Oto co zdominuje krajobrazy leśne Puszczy Białowieskiej po zastosowaniu nowoczesnej, polskiej myśli leśnej i osławionej inżynierii ekologicznej. Jako turystka, widząc takie miejsca w Puszczy Białowieskiej, zadaję sobie dwa pytania:
2. Czy to jest właśnie model lansowanej przez MŚ i LP „ochrony czynnej”, gwarantującej „utrzymanie naturalności biologicznej krajobrazu”, ponoć stanowiącej antidotum na zgubną w swej istocie ideę „ochronę ścisłej”, „prowadzącą do denaturalizacji” lasu?
Jeśli tak, to świat zwariował albo ja?
Podpis autorki do wiadomości redakcji
A tymczasem:
Straszne! Czy to te powierzchnie, do oglądania których MŚ zaprasza wszystkich z kraju i zagranicy? Czy wolno robić coś takiego w Puszczy Białowieskiej?????????????
OdpowiedzUsuńKtos Pania oszukal Pani turystko. Albo Pani myli Dzungle Amazonska z Lasem Bialowieski. Lub odwrotnie.
OdpowiedzUsuńTak, turystka rzeczywiście zapomniała, że właścicielem Puszczy Białowieskiej jest dumna lokalna ludność, na czele z tą wsiową babką, co to las sadziła i że teraz suweren se ją wytnie do zera, bo tak chce ;)
OdpowiedzUsuńNie usuwajcie kornika z PUSZCZY i Tatr a za parę lat w Tatrach będziemy oglądać tylko skały bez piętra lasu a w Puszczy Białowieskiej miejsce świerka zajmie osika wierzba i olcha za 2000 lat bez pracy leśników może się odnowi. Kto z "mądrych" obrońcow tego czasu dożye.Puszczę posadzili LESNICY wraz z ludnoscią okoliczną i tylko Oni są Jej wstanie pomóc. Pseudo obrońcom polecam usuwanie Barszczu Sosnowskiego rozprzestrzeniającego się w naszej Przyrodzie
OdpowiedzUsuńJeszcze raz nawołuje do pokazywania ludziom z Polski i z całego świata drogi prowadzącej do Dziedzinki. Z lewej strony mamy rezerwat ścisły, a z prawej zaś las gospodarczy, którym "opiekują" się leśnicy. Na tle niemalże pierwotnego lasu rezerwatu ścisłego, las gospodarczy wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy. A jeszcze przed pierwszą wojną światową cała Puszcza Białowieska wyglądała jak teraz rezerwat ścisły. Inwazja kornika to w dużej mierze wina leśników - oni do tego doprowadzili. Oprowadzanie turystów drogą do Dziedzinki unaoczniło by skalę ohydnej i urągającej ludzkiej inteligencji propagandy Lasów Państwowych.
UsuńKloszard
Tak, a ja panu, panie Janie Kałaska, polecam usunięcie ze swojej głowy przywiązania do przeświadczenia, że bez leśników las nie da sobie rady. Na nasze nieszczęście mamy dziś leśników "opiekujących się" lasami. Tak, opiekują się swoimi przyszłymi kubikami, za które pławią się nieprzyzwoicie w kasie. Las najlepiej rośnie, gdy leśników nie widzi. A barszcz to nie sobie pan sam kosi skoro z pana taki pielęgniarz, panie Janie Kałaska
Usuń