13 kwietnia 2013

Znikają ślady zimy

Od wielu dni nie było zdjęć z lasu, więc dzisiaj nadrabiam zaległości. Będzie też na koniec atrakcja antropologiczna z lokalnej kultury. Ale najpierw las.
16 stopni po okresie, kiedy temperatura nocą spadała poniżej zera to naprawdę ciepło. Śnieg znika więc szybko i Puszcza wygląda bajecznie odbijając się w powierzchniach wody.







Nadal jednak jest jeszcze śnieg a chodzenia bez kaloszy nie polecam


A tutaj pierwsza przylaszczka, jaką w tym roku zobaczyłem.. i to w połowie kwietnia!

A na niebie ciągną, ciągną...

Poniższe zdjęcia to nie Bug czy Narew ale maleńka rzeczka puszczańska Narewka



Cała dolina Narewki jest dzisiaj w wodzie

A na koniec atrakcja kulturowa - hajnowskie stowarzyszenie Santa - Obrona Puszczy Białowieskiej, którego lider "zasłynął" podrzucaniem ekologom wieńca z ostatnim pożegnaniem i sprowadzeniem dwóch radiowozów policyjnych :) do przeszukania samochodu przyrodników (skąd go ta policja tak słucha???) do którego filmiku propagandowego, wychwalającego gospodarkę Łukaszenki link jest z boku blogu, rozlepiło dzisiaj "obwieszczenie" o planowanej manifestacji w obronie Puszczy Białowieskiej przeciwko pseudoekologom i sabotażowi. Bo zdaniem tych ludzi bierna ochrona przyrody jest sabotażem. 


PS: A tutaj dwa zdjęcia nadesłane dzisiaj (15 kwietnia) przez Katarzynę Bielawską, pokazujące jak rozlała rzeka Narewka widoczna na zdjęciach z Puszczy, kilka kilometrów dalej w puszczańskiej Narewce gdzie trwa walka z powodzią.


18 komentarzy:

  1. "Pomóż puszczy odzyskac piękny wygląd nie zniszczony sabotażem"
    No po prostu nóż w kieszeni się otwiera. Albo jest to skandaliczna manipulacja albo ci ludzie nie mają absolutnie zielonego pojęcia o procesach przyrodniczych i swoją wiedzę na temat lasów czerpią z podręczników z XIX wieku albo są ograniczeni intelektualnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to całkiem popularne poglądy w regionie

      Usuń
    2. "Paranoik chroni się przed niemożliwą do zniesienia rzeczywistością, konstruując rzeczywistość zastępczą. Jest ona pocieszeniem dla zranionego ego. Potrzeba podtrzymania pozytywnego wyobrażenia o sobie wyjaśnia, dlaczego tak kurczowo trzyma się przekonania, że jest obiektem spisku. Choć można by się spodziewać, że z ulgą przyjmie wiadomość o nieistnieniu spisku, w rzeczywistości będzie zdruzgotany. Pozbawiłoby go to poczucia własnej ważności. Lepiej być prześladowanym niż ignorowanym". - R.S. Robins, S.M. Post "Psychopatologia nienawiści".

      Usuń
  2. pseudoekolodzy to przyrodnicy ale kto robi sabotaż, może Polacy nierozumiejący Łukaszenki?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyrodnicy i Ekolodzy. Od poniedzialku nie wyjezdzajcie do lasu, bo w teren rusza Straznik z Teksasu.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i proszę, stowarzyszenie Santa naszym głównym produktem turystycznym! Może to i jest pomysł na rozwój regionu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na rozwój regionu to pewnie nie, ale na jakiś kolejny temat badawczy albo reportaż to może i można na nich nieźle zarobić.

      Usuń
  5. Pewnie znów TVK Hajnówka zrobi "obiektywnie" mrożacy krew w zyłach reportaz o "niedouczonych" pseudoekologach i miłujacych Puszcze "rosomakach"...A "sabotaz" to mi pachnie latami trzydziestymi ubiegłego wieku,wiec zapewne Gospodarz tego zacnego blogu i jego koledzy sa tez imperialistycznymi szpiegami a nawet podzegaczami wojennymi... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A czemu chcą manifestować przy Rezerwacie Pokazowym Żubrów? Żubry też im podpadły?

    OdpowiedzUsuń
  7. Poszukująca niestrudzenie śladów historii Katarzyna Bielawska z Narewki oprócz zdjęć rozlanej rzeki przysłała też linki do archiwalnych filmów dawnych kronik filmowych. Patrząc na nie można zrozumieć za czym może tęsknić Santa, bo świat był wtedy lepszy, tak przynajmniej był przedstawiany. Tutaj link do kroniki z roku 1950. Widoczne na filmie urządzenia naukowe jeszcze teraz znajdujemy porzucone w obszarze ochrony ścisłej:
    http://www.repozytorium.fn.org.pl/?q=pl%2Fnode%2F6416

    a tu nowszy film, z 1984 roku, pokazujący przedsiębiorstwo przemysłu drzewnego - Hajnówka:
    http://www.kronikarp.pl/szukaj,32302,strona-1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten film-reportaż z PKF od 8 kwietnia jest na stronie https://www.facebook.com/WPuszczyBialowieskiej.
      Andrzej Antczak

      Usuń
  8. Ekolodzy częściej powinni powoływać się na badania naukowców-biologów,przyrodników, wtedy może mniej narażeni byliby na epitety oszołomów,sabotażystów itp.
    To przecież oczywiste,że na świecie więcej jest ciemnoty niż światła niestety. Gdyby było inaczej świat nie tak by wyglądał. Zdaje się,że to już Max Weber dawno temu zauważył.
    Jak zwykle piękne zdjęcia puszczy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak. W zasadzie chyba nie ma w Polsce kierunku studiów konkretnie dotyczących ekologii. Z ekologią można spotkać się na wydziałach biologii, ochrony środowiska. Jest to chyba jeden z najtrudniejszych tematów do rozmowy po stronie obrońców środowiska. Za przyrodą obstają ludzie zwykle wykształceni ale nie zawsze z dziedzin przyrodniczych.To stąd pretensje i oskarżenia do "niedouczonych pseudoekologów". Co to właściwie znaczy być ekologiem? Czy dostając dyplom inżyniera/magistra ochrony środowiska czy biologii stajesz się nim? A jeśli nie, to co o tym świadczy?
    AG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego w anglojęzycznych krajach funkcjonuje określenie "environmentalists" a "ecologists" jest zarezerwowane dla biologów ekologów. Mówi się co prawda czasami obok "environmental movement" także "ruch ekologiczny" ale nie "ekolog" na zaangażowanych ludzi, bo to różnica. Prof. Naess który ukuł filozoficzny termin "ekologia głęboka" przestrzegał też przed używaniem określenia "głęboki ekolog" bo ono bzdurne jest! Natomiast powstał ruch społeczny wspierający platformę ekologii głębokiej (nazwa wzięła się z zajmowania się pytaniami o przyczyny kryzysu - stąd przymiotnik "głęboka" - a nie przysłowiowym "końcem rury"). W Polsce oczywiście g.e. obrosła kompletnie idiotycznymi teoriami (znany poseł z naszego regionu głosił nawet, że "nie będzie tutaj żadnej głębokiej ekologii" - nie mając pojęcia o czym mówi), a ruch prośrodowiskowy nazwano ekologicznym, jego uczestników ekologami i nic już na to nie poradzimy. Nie ma lepszego polskiego słowa. Natomiast warto zauważyć, że w ruchu ekologicznym mamy dzisiaj całkiem wielu ekologów-biologów. Ostatnie kampanie w obronie przyrody pokazują, że po stronie tych "tzw. ekologów" są prawdziwi ekolodzy, po studiach biologicznych i przyrodniczych, a ci, którzy trafili do ruchu z innym wykształceniem też się już nieźle wyszkolili. Chyba właśnie początki kampanii dla powiększenia BPN, w początkach lat 90. były przełomowe - wtedy zaczęliśmy od bliskiej współpracy z naukowcami - przyrodnikami z Białowieży i to ich argumentami posługiwaliśmy się podczas kampanii; kampania ws. Rospudy była już naprawdę profesjonalna. Co ciekawe, to wówczas bezradni przeciwnicy zaczęli mówić o "pseudoekologach" i o tym, że prawdziwy ekolog to ten co uprawia pole albo las. A we Wrocławiu na uniwersytecie powstał kierunek ekologii lasu!

      Usuń
  10. Jedną z organizacji zaangażowanych w Rospudę było jak by nie patrzeć "ekologiczne" stowarzyszenie CMOK, którego większość członków ma doktoraty dotyczące flory i torfowisk.
    Inne organizacje bazowały głównie na argumentach i wynikach badań tego stowarzyszenia.
    Wielu argumentów nt awifauny dostarczyli zswiązani z NGOsami ekolodzy - terenowcy, jak Tumiel czy Pugacewicz, którzy wykształcenia nie mają, ale są w terenie niezastąpieni.

    OdpowiedzUsuń
  11. Do niewatpliwych osiagniec ruchu ekologistycznego w Polsce nalezy zaprzepaszczenie mozliwosci powstania "zielonej" reprezentacji politycznej, dalej kompromitacja spolecznych ruchow prosrodowiskowych - pojecie "ekolog" w opinii publicznej kojarzone jest dzis bardziej ze zlodziejem i cwaniakiem niz z ochrona przyrody.

    Czy udaloby sie obecnie zorganizowac druga Rospude ?.

    Tak trzymac i nie popuszczac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarz najwyraźniej "życzeniowy" :) Jakoś udało się temu ruchowi szybko zebrać ćwierć miliona podpisów pod własną inicjatywą. Ale nie wątpię, że jest wielu, którzy by chcieli, żeby ochrona środowiska kojarzyła się ze wszystkim co złe a jego niszczenie z postępem i nowoczesnością.

      Usuń
  12. Cyt:"Do niewatpliwych osiagniec ruchu ekologistycznego w Polsce nalezy zaprzepaszczenie mozliwosci powstania "zielonej" reprezentacji politycznej,..."

    Ochrona przyrody jest sprawa niepolityczna, a jak to w praktyce wyglada moze sie autor tego wpisu na zywo przekonac w kraju, w ktorym mieszka. Ja osobiscie nie chcialbym gdyby tak to mialo wygladac w Polsce.
    Pzdr.
    Bruno

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.