18 grudnia 2019

Żubry na Polanie



Żubry można spotkać teraz codziennie. Wychodzą z Puszczy, bo na Polanie Białowieskiej mają pod dostatkiem siana, zostawionego specjalnie dla nich w belach, przez strażników Białowieskiego Parku Narodowego. Jest także jeszcze sporo trawy, no i kiedy wychodzi słońce można się przy nim pogrzać, spokojnie przeżuwając. 

Na słońce czekałam i ja i to przez wiele ostatnich dni. Wiedziałam, że będą na Polanie. Najpierw jako 4 malutkie punkciki.



Potem, gdy zbliżałam się do nich, kryjąc w lasku, stanęłam oko w oko z jeszcze dwoma, które tam były. Wybiegając na polanę dały znać tym z Polany, że coś chodzi po lasku.



Długo musiałam czekać, aż przestaną zwracać na mnie, leżącą w trawie, uwagę. 


Te dwa „z lasku”, stojąc przy ogrodzeniu Parku Narodowego, nie mogły się zdecydować- wracać do Puszczy czy na Polanę? 


Jeden został, a drugi wrócił i zupełnie uspokojony- usiadł. Nie wiem, czy „usiadł” jest właściwym słowem, ale jak nazwać pozycję, gdy żubr nie stoi i nie leży? 




Za chwilę kolejny- zrelaksowany- położył głowę na trawie, przymknął oczy i leżał jak długi!
Nigdy nie wiedziałam żubra w takiej pozycji!


Słońce świeciło, one się grzały, ja marzłam na oszronionej ziemi. Oby nie skończyło się to zapaleniem płuc…


Fot.Beata Hyży-Czołpińska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.