Znany z wielu antyekologicznych wypowiedzi poseł Dariusz Bąk
jest pewnie załamany widokiem obszaru ochrony ścisłej w BPN, gdzie tyle drewna
się marnuje, posusz zalega i następuje rozpad drzewostanu.
Dnia 7 lipca odbyło
się w Sejmie posiedzenie Komisji Ochrony
Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, na którym przedstawiono informację
o stanie lasów. Trudno nie odnieść wrażenia, że posłowie w takich komisjach
dobierają się nie pod kątem ochrony przyrody i fachowości lecz pod kątem obrony
interesów swoich środowisk (np. myśliwskich, drzewiarskich itp.). Po to są w
takich komisjach, żeby bronić interesów przed uchwalaniem proekologicznych
praw. Słuchając transmisji z Sejmu można zobaczyć jak panowie Dariusz Bąk,
Dariusz Piątkowski i Jerzy Sądej (wszyscy PiS) domagają się wycinania Puszczy
Białowieskiej i strzelania do zwierząt (m.in. zdjęcia moratorium na łosia,
wilka wpisania na listę zwierząt łownych, a nawet zrobienia porządku z ptakami
drapieżnymi, bo jedzą bażanty i kuropatwy zasiedlane przez myśliwych). W tym
kontekście bardzo groźnie brzmią słowa dyrektora DGLP Wasiaka, który
odpowiadając na krytykę polityków PiS mówi, że 14 maja wysłano do RDLP w
Białymstoku zgodę na zwiększenie pozyskania drewna w Puszczy Białowieskiej o
35,5 tys m3 (obecnie roczne pozyskanie wynosi 48,5 tys m3).
Na osłodę tych smucących wiadomości trochę zdjęć z obszaru, gdzie posłowie PiS jeszcze nie wtykają swoich palców
I jeszcze trochę faktury i struktury puszczańskiej
W czasach królewskich i carskich, kiedy puszcza nie była podzielona na dwa kraje to wycinano z niej najwięcej 40 tys kubików rocznie a dzisiaj? Wstyd!
OdpowiedzUsuńAch ta Polska. Ci politycy - jak nie złodzieje, to zdrajcy i degeneraci. A wydawało się, że Puszcza jest już bezpieczna. Jeżeli by pozyskanie drewna utrzymywało się na takim jak obecnie poziomie to i park narodowy nie wydawałby się koniecznością. Ale wychodzi na to, że park narodowy jest niezbędny, by długoterminowo chronić Puszczę Białowieską, bo w przeciwnym razie zarządzanie nią będzie uzależnione od zdegenerowanych politykierów.
OdpowiedzUsuńKloszard
ekolodzy dali się uśpić tymi PR-owymi zmianami leśników. Puszcza jest dobrem narodu i świata a nie magazynem surowca drzewnego, który się "marnuje". Park narodowy jest niezbędny bo tylko park narodowy chroni przed zakusami polityków.
UsuńA tym czasem skład Grup Roboczych które zostały wyłonione na ostatnim Forum Ekologicznym się wykrusza. W połowie lipca mieliśmy się zająć tematami:
OdpowiedzUsuń1 . opracowanie szczegółowych zasad udostępniania i wykorzystywania danych
2.dopracowanie szczegółów "szybkiej ścieżki" zapobiegania konfliktom
3 . zasady prowadzenia działań ochronnych
4 . ochrona strefowe i procedura postępowania w przypadku przekazywania informacji o gatunkach chronionych
a tymczasem:
"Szanowni Państwo,
Dziękuję za zgłoszenie udziału w pracach grup roboczych nad 4 wybranymi tematami dotyczącymi współpracy NGO’sów i Lasów Państwowych.
Niestety w proponowanym przez nas terminie lipcowym (14-15 lipca) spotkanie się nie odbędzie.
Na 12 osób, które potwierdziły chęć pracy w grupach odpowiedziało 8 w tym trzy osoby mogłyby spotkać się w lipcu.
Musimy zatem wspólnie się zastanowić jaki termin byłby najdogodniejszy. Wybierając termin należy mieć na uwadze możliwość udziału przedstawicieli NGO’sów jak również przedstawicieli i kierownictwa Lasów Państwowych oraz moderatora.
Po ustaleniach przedstawimy propozycję spotkania.
Z poważaniem,
Z up. Sławomira Trzaskowskiego, zastępcy dyrektora CILP"
Jeśli sami będziemy odchodzić od stołu to zawsze takie decyzje jak zwiększenie pozyskania w Puszczy Białowieskiej będą podejmowane bez nas.
A przecież w lipcu byłaby okazja o tym pogadać w GDLP. Jak widać organizacje społeczne mają ważniejsze sprawy na głowie.
A czy GDLP się wydaje, że NGOsy będą dyspozycyjne w każdym terminie? Że nie mają urlopów, nie spędzają wakacji z rodzinami? Przedstawiciele i kierownictwo LP biorą udział w Forum w ramach swojej pracy, dla NGOs udział w takich forach to praca społeczna.
OdpowiedzUsuńProsiłem dyr Krzewinę o spotkanie grupy jeszcze w czerwcu, bo wiadomo jakiej frekwencji można się spodziewać na wakacjach.
NGOsy brały licznie udział w FE, w międzyczasie GDLP po cichu wyraziła zgodę na zwiększenie pozyskania w Puszczy, bez konsultacji tego z organizacjami. Sorry, to nie jest wyraz dobrej woli, ani nie dowodzi poważnego traktowania NGOs. Wynika z tego, że FE - w ramach którego grupy robocze będą się zbierały co kilka miesięcy - jest mydleniem oczu ....
I co, mamy teraz dyskutować z GDLP o zwiększeniu pozyskania w Puszczy, skoro stało się to już faktem?
Brawo dyrekcja LP, wreszcie leśnicy ruszą do roboty
OdpowiedzUsuńCzy znowu będziemy musieli przykuwać się do drzew, żeby ratować stare puszczańskie drzewa przed wycięciem i tym samym zwrócić kolejny juz raz uwagę opinii publicznej co dzieje się w Puszczy?
OdpowiedzUsuńeko
Tworzenie takich PR-owych "ciał" jak to FE a potem stawianie przed faktem dokonanym... Szkoda, ale zanosi się na kolejną "wojnę" o Puszczę i pewnie znowu w wymiarze miedzynarodowym. Jesień zapowiada się niespokojna.
UsuńTrochę nie na temat ale czy zauważyliście masowe wypadanie świerka w ostatnich tygodniach? Czegoś takiego jeszcze nie widziałem, chyba to przez suszę. Całe połacie lasu obumarły dosłownie w ciągu miesiąca. Niektóre świerki jeszcze osypują igły. Okolice Drogi Jagiellońskiej. Przykro patrzyć..
OdpowiedzUsuńTo nie ostatnie tygodnie lecz znacznie dłużej. Dzieje się tak nie tylko w Puszczy Białowieskiej ale jak mówił mi odwiedzający puszczę prof. Roberto Mercurio (zajmujący się monitoringiem lasów naturalnych Europy) w całej Europie, wszędzie tam gdzie obniża się w rezultacie zmian klimatycznych poziom wód gruntowych. Przyroda nam pokazuje, że naturalny las to żywy organizm, ciągle się zmieniający w reakcji na wiele czynników.
UsuńBliżej szosy hajnowskiej trwa to dłużej, np na Górze Batorego ale konkretnie przy Kamienieckiej i dalej wzdłuż Jagiellońskiej to chyba ostatnie tygodnie. Wczesną wiosną te świerki jeszcze żyły, a przynajmniej sprawiały takie wrażenie. Teraz wypadły całe połacie. Tak jak pisałem niektóre mają jeszcze igły na szczycie a od dołu żółkną i osypują. Kora odpada także już po drzewie.
UsuńNie myślałem że może to stać się tak szybko
proszę nie opowiadać bajeczek o obniżaniu się poziomu wód gruntowych w rezultacie zmian klimatycznych
Usuńa faktem jest że od kilku lat nie prowadzi się walki z kornikiem drukarzem, który hula sobie na całego w Puszczy przez nikogo nie niepokojony
10 lat temu nie było takiego problemu, kornik był zwalczany w zarodku i świerk miał się tu dobrze mino ocieplonego klimatu
A co, poziom wód gruntowych się podnosi?? :))))))))) A może zakazano walczyć z kornikiem drukarzem????? :))))) Proszę o informację kiedy i kto i jakim drukiem zakazał??? Należysz gościu do sekty, która wierzy, że przyrodę można mieć pod kontrolą :) W ogródku przydomowym można, w dużym lesie już dużo trudniej.
Usuńwidzę że mam do czynienia z ignorantem, poczytaj sobie człowieczku zarządzenia dyrektora LP narzucające zakaz pozyskania drzew powyżej 100 lat
Usuńad "Nie myślałem że może to stać się tak szybko"
UsuńTo dopiero początek, kornik corocznie wyprowadza 2 generacje w roku, a przy długiej i ciepłej jesieni 3 generacje.
Świerki z których opadają teraz igły i kora to efekt działania pierwszej generacji,a przyjdzie jeszcze generacja druga i może trzecia, więc będzie się działo. Efekty działania trzeciej generacji będzie można zobaczyć dopiero zimą.
Radzę wszystkim miłośnikom przyrody Puszczy Białowieskiej natychmiast wykonywać serie zdjęć żywych jeszcze olbrzymów świerkowych- bo ten rok może być ostatnim w którym jeszcze będzie można to zrobić.
no i super, kornik robi to co ma zrobić: dobić świerki dla których warunki zmieniły się tak, że muszą wypaść.
UsuńAha, to zdaniem anona z 17:47 puszcza ginie dlatego, że się nie wycina starych drzew :)))))))))))) !!!! to już nie mamy o czym dyskutować
UsuńOk, kornik wyprowadza 2 lub 3 generacje w roku ale to nie jest chyba tak że drzewo zaatakowane od razu pada?
UsuńPytam poważnie bo nie wiem.
Wydawało mi się że proces trwa latami drzewo choruje aż osłabione usycha a nie tak z miejsca wypada
Do tej pory nie zauważyłem żeby ten proces przebiegał tak gwałtownie
Jeśli to będzie tak wyglądać to rzeczywiście w ciągu kilku lat pozbędziemy się większości lasów w pasie na południe od szosy hajnowskiej. Tam jest sporo takich świerczyn z nasadzeń chyba (albo z odnowienia ale tak czy tak monokultur). Mimo to w wielu miejscach wyglądało to dość fajnie, puszczańsko. Teraz to już bieda
Ps. skoro porobiło się anonimów i nie wiadomo kto co pisze to ja podpisuję się pod dwoma wpisami:
tym z: 13 lipca 2015 22:58
i tym z: 14 lipca 2015 07:33
Reszta nie moja :-)
Zasiedlone przez kornika drzewo umiera w ciągu kilku tygodni, tzn najbardziej widoczne oznaki zamarcia (opad igieł i kory) ujawniają się po kilku tygodniach, choć wprawne oko stwierdzi już po jednym miesiącu od zasiedlenia, że drzewo będzie wkrótce martwe.
UsuńPanie Korbel, jest znacznie więcej autorytetów, które o zjawisku piszą bardzo szeroko w literaturze i to zanim wszczęto dyskusję o zmianach klimatu. Także można znaleźć informacje w publikacja p. prof. J. Gutowskiego. CO do naturalności lasów Puszczy - to jest to oddzielny problem, który propagandowo sprzedaje się bardzo dobrze, a z rzeczywistością ma niewiele wspólnego - co wykazują także badania genetyki świerków. Nie pamiętam teraz literatury - trzeba poszukać z publikacjach o genetyce m.in. Instytutu w Kórniku, ale nie tylko. Warto też prześledzić zmiany poziomu wód zwłaszcza gruntowych i podskórnych badania na terenie BPN prowadził IBL. Zanim zaczęto mówić o zmianach klimatu pomiary wykazywały raptowny spadek ich poziomu. Sprawa jest bardziej złożona, niż próbuje to się przedstawić. Natomiast pewne jest jedno - leśnicy proces rozpadu mogą spowalniać o uważam, że nic nie usprawiedliwia tego co się w Puszczy obecnie dzieje. Takie sytuacje mieliśmy z jodłą w Górach Świętokrzyskich, ze świerczynami w Górach Izerskich czy ostatnio w Beskidach. Był też przypadek w Wigierskim Parku Narodowym. Czy przypadkiem nie powinno się pamiętać, że i parki i lasy mają wiele różnych funkcji - także Puszcza Białowieska? Że do niej przyjeżdżają - jak ja - ludzie chcący obejrzeć żywy las, a nie taki w którym 50% to martwe drzewa i leszczynowo-grabowe zapusty.
OdpowiedzUsuńPanie Anonim, naucz się Pan trochę kultury. Jak się chce z kimś polemizować to się przedstawia a nie pisze androny i banały, bez odpowiedzialności za słowa. Oczywiście, że jest wiele autorytetów piszących i o korniku i o zmianach klimatu i o związku między poziomem wód gruntowych a kondycją świerka itd, itp. Przytoczyłem najnowszą wypowiedź profesora leśnika będącego autorytetem w UE w tej sprawie, bo akurat był w puszczy. A co do funkcji puszczy to jest to jedyne w Polsce przyrodnicze dziedzictwo ludzkości i są dwie kategorie, dla których puszczy przyznano ten zaszczytny tytuł, m.in. nieskrępowane procesy naturalne. Puszcza stanowi promil lasów w Polsce. Jak ktoś chce oglądać las "higieniczny", posprzątany, gdzie gospodarka spowalnia procesy naturalne to doprawdy ma gdzie to oglądać. A co do żywego lasu to chyba się Anonim myli, bo mnie przyrodnicy mówią co innego, że właśnie tutaj taki żywy las rośnie, m.in. dzięki martwym drzewom. Mógłbym odwoływać się do badań i nazwisk, ale z aroganckim anonimem się nie dyskutuje.
UsuńŚwierk zamiera na dużych powierzchniach to fakt, ale trudno mówić o obumieraniu całych połaci lasu. Jednak pod tymi martwymi świerkami coś tam się odnawia, również młody świerk. Znawcy tematu twierdzą, że takie wielkopowierzchniowe zaburzenie to dobra szansa dla odnowienia min dębu.
OdpowiedzUsuńJeszcze kilkanaście lat temu leśnicy białowiescy krzyczeli, że dąb się nie odnawia, że nie będzie dębów dla których chroniona jest puszcza. Teraz o dębie cisza, bo się odnawia w borach i w ogóle jest z nim nieźle, tylko wyrżniętych olbrzymów żal. Jeszcze niedawno myśleli, że klonu zabraknie, a teraz wszędzie w podszycie jest klon. Jesion wypada! Ciągle coś w tej "hodowli" się psuje. Świerk z puszczy nie zniknie szybko, tylko hodowla (nazywana drzewostanem) się rozpada i stąd ten rwetes. Dla nieznających leśnictwa: drzewostan to jednorodna część lasu pod względem budowy, składu gatunkowego, wieku i zwarcia drzew - jednostka przyrodniczo gospodarcza.
Usuńże dąb się w Puszczy dobrze odnawia nie słyszałem, o tym że leśnicy narzekali na to, że klonu zabraknie też nie słyszałem, o tym że się dąb w borach odnawia słyszałem ale te bory to są poza Puszczą
OdpowiedzUsuńProponuję zakończyć dyskusję co się gdzie odnawia, tym bardziej, że trzeba by się zacząć podpisywać, żeby to była dyskusja a nie wyrażanie opinii. Anonimowo to można napisać co się komu podoba a nie chcemy z bloga robić śmietnika opinii
OdpowiedzUsuń