6 października 2018

Żebra Żubra po nowemu

31 sierpnia 2014 roku Janusz Korbel zapisał swoje wrażenia, związane z jednym z najbardziej znanych szlaków turystycznych w Puszczy "Żebra Żubra". Cytuję: "ścieżka jest teraz najpiękniejsza od czasu jak ją pamiętam. To dlatego, że od 5 lat jest zamknięta i jest w ruinie, pozarastała, leżą na niej drzewa i obok też. 


Zniknęła też większość ohydnych tablic informacyjnych. 
Jest ona przeciwieństwem tego co jest na Białorusi. Tam wszędzie chodzi się/jeździ po asfaltowych drogach i dróżkach i wszędzie stoją tablice informacyjne. Wygląda to jak większy park miejski a nie prastary, pierwotny las (...) W takim lesie ludzie szukają dzikości, braku śladów cywilizacji, chcą posłuchać ciszy, a nie czytać informacje na tablicach i widzieć ławki i kosze na śmieci, chcą ucieszyć swoje serca i duszę a nie swój intelekt. Poszukiwać ukojenia po życiu w cywilizacji oraz inspiracji…”

Dzisiaj remontu już nie ma, ale początek szlaku nie wygląda zachęcająco. Lasy Państwowe postawiły tu brzydką, masywną metalowo-drewnianą wiatę, a obok tuż przy wjeździe- jaskrawo pomalowane kosze na śmieci. 


Obok stoi konstrukcja o niewiadomym przeznaczeniu- wygląda jak drążek do podciągania się. Czyżby leśnicy sugerowali turystom ćwiczenia gimnastyczne przed wejściem do Puszczy? 
Trudno tu znaleźć logikę, jeszcze trudniej nie krzywić się widząc kolejne słupki, tablice i tabliczki- słowem fatalny projekt przestrzenny tego miejsca. Także widoczna już na początku ścieżki kładka nie zapowiada spotkania z dziką przyrodą... 
Ale im dalej „w las” tym lepiej. Czy Janusz też byłby podobnego zdania? Co prawda tuż obok wytyczonej trasy leżą ścięte pnie drzew ( niestety tak jest nawet w Rezerwacie Ścisłym), ale już dalej wszystko rośnie, jak chce. 
Poniżej kilka najładniejszych miejsc z tej trasy.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.