Jak informuje Krzysztof Worobiec, reprezentujący społeczny komitet inicjatywy ustawodawczej zmiany Ustawy o ochronie przyrody w punkcie dającym obecnie prawo weta gminom w sprawie parków narodowych, Biuro Analiz Sejmowych wyjaśniło, że mamy rację uważając, że obecne prawo weta jest nie tylko psuciem państwa ale jest także niekonstytucyjne.
“Rozwiązanie takie [tzn. obecnie istniejące-red.]
stoi w sprzeczności z Konstytucją, ponieważ zakłada możliwość swoistego
„weta” organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego wobec decyzji
ustawodawczych podjętych przez parlament. Sytuacja taka narusza też zasadę
państwa jednolitego (art. 3 Konstytucji RP), z której wynika, iż RP nie jest
federacją gmin i innych jednostek samorządu terytorialnego, a zatem ich organy
nie mogą posiadać kompetencji do „blokowania” wejścia w życie rozstrzygnięć
ustawodawczych podjętych przez Sejm przy udziale
Senatu.”
Heeeee........ ?
OdpowiedzUsuńTo jest tekst BAS czy slowa Worobca ?
"7. Utworzenie parku narodowego następuje w drodze rozporządzenia Rady Ministrów, które określa nazwę parku, obszary wchodzące w jego skład i obszary tworzące otulinę parku oraz ograniczenia i zakazy przewidziane w art. 37 ust. 1."
"Rada Ministrów (zwana popularnie rządem) – konstytucyjny organ władzy wykonawczej w Polsce."
Czy komus cos sie przypadkiem nie pop...lo ?
Oczywiście, że decyzję o parku podejmuje Rada Ministrów, ale parlament uczestniczy w przygotowaniu decyzji.
OdpowiedzUsuńChyba jednak sie mylisz. Sejm nie ma nic to tego.
Usuńwedług mnie kluczowe jest stwierdzenie, że Polska nie jest federacją gmin. To przecież oczywiste! Tym bardziej nie jest nią UE. Dlatego upieranie się lokalnych polityków przy prawie weta w sprawie parków narodowych jest wyjątkowo niemądre. Zresztą sami tylko na tym stracili, bo pieniędzy które dawali im nie wzięli, puszcza jest chroniona jak park narodowy, a prawo weta prędzej czy później, ale raczej już niedługo będzie musiało być zniesione bo jest niekonstytucyjne i niezgodne z prawem.
UsuńKtoś znalazł jeszcze jeden ciekawy argument. Rzeczywiście sytauacja jest taka, jakby gminy tworzyły federację odrębnych państewek czy wręcz prywatnych folwarków lokalnych polityków.
UsuńNo to wyglada tak:
UsuńTworzenie parkow to decyzja organu wladzy wykonawczej
nie ustawodawczej.
Czyli - jesli ten cytat pochodzi od Pana Krzysztofa
Worobca - to ten Pan klamie albo nie ma pojecia o czym
pisze. Albo nie chce wiedziec o czym pisze, w mysl
zasady wszelkie chwyty dozwolone. A ciemny lud i
tak ten bzdet kupi.
Druga sprawa to - pomijajac argumentacje nawiedzonych -
z boku ta regulacja wyglada na prawo organu samorzadowego do odniesienia sie do decyzji organu
wladzy wykonawczej, wlacznie z odrzuceniem tegoz.
Jaki zakres moze i powinno miec owo prawo do kwestionowania czy wrecz blokowania decyzji organow
wladzy wykonawczej - czyli Partii (aktulanie czulej
na nawiedzone glosy ) przez wybieralne organa -
to juz inna sprawa.
Wydaje mi sie, ze onanizm nad tymi gminnymi folwarkami wynika z zapedow do jakiej ekodyktatury
czy innej formy ekofaszyzmu. I zapomina sie o
tym ze Partia nie musi trwac wiecznie na stolkach,
moze przyjsc inna, ktorej Rada Ministrow zarzadzic
moze wyciecie Swietego Gaju - niezaleznie od absurdalnosci tego pomyslu.
Jak ktos nie potrafi prowadzic dialogu to zaczyna
rzucac kalem - jak wyzej. Jak widac. Albo
siega po pale.
Cytaty w poście pochodzą od eksperta ds legislacji BAS. A tutaj kontekst cytatu z przygotowanej przez BAS ekspertyzy:
Usuń„samorząd terytorialny ma uczestniczyć w sprawowaniu władzy publicznej i wykonywać istotną część zadań publicznych (art. 16 ust. 2 Konstytucji), ale jego zadania powinny koncentrować się na zadaniach służących zaspokajaniu potrzeb wspólnoty samorządowej (art. 166 ust. 1 Konstytucji). Tymczasem nie ulega wątpliwości, iż wobec celów istnienia parku narodowego i charakteru jego obszaru (art. 8 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie przyrody) jego utworzenie służy zabezpieczeniu realizacji interesu ogólnonarodowego, a nie potrzeb określonych społeczności lokalnych. Nie oznacza to, że potrzeby wspólnot samorządowych nie mają tutaj żadnego znaczenia. Niezależnie od tego utrzymano jednak zasadę, iż określenie przez Radę Ministrów granic parku narodowego wymaga uzgodnienia przez właściwe miejscowo organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego. Stanowi to - w kontekście sposobu podejmowania decyzji o samym utworzeniu parku narodowego - rozwiązanie dysfunkcjonalne i naruszające rolę Sejmu i Senatu jako przedstawicielskich organów władzy ustawodawczej.
Chodzi o to, iż brak uzgodnienia rozporządzenia w sprawie określenia granic nowo utworzonego parku narodowego ze strony choćby jednego z uprawnionych organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oznaczać będzie niedopuszczalność wydania takiego aktu, a więc w konsekwencji sytuację, w której ustawa o utworzeniu parku nie spowoduje jego faktycznego powstania.
Rozwiązanie takie stoi w sprzeczności z Konstytucją, ponieważ zakłada możliwość swoistego „weta” organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego wobec decyzji ustawodawczych podjętych przez parlament. Sytuacja taka narusza też zasadę państwa jednolitego (art. 3 Konstytucji RP), z której wynika, iż RP nie jest federacją gmin i innych jednostek samorządu terytorialnego, a zatem ich organy nie mogą posiadać kompetencji do „blokowania” wejścia w życie rozstrzygnięć ustawodawczych podjętych przez Sejm przy udziale Senatu”.
I jeszcze dla jasności:
Usuń1. sposób tworzenia parków w drodze odrębnej ustawy nie stanowi sprzeczności z Konstytucją.
2. W sytuacji, gdy utworzenie parku nastąpić ma w drodze ustaw to sprzeczne z normami ustawy zasadniczej (art. 95 ust. 1 Konstytucji) jest dopuszczenie możliwości, w której organy uchwałodawcze jednostek samorządu terytorialnego doprowadzić mogą do praktycznego pozbawienia takiej ustawy skutków prawnych.
Sposób tworzenia parku narodowego w drodze odrębnej ustawy przewidziany jest w obowiązujących od 1 stycznia 2012 r. przepisach ustawy o ochronie przyrody.
UsuńDo Anonimowy 10 lipca 2012 09:22
UsuńSkąd w Tobie tyle żółci? Te słowa: kał, onanizm, ekofaszyści, ciemny lud, itp. świadczą tylko o Tobie.
Zarzucasz Worobcowi prawienie bzdetów bo przecież "Tworzenie parkow to decyzja organu wladzy wykonawczej
nie ustawodawczej." - nie masz racji. Poczytaj ustawę o ochronie przyrody.
A jak wyleczysz się z tej nienawisci do innych, to będzisz dużo pogodniejszy.
Zyczę Ci tego!
Żubr
Nie trzeba bylo zaraz tak ? - choc i tak pozostaje
Usuńkwestia interpretacji i nadinterpretacji.
Wklejenie slow P. Worobca przez
wlasciciela bloga sugerujace ze pochodza bezposrednio
od BAS jest ewidentna proba manipulacji
przede wszystkim.
Zupelnie niepotrzebnej zreszta.
Tylko po to zeby uskutecznic owa masturbacje
folwarkami ?
To jest wlasnie to co obywatela, ktory ma gleboko
w nosie czy Park jest czy nie wk....wia
glebiej niz nazwa ideologii ktora za tymi
wysilkami stoi.
Po co Wam to Panowie ?
Pomylka czy zasada ?.
Do obywatela "wk....nego":
Usuń"Wklejenie slow P. Worobca przez
wlasciciela bloga sugerujace ze pochodza bezposrednio
od BAS jest ewidentna proba manipulacji
przede wszystkim". "Wk....nie" nie służy logice i czasami zaciemnia widzenie :). Tym chyba tylko można wytłumaczyć, że ktoś widzi jakieś wklejone słowa K.Worobca mające sugerować, że pochodzą od BAS i widzi w tym manipulację. Jeżeli już to post można by zinterpretować - przy wyjątkowo złej woli i doszukiwaniu się kłamstw i manipulacji - na odwrót, że mianowicie wyróżniony cytat w poście pochodzi nie od BAS a od K.Worobca :) bo nie jest podpisany. Ale jakie to ma znaczenie czy K.Worobiec by cytował stanowisko BAS czy autor posta?
A poza tym proszę skończyć pisanie tych bzdur i nienawiści, bo będziemy kasowali. Celem bloga jest dyskusja merytoryczna, nie ukazywanie żółci i nienawiści (jak już ktoś zauważył) niektórych komentatorów i z szacunku do innych czytających będziemy podobne komentarze usuwali.
Wynika z tego, że BPN można było już dawno powiększyć, nawet na obszar całej Puszczy. A i Mazurski Park Narodowy mógłby już istnieć... Szkoda straconego czasu, pieniędzy i drzew, które wycięto, a mogły sobie spokojnie rosnąć...
OdpowiedzUsuńa ludzie zamiast drewnem palić węglem, meble z węgla (plastiki), tak jak i ekologiczne choinki na Boże Narodzenie. Szkoda tylko, że Homo sapiens jeszcze nie jest na ten kopalny węgiel. Wszędzie byłaby ochrona przyrody i Natura 2000 niczym nie zakłócona.
OdpowiedzUsuńAmen.
To już jest nadinterpretacja. Jest wiele lasów gospodarczych, w których bez żadnych przeszkód i bez protestów ze strony "tych okropnych ekoterrorystów" można pozyskiwać surowiec drzewny w wystarczającej ilości na potrzeby wszystkich mieszkańców RP. Tyle, że LP sprzedają drewno na aukcjach i kupuje ten, kto więcej zapłaci. Nie jest to sprzedaż detaliczna, ale hurtowa. Stąd wynikają problemy z kupnem przez osoby indywidualne i niewielkie zakłady drzewne.
UsuńA pozyskanie tzw. opału jest obecnie całkowicie nieopłacalne dla nadleśnictw...
Pojawiła się wreszcie maleńka szansa na zmiany. Rząd wyraźnie poparł nowe rozwiązanie. Opozycja, ale i samorządowcy z PSL i PO beda przeciw. Stanowisko BAS wytrąca przeciwnikom ich argumenty. Czy się uda? Jestem ostrożny, chciałbym aby taka oczywista zmiana się wreszcie dokonała, istniejący stan prawny jest nie do utrzymania.
OdpowiedzUsuńCo w takim razie z propozycją kompromisowego rozwiązania problemu który pojawił się na ostatnim posiedzeniu podkomisji zajmującej się projektem obywatelskim zmiany ustawy o ochronie przyrody.Propozycję opartą o tzw.model szwedzki przedstyawił sam Pan Worobiec jako szansę na uniknięcie konfliktu.Mówiono też o tym w trakcie wysłuchania publicznego.Jeśli BAS zajmował się tylko obywatelskim projektem to w swoich interpretacjach poszedł zbyt daleko.Projekt nie zakłada bowiem zmiany organu powołującego park,którym jest narazie Rada Ministrów.Samorządy mogą więc blokować tylko jej pomysły.Nie wiem więc o blokowaniu jakich rozstrzygnięć ustawodawczych przez samorządy pisze ekspert BAS. To Sejm uchwalił obowiązujące teraz przepisy i jeśli okazuje się że są one złe to świadczy nie tylko o tych którzy je uchwalali ale także o ówczesnych ekspertach BAS.Jeśli chcemy zmian prawa musimy nastawić się na dialog.Dyktat którejkolwiek strony będzie zawsza rodził konflikty nie tylko w sferze ochrony przyrody.
OdpowiedzUsuńO jakim dyktacie i jakim dialogu piszesz człowieku? Wyjaśnij, bo nie rozumiem?
UsuńK.S.
BAS zajmuje się odpowiadaniem na pytania dotyczące prawnych aspektów tego, nad czym posłowie pracują. Przytoczone tu fragmenty ekspertyzy dotyczą konkretnego pytania złożonego przez konkretnego posła z podkomisji zajmującej się problemem.
OdpowiedzUsuńRząd PO-PSL przyjął stanowisko w sprawie społecznego projektu ustawy o ochronie przyrody, który odbiera samorządom możliwość decydowania o ustanowieniu na ich obszarze parku narodowego. Ustanawianie parków narodowych wbrew woli mieszkańców jest kolejnym przejawem arogancji władzy, która działa nie w interesie obywateli, za to w interesie wąskich grup zainteresowanych określoną sprawą. Jest to w naszej ocenie zamach na samorządność mieszkańców - pisze poseł PiS Jerzy Szmit w oficjalnym stanowisku partii.
OdpowiedzUsuńWbrew woli jednych mieszkańców Polski, zgodnie z wolą innych mieszkańców Polski. Dlaczego mieszkańcy Polski nie mieszkający w Puszczy mają być dyskryminowani ? Chodzi o parki narodowe a nie gminne jak ktoś już kiedyś zauważył, chyba z WWF. W dodatku na terenach będących własnością wszystkich obywateli kraju, a nie tylko lokalnych politryków.
Usuńzresztą nie w Puszczy ale na jej obrzeżach.
OdpowiedzUsuńPosłowie PIS zapomnieli chyba, że to Lech Kaczyński uczestniczył w projekcie powiększenia parku narodowego na obszar całej puszczy.
OdpowiedzUsuńŚw.p. Lech Kaczyński chciał iść śladem polskich królów i z osobistej inicjatywy doprowadzić do objęcia całej Puszczy parkiem narodowym. Ale to był mąż stanu niepolujący, nieakceptujący myślistwa i kierujący się wartościami a nie zyskiem. Dzisiaj wśród polityków i partii myśliwi są wszędzie, powiązania z Lasami też. A w sporze o kształt ustawy za zmianami proprzyrodniczymi jest przede wszystkim Ruch Palikota, SLD, PO, PSL ma kłopot bo koalicjant a PiS przechodzi na czarną (nomen omen) stronę mocy :). Wstyd!
OdpowiedzUsuńAnonimowy masz rację w jednym, a jednocześnie wypisujesz farmazony. Masz rację, że niestety PiS nie idzie w ślady św.p. Lecha Kaczyńskiego. Jednocześnie piszesz bzdurki, że proprzyrodniczy jest Ruch Palikota (Palikot myśliwy co lubi postrzelać do głuszców razem z Bronkiem), SLD (zaraz, zaraz, kto tą ustawę wprowadził w życie, chyba nie wiesz o czym piszesz), PO (wszystko powiedzą pod publiczkę, a zrobią i tak inaczej).
OdpowiedzUsuńchyba jednak miał rację: Ruch P. poparł w całości projekt zmian w ustawie, a pozostałe wymienione partie też. To nie znaczy, że są ekologiczni ale chodzi o głosy w sejmie a tylko to się liczy jak chcesz zmienic ustawę.
UsuńKolejna bzdura dla mas w poczytnym "Fakcie": http://www.fakt.pl/Stop-prywatyzacji-lasow,artykuly,167994,1.html MŚ na swojej stronie zdementowało, ale pseudoinformacja poszła w świat... I ludzie to kupują.
OdpowiedzUsuńTak myślę, czy czasem za rozpuszczaniem takich plotek nie stoją LP?...
Ci ci się nie podoba w artykule?
Usuń