7 sierpnia 2020

Janusz




7 sierpnia 2015 roku odszedł Janusz Korbel, założyciel tego bloga. To już 5 lat, a wciąż jest z nami, bo pamiętamy, kochamy, przypominamy Jego słowa, serdecznie go wspominamy... 

Janusz
Wiem, że wielka chmura włosów nie otworzy drzwi domu przy ulicy Zastawa w Białowieży.
Wiem, że nie wypijemy zielonej herbaty i nie zjemy migdałków przy okrągłym stole w nietypowym salonie.
Wiem, że nie już nie zje moich ruskich pierogów, które tak Mu smakowały.
Wiem, że nie usłyszę odpowiedzi na nasze pytania o puszczę, o drzewa, o rzekę Narewkę.
Wiem, że nie pojedziemy na nartach pod granicę rezerwatu ścisłego.
Zostanie w pamięci uścisk ręki na powitanie.
Zostanie w pamięci wyprawa do Krynek na spotkanie z Sokratem Janowiczem i Wiktorem Wołkowem. 
Zostanie w pamięci skupienie w Jego oczach, kiedy pokazywał nam swoje fotograficzne odkrycia na ekranie komputera.
Wiem, że mogę pytać. 
Wiem, że często myślę, co On by powiedział…
Wiem, że Janusz jest w słowach, książkach, fotografiach, jest w naszych myślach.
Wiem, że możemy z Nim rozmawiać, rozmawiać…
Wiem, że siedzi w Swoim Kapeluszu pod najstarszym dębem w Puszczy Białowieskiej.

Alina Pietraszek





1 komentarz:

  1. Przedwczoraj stanelam przed domem Janusza. Korespondowalam z nim, ale nie zdazylam poznac osobiscie. Zaluje 😞

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.