Niepokornych dziennikarzy się wyszkoli
"Jego ekscelencjo, przyjacielu ludzi i zwierząt, czcigodny ministrze środowiska, najmilszy profesorze Janie Szyszko,
tuszę, iż nie przeszkadzam, że ośmielam się pisać do Pana, a jeśli nawet przeszkadzam, to z całego serca najpokorniej proszę o wybaczenie, bo piszę do waszej ekscelencji zachęcony waszymi słowami, które miały okazję usłyszeć moje niegodne uszy podczas konferencji organizowanej przez Pana ministra w imieniu miłościwie nam panującego rządu, Boże daj, aby panował nam długo i owocnie. Zaprawdę niegodzien usłyszeć byłem te słowa, ale skoromże je usłyszał, to wielką uczyniły poniewierkę i spustoszenie w pomyślunku moim i do dziś przestać myśleć o nich nie mogę, dlatego pozwolę sobie zacytować je niniejszym, abyśmy wszyscy mogli się jeszcze raz przysłuchać ich mądrości i nasze ciemne umysły ich blaskiem rozjaśnić."
Ciąg dalszy tekstu Jasia Kapeli znajdziecie tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.