1 września 2019

W stronę dzikości

W piątek, 30 sierpnia br., w ramach zorganizowanego przez Puszczański Punkt Informacyjny z Teremisek Festiwalu "Dzikie jest piękne. W starym lesie dla klimatu", odbyły się warsztaty pod nazwą "W stronę dzikości". Poprowadził je Ryszard Kulik, wieloletni współpracownik Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i członek redakcji Miesięcznika Dzikie Życie, których pomysłodawcą i założycielem był Janusz Korbel- jeden z liderów polskiego ruchu ekologicznego. "Janusz był dla mnie Nauczycielem i Mistrzem"- tak powiedział Ryszard na początku spotkania.
I poprowadził ten warsztat tak, jak kiedyś robił to Janusz...


Uczestnicy warsztatów mówili o swoim stosunku do dzikości, zastanawiali się nad tym, czego może nauczyć człowieka dzika przyrody i szukali odpowiedzi na pytania, dotyczące jej ochrony.






A jak Janusz Korbel odpowiadał na pytanie: Czy człowiek ma jakiś interes w bronieniu "dzikiego życia"?
-     "Chodzi właśnie o człowieka. Tak samo jak zabijamy dziką przyrodę, tak samo zabijamy dzikość w nas samych. Nie lubimy terminu "dziki", bo kojarzy się z opozycją do kultury. Nikt z nas nie pochwala zdziczenia obyczajów. Kiedy jednak mówię o dzikiej przyrodzie, mam na myśli raczej prawdziwą, nieskrępowaną naturę. Przyroda jest wolna od grzechu pierworodnego. Ktoś może powiedzieć, że jest doskonałym dziełem Boga. Wszystko co wiemy- wiemy od przyrody! Cała sztuka wyrosła z przyrody. Zabijając dziką przyrodę odcinamy się od swoich najbardziej życiowych korzeni i stajemy się uzurpatorami na scenie życia (...). 
       Oczywiście, człowiek będzie zawsze działał w środowisku, ale kierunkiem powinno być dążenie do harmonii, a nie maksymalizacja zysków.
       Nie wszystko musimy posiąść i zagospodarować. Ale równie ważne jest "dzikie życie" w nas samych. My też jesteśmy naturą i podobnie jak od tysięcy lat człowiek udawał się do lasu po odpowiedzi na głębokie pytania, podobnie udawał się na wędrówkę wewnętrzną. Dzisiaj zabijamy dzikie życie na zewnątrz i wewnątrz nas, niszcząc dziką przyrodę, zamieniając ją w lunaparki, zaśmiecając odpadkami cywilizacji i zaśmiecając umysł konsumerystyczną postawą życiową, a zarazem lękając się swojej prawdziwej natury".







Fot. Beata Hyży-Czołpińska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.