Strony
▼
1 marca 2014
RROP w Białymstoku za dobijaniem zwierząt w rezerwatach
Jak informuje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot wczoraj na posiedzeniu Regionalnej Rady Ochrony Przyrody w Białymstoku przegłosowano zgodę na dobijanie postrzelonych zwierząt oraz zwierząt rannych w wyniku kolizji drogowych na terenie rezerwatów. Zachodzi duże ryzyko, że zgoda na dochodzenie postrzałków zostanie wykorzystana przez myśliwych do polowań w rezerwatach.
Przypomnijmy, iż w rezerwatach Puszczy Białowieskiej w ostatnich latach Pracownia na rzecz Wszystkich Istot oraz dr Nuria Selva Fernandez ujawnili nielegalne polowania lub strzelanie bez potrzeby.
Wątpliwości budzi również "dochodzenie" zwierząt w rezerwatach bo ta czynność jest również polowaniem a polowania są przecież w rezerwatach zabronione.
Przy okazji gorąco polecam film słowacki "Wilcze Góry" (pokazywaliśmy go w białowieskiej klubokawiarni "Walizka") o powrocie dzikiej przyrody w Bieszczady, który można kupić już z polskim tekstem - więcej tutaj
Lista członków Regionalnej Rady Ochrony Przyrody:
OdpowiedzUsuńdr hab. Piotr Banaszuk
Adam Bohdan
dr hab. Emilia Brzosko
mgr inż. Dariusz Godlewski
prof. dr hab. Jerzy M. Gutowski
mgr Zdzisław Jabłoński
mgr Mikołaj Janowski
dr inż. Bogdan Jaroszewicz
mgr inż. Roman Kalski
dr inż. Andrzej Kamocki
mgr inż. Jerzy Korszuń
dr hab. Rafał Kowalczyk
dr Marek Ksepko
mgr inż. Joanna Kurzawa
Witold Liszkowski
Henryk Łukaszewicz
mgr inż. Jarosław Malinowski
mgr inż. Marek Masłowski
mgr Paweł Mirski
mgr Dariusz Piontkowski
mgr inż. Grażyna Żyła - Pietkiewicz
Andrzej Raś
mgr inż. Wojciech Rodak
mgr inż. Wacław Sierbiński
mgr Roman Skąpski
dr inż. Sławomir Jerzy Snarski
mgr inż. Cezary Świstak
dr Dan Wołkowycki
Kto z w.w. głosował za tym kuriozalnym pomysłem?
Można odsunąć się z polowaniami od rezerwatów, co by znacznie zmniejszyło ryzyko takich konfliktów. Zrobiło tak ponoć nadleśnictwo Browsk. Ale innym nadleśnictwom nie zależy jak widać na zapobieganiu problemom. Chcą za wszelką cenę pokazać, że mogą w majestacie prawa urządzać krwawe jatki w rezerwatach, rozjeżdżając je przy okazji swoimi terenówkami. Oczywiście w imię etyki i ulżenia zranionym zwierzętom. A za wszytko będzie odpowiedzialna b. wiarygodna osoba ds łowiectwa - Tomasz W. w odniesieniu do którego sama RDLP potwierdziła szereg nieprawidłowości związanych z polowaniami.
OdpowiedzUsuńWycieczki personalne niczemu tu nie służą. W nadleśnictwach pracują odpowiedzialni ludzie a jak coś jest nie w porządku to od tego są odpowiednie organa. Lepiej się zastanowić co można zrobić, żeby rezerwaty były wolne od polowań, bo zgoda na takie dochodzenie musi prowadzić do niepotrzebnych konfliktów. Oczywiście ofiary wypadków komunikacyjnych to co innego.
UsuńJak można mówić o odpowiedzialnych osobach w nadleśnictwach i kierowaniu spraw do odpowiednich organów, skoro jak wspomniano powyżej osoba odpowiedzialna za łowiectwo dopuszczała się - nazwijmy to po imieniu - kłusownictwa, zostało to potwierdzone przez RDLP i to właśnie ta osoba miałaby "dobijać postrzałki". Oczywiście hajnowski sąd osobę tą z zarzutów polowania w rezerwacie oczyścił. To przysłowiowy lis w kurniku.
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie ASF i wyrowna.......
OdpowiedzUsuń