Możesz 1. uciec jak najdalej stąd. 2. Zostać naukowcem. 3. Pozostać na ziemi przodków i walczyć o swoje prawa!" Taka iście goebbelsowska propaganda zostawiła trwałe ślady w świadomości ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. No ale niszcząc puszczę niszczą ,,ziemie przodków". ,,Dbać o swoje prawa" to także nie być ślepo wpatrzonym w leśniczego, czy radnego, bo on ma w dupie lokalną ludność a sieje zamieszanie, bo JEMU tak się opłaca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy 00:44 stwierdza
    "nie być ślepo wpatrzonym w leśniczego, czy radnego, bo on ma w dupie lokalną ludność a sieje zamieszanie, bo JEMU tak się opłaca"
    Wydaję mi się, że nie do końca ma w dupie (ze względu na możliwość reelekcji).
    Nie ulega natomiast wątpliwości że zdecydowanie głebiej w dupie mają ją (lokalną ludność) ekolodzy, którym zależy wyłącznie na ochronie przyrody.

    OdpowiedzUsuń
  8. Błąd interpretacyjny - ekologom zależy na ochronie przyrody ze względu na dobro ludzi właśnie. Przyroda da sobie radę bez ludzi, w drugą stronę już znacznie gorzej.
    Czasem trzeba niektórych ludzi chronić przed nimi samymi, dla ich dobra i bytów postronnych.
    To właśnie robią ekolodzy, myślą za tych, którym przychodzi to z trudem, a w skutek tego mogą sobie i innym krzywdę zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja z innej beczki, szkoda że raport nie odnosi się do obecnej sytuacji finansowej Parków Narodowych w Polsce. Do tego jak politycy Dzięki inteligencji co poniektórych ludzi PNy stały się typową jednostką budżetową bez środków do funkcjonowania co doprowadzi większość Parków Narodowych do "śmierci" w ciągu najbliższego miesięcy bo po prostu nie ma pieniędzy na nic - na utrzymanie obiektów, ogrzewanie, podatki, paliwo do ciągników np by nakarmić żubry, ołówki i inne rzeczy .... tak źle jeszcze nie było a ja nie wierze w przypadki, pozdro dla wszystkich miłośników PNów

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli tak źle jest z PN to trzeba o tym pisać, mówić, pokazywać!!! Bo oczywiście, to nie jest przypadek. To by pokazywało, że politykom na przyrodzie w ogóle nie zależy. Ale my - naród - jesteśmy od tego, żeby politykom pokazywać czerwoną kartkę jeśli nam na czymś zależy. A może nam nie zalezy? Koleżanki i koledzy z mediów, to może być temat? czy tylko nadal duchy Smoleńska?

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę z innej beczki ale temat bardzo ważny i puszczański:
    http://wiadomosci.onet.pl/nauka/badania-genetyki-zubrow-z-bialoruskiej-czesci-pusz,1,4153984,wiadomosc.html
    Okazuje się, ze w odróżnieniu od populacji żubrów bytującej w polskiej części Puszczy Białowieskiej białoruska populacja ma domieszkę podgatunku kaukaskiego. ,,Polskim" żubrom będącym czystymi reprezentantami podgatunku nizinnego, grozi w przypadku zniszczenia ogrodzenia przedzielającego Puszczę Białowieską zanieczyszczenie genami pochądzącymi z dawnych populacji kaukaskich. Więcej w artykule pod linkiem.
    Hmmm Nie miałem pojęcia, ze na białoruskiej części Puszczy żyją mieszańce podgatunków żubra. Co z tym fantem zrobić? Przecież ryzyko przemieszania się populacji jest dość znaczne. W idealnej sytuacji, trzeba by żubry z białoruskiej części gdzieś wyekspediować? Tylko jak i gdzie? ( o trudnościach natury politycznej i finansowej nie wspomnę)......
    eko

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe czy gdzieś w Polsce poza Puszczą Białowieską istnieje duża populacja żubra nizinnego? Czy jest jakaś ,,rezerwowa" populacja? Z tego co wiem w Bieszczadach żyją właśnie mieszańce podgatunków.
    Ile na świecie zinwentaryzowanych żubrów nizinnych jest w niewoli oraz w populacjach żyjących na wolności a nie narażonych na kontakty z mieszańcami podgatunków czy nawet gatunków - ,,żubrobizonów", które podobno gdzieś tam w Rosji takowe żyją.
    eko
    eko

    OdpowiedzUsuń
  13. A propos Parków w tym poszerzenia BPN, nasze media - myślę tu o TVP problem ten omijają z daleka. Jedynie z okazji zbierania podpisów pod obywatelski projekt Ustawy pojawiły się chyba raz niusy w Teleekspresie i Wiadomościach. A przecież to dobry temat dla ,,Sprawy dla Reportera" czy ,,Celownika" i itp.
    Wydaje mi się, ze problem ten nie jest ważny dla naszej TVP. Moze tu Ktoś ma jakiś pomysł, by nasze telewizje tą sprawą zainteresować? Przecież tu chodzi o nasze dobro narodowe i nie tylko!!!!!!!
    eko

    OdpowiedzUsuń
  14. WILKI W SZWECJI
    Ta masakra juz sie odbyła.. bo widze list do wysłania na stronie bloga.. Patrze w internecie a tam to..straszne...
    http://www.fakt.pl/Jatka-wilkow-w-Szwecji-Zdjecia-,galeria-artykulu,60832,7.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Do 21-go zabili 16 wilków. Ale protesty mają sens, chodzi o stanowisko KE!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. W sejmie o parkach - komentarz Michała Olszewskiego w Tygodniku Powszechnym:
    http://tygodnik.onet.pl/0,58533,wsejmie_oparkach,komentarz.html
    a tutaj Gazeta w Olsztynie na ten sam temat z perspektywy Mazur:
    http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,8997903,Co_mowili_poslowie_podczas_debaty_o_parkach_narodowych.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Do anonimów zainteresowanych losem żubrów.

    W Polsce wolne stada żubrów nizinnych występują oprócz Puszczy Białowieskiej jeszcze w: Puszczy Boreckiej (ok 80 szt), Puszczy Knyszyńskiej (ok 80 szt), okolice Mirosławca (ok 70 szt). We wszystkich hodowlach zamkniętych, zoo itd. kolejne 170 osobników
    W Bieszczadach żyje jedyna w Polsce populacja składająca się z ok 300 osobników mających domieszkę jednego byka podgatunku kaukaskiego (innych z resztą na świecie nie ma bo tylko jeden osobnik kaukaski przetrwał do czasów odtwarzania gatunku)

    Na świecie zgodnie z danymi ostatniej "KRŻ" żyje 4231 żubrów obydwu linii: białowieskiej i białowiesko-kaukaskiej. Obydwie linie uznawane są za reprezentujące żubry czystej krwi.

    Zakłada się, że aby osiągnąć stabilność trzeba zwiększyć liczebność do ok 3500 osobników w obrębie każdej linii zatem sporo jeszcze jest do zrobienia.

    Inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku mieszańców żubra i bizona leśnego, które nie są rejestrowane w księdze rodowodowej i występują na wolności na Kaukazie (ok 560 szt)

    OdpowiedzUsuń
  18. Skoro ten wątek o polityce ekologicznej państwa poruszył tyle ciekawych tematów to ja napiszę o edukacji. Czytam strony lesne i wydaje się, że monopol edukacji przyrodniczej chcą mieć w rękach Lasy Państwowe. Popierają je zresztą politycy z komisji srodowiska. Ostatnio LP zaproponowały, żeby ich edukację wplatać w popularne seriale telewizyjne w rodzaju M jak miłość:)? Chwalą sie, że obecnie rocznie edukują ok 2 mln osób, "wykorzystują 5,5 tys. różnych obiektów. Jest to m.in. 50 ośrodków edukacji, 239 izb leśnych, 455 wiat edukacyjnych i prawie 900 leśnych ścieżek dydaktycznych". W Puszczy widziałem to jakoś tak: "Jestem dąb, nadaję się najlepiej na okładzinę.." itd

    OdpowiedzUsuń
  19. Leśna edukacja w Puszczy, zwłaszcza pod patronatem towarzysza Antczaka to mistrzostwo i wzór do naśladowania!

    Najlepszy jest "kornik poszukiwany, żywy lub martwy za zabicie tysięcy świerków" :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Polecam też ciekawy suplement o raporcie na
    http://www.refa.franciszkanie.pl/index.php?function=show_all&no=264
    REFA to chyba jacyś "zieloni katole";) ?

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.