1 marca 2014

RROP w Białymstoku za dobijaniem zwierząt w rezerwatach


Jak informuje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot wczoraj na posiedzeniu Regionalnej Rady Ochrony Przyrody w Białymstoku przegłosowano zgodę na dobijanie postrzelonych zwierząt oraz zwierząt rannych w wyniku kolizji drogowych na terenie rezerwatów. Zachodzi duże ryzyko, że zgoda na dochodzenie postrzałków zostanie wykorzystana przez myśliwych do polowań w rezerwatach.
Przypomnijmy, iż w rezerwatach Puszczy Białowieskiej w ostatnich latach Pracownia na rzecz Wszystkich Istot oraz dr Nuria Selva Fernandez ujawnili nielegalne polowania lub strzelanie bez potrzeby.
Wątpliwości budzi również "dochodzenie" zwierząt w rezerwatach bo ta czynność jest również polowaniem a polowania są przecież w rezerwatach zabronione. 

Przy okazji gorąco polecam film słowacki "Wilcze Góry" (pokazywaliśmy go w białowieskiej klubokawiarni "Walizka") o powrocie dzikiej przyrody w Bieszczady, który można kupić już z polskim tekstem - więcej tutaj

5 komentarzy:

  1. Lista członków Regionalnej Rady Ochrony Przyrody:
    dr hab. Piotr Banaszuk
    Adam Bohdan
    dr hab. Emilia Brzosko
    mgr inż. Dariusz Godlewski
    prof. dr hab. Jerzy M. Gutowski
    mgr Zdzisław Jabłoński
    mgr Mikołaj Janowski
    dr inż. Bogdan Jaroszewicz
    mgr inż. Roman Kalski
    dr inż. Andrzej Kamocki
    mgr inż. Jerzy Korszuń
    dr hab. Rafał Kowalczyk
    dr Marek Ksepko
    mgr inż. Joanna Kurzawa
    Witold Liszkowski
    Henryk Łukaszewicz
    mgr inż. Jarosław Malinowski
    mgr inż. Marek Masłowski
    mgr Paweł Mirski
    mgr Dariusz Piontkowski
    mgr inż. Grażyna Żyła - Pietkiewicz
    Andrzej Raś
    mgr inż. Wojciech Rodak
    mgr inż. Wacław Sierbiński
    mgr Roman Skąpski
    dr inż. Sławomir Jerzy Snarski
    mgr inż. Cezary Świstak
    dr Dan Wołkowycki

    Kto z w.w. głosował za tym kuriozalnym pomysłem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Można odsunąć się z polowaniami od rezerwatów, co by znacznie zmniejszyło ryzyko takich konfliktów. Zrobiło tak ponoć nadleśnictwo Browsk. Ale innym nadleśnictwom nie zależy jak widać na zapobieganiu problemom. Chcą za wszelką cenę pokazać, że mogą w majestacie prawa urządzać krwawe jatki w rezerwatach, rozjeżdżając je przy okazji swoimi terenówkami. Oczywiście w imię etyki i ulżenia zranionym zwierzętom. A za wszytko będzie odpowiedzialna b. wiarygodna osoba ds łowiectwa - Tomasz W. w odniesieniu do którego sama RDLP potwierdziła szereg nieprawidłowości związanych z polowaniami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wycieczki personalne niczemu tu nie służą. W nadleśnictwach pracują odpowiedzialni ludzie a jak coś jest nie w porządku to od tego są odpowiednie organa. Lepiej się zastanowić co można zrobić, żeby rezerwaty były wolne od polowań, bo zgoda na takie dochodzenie musi prowadzić do niepotrzebnych konfliktów. Oczywiście ofiary wypadków komunikacyjnych to co innego.

      Usuń
  3. Jak można mówić o odpowiedzialnych osobach w nadleśnictwach i kierowaniu spraw do odpowiednich organów, skoro jak wspomniano powyżej osoba odpowiedzialna za łowiectwo dopuszczała się - nazwijmy to po imieniu - kłusownictwa, zostało to potwierdzone przez RDLP i to właśnie ta osoba miałaby "dobijać postrzałki". Oczywiście hajnowski sąd osobę tą z zarzutów polowania w rezerwacie oczyścił. To przysłowiowy lis w kurniku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjdzie ASF i wyrowna.......

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.