1 lutego 2018

Winni dewastacji Puszczy Białowieskiej pod sąd. Organizacje pozarządowe zawiadamiają prokuraturę

31 stycznia br. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Fundacja Greenpeace i Dzika Polska zawiadomiły prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez jednego z nadleśniczych Puszczy Białowieskiej, Grzegorza Bieleckiego z Hajnówki. Organizacje zarzucają mu przekroczenie uprawnień oraz niedopełnianie obowiązków w związku z wycinką najcenniejszych fragmentów Puszczy.
Decyzje Bieleckiego zdaniem organizacji doprowadziły do zniszczenia środowiska przyrodniczego i istotnie zmniejszyły wartość przyrodniczą prawnie chronionego terenu Puszczy Białowieskiej.
W 2017 roku Nadleśnictwo Hajnówka prawie czterokrotnie przekroczyło średnie roczne pozyskanie drewna określone w planie urządzania lasu, wyczerpując tym samym dziesięcioletni limit przewidziany do 2021 r. W ubiegłym roku ok 40% drzew wycinanych w nadl. Hajnówka pochodziło z najcenniejszych drzewostanów ponadstuletnich. Tereny te są wyłączone z pozyskiwania drewna na podstawie Planu Zadań Ochronnych dla Obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska. Co kluczowe, PZO nie przewiduje możliwości wyłączenia tego zakazu nawet z uwagi na bezpieczeństwo publiczne. Puszczańskie drzewostany ponadstuletnie chroni także konwencja UNESCO. To właśnie Bielecki podpisał się pod dokumentami dotyczącymi wpisania całej Puszczy na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a więc świadomy był wynikających z tego faktu zobowiązań – zakazu wycinki cennego starodrzewia w III strefie ochronnej UNESCO.  Tymczasem w swoich wypowiedziach medialnych starał się przekonywać, że ta ratyfikowana przez Polskę umowa międzynarodowa jest umową cywilnoprawną nie konsultowaną z leśnikami.
Komisja Europejska, naukowcy i organizacje przyrodnicze jednym głosem informowały, że prowadzona wycinka drzew w Puszczy pod pretekstem walki z kornikiem, narusza prawo unijne, stanowi poważne zagrożenie dla cennej przyrody, nie jest zgodna z celami ochrony Puszczy, a jej skali nie da się uzasadnić koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa publicznego. Bielecki był o tym również kilkukrotnie informowany osobiście. Niestety nie wyciągnął z tego żadnych wniosków.
Co gorsza, z nieoficjalnych informacji wynika, że Grzegorz Bielecki kandyduje na dyrektora Białowieskiego Parku Narodowego. Bielecki wielokrotnie stwierdzał, że wycinka starych świerków pod pretekstem walki z kornikiem nie jest prowadzeniem działań gospodarczych oraz stanowi jedyne działanie, które może uratować Puszczę. Istnieje więc ogromne niebezpieczeństwo, że Bielecki obejmując funkcję dyrektora będzie wycinał drzewa pod pretekstem walki z kornikiem także na terenie Białowieskiego Parku Narodowego.

2 komentarze:

  1. To najlepszy przykład, że tacy ludzie nie mają bladego pojęcia czym zarządzają. Pozostaje nadzieja, że będą skazywani na więzienie ku przestrodze innych. Puszczańskim drzewom jednak to życia nie przywróci ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Może należałoby się poprzyglądać również wpłatom dla "Santy". Część "darczyńców" (z publicznych pieniędzy) otrzymała ciepłe etaty w LP.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.