30 sierpnia 2015

NIK o Lasach Państwowych

 
Prawie dokładnie rok temu pisaliśmy o wynikach kontroli gospodarki leśnej w Puszczy Białowieskiej przez NIK. Nie wypadły dobrze w perspektywie ochrony puszczańskich lasów. Minął rok i po kolejnej kontroli NIK, tym razem całych Lasów Państwowych wygląda, że jest jeszcze gorzej.
Zachłanne Lasy. "Wyborcza" ujawnia wyniki audytu Najwyższej Izby Kontroli
Czas zadbać o same lasy. Raport Najwyższej Izby Kontroli to kolejny dzwonek alarmowy
Ochrona przyrody nie wydaje się być priorytetem dla LP, zyski i partykularne interesy są ważniejsze niż narodowy skarb, którym są polskie lasy. Nie wróży to dobrze przyszłości Puszczy, ale przecież nie tylko o Puszczę chodzi, wszystkie lasy są bezcennym dobrem, widać to wyraźnie w tym tak katastrofalnie suchym roku. Lasy są najtańszym i najskuteczniejszym rezerwuarem wody - to banał, ale może w końcu zaczniemy wyciągać z tego banału dalekowzroczne wnioski? Inaczej za kilkadziesiąt lat nasze dzieci i wnuki będą nas przeklinać i powtarzać za poetą "miałeś chamie złoty róg...".
A my co robimy? Pozwalamy zamieniać lasy w plantacje drewna o znikomej bioróżnorodności i zdolności do retencji wody. Na bobry trwa nieustanna nagonka, a kto wie czy ich zwiększona aktywności w ostatnich latach nie jest "racjonalną" reakcją na nadchodzące susze?
A może czasem warto uczyć się od przyrody? Nie umie liczyć zysków, pisać kolejnych naukowych elaboratów, ale ma miliardy lat doświadczenia jak utrzymać bujne życie na tej zmiennej planecie.

9 komentarzy:

  1. Brzydko troche pachnie i tez cos dla zwolennikow teorii spiskowych....po pierwsze sam Raport nie jest tak "porazajacy" jak podszeptuje to czytelnikom sufler Adam z Wyborczej. Po drugie nie wiadomo czy w gruncie rzeczy mocodawcom gazety wyoranej nie chodzi bardziej o referendum na temat lasow niz o lasy.
    Role ekologistow mozna w tym kontekscie interpretowac jako role
    pozyteczych......hmmmmm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie jak komu w duszy gra :)
      Abstrahując od spisków, faktem jest, że z roku na rok więcej kasy w LP idzie na wewnętrzną "konsumpcję". Cudów nie ma, dzieje się to kosztem kondycji lasów, a nasilenie wyrębu widzi każdy kto w Polsce zagląda do lasu częściej niż na grzyby albo blisko mieszka.
      LP to nie firma jak każda inna, a tym bardziej prywatny folwark, ma ogromną władzę w zamian za pewną misję i dlatego musimy jej patrzeć na ręce i finanse. O wynik referendum jestem spokojny - o ile w ogóle odbędzie na temat statusu lasów - Polacy na pewno nie opowiedzą się za ich prywatyzacją.

      Usuń
  2. Generuja wiekszy zysk to i wiecej "konsumuja"....co w tym nienormalnego ?. Rownolegle rosnie masa zasobu tj. lasow. Drewna jest dzis zdecydowanie wiecej inz 25 lat temu, a powierzchnia lasow rowniez sie zwiekszyla.

    http://img.drewno.pl/d/lesnictwo_2014.pdf

    To sa FAKTY....niezaleznie od tego, ze ktos moze popasc w niemoc na
    widok zabitych drzew.

    Ten sam Wajrak poklaskiwal zerszta w lapki gdy politycy bezczelnie dokonywali skoku na kase dojac niemilosiernie zielona krowe.....
    take it easy.....
    Narod moze nie chciec prywatyzycji - jesli jednak bandaze ekonomiczne okaza sie zbyt ciasne, to zaden Polak nie bedzie gotow dokladac do biznesu przynoszacego straty. Do lasow tez nie. Wtedy trzeba sie bedzie pozbyc po prostu "dobra narodowego".
    Cudy nad Wisla to sie kiedys zdarzaly. Dzisaj mamy najnormalniejsza pod sloncem gospodarke rynkowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za uroczo naiwny komentarz – będzie okazja obalić kilka mitów :)

      „Generuja wiekszy zysk to i wiecej "konsumuja"....co w tym nienormalnego?”
      To, że przy tym nakłady na ochronę lasów/przyrody nie rosną adekwatnie.

      „Rownolegle rosnie masa zasobu tj. lasow. Drewna jest dzis zdecydowanie wiecej inz 25 lat temu, a powierzchnia lasow rowniez sie zwiekszyla.”
      Owszem, plantacji drewna przybywa, ale lasów i starych drzew już niekoniecznie. Coraz młodsze roczniki idą pod piły, a i starych się nie oszczędza. Nam chodzi o jakość, kondycję i urodę wiekowego lasu, a nie księgowe wskaźniki obszarów prawie lasu – prawie czyni wielką różnicę. Mniej więcej taką jak między Mona Lisą, a fototapetą z roznegliżowaną Dodą :)

      „To sa FAKTY....niezaleznie od tego, ze ktos moze popasc w niemoc na widok zabitych drzew.”
      Niedługo wszyscy popadniemy w niemoc z powodu zabitych drzew, to fakt pewniejszy niż inne. Polecam raporty na temat skutków światowej deforestacji.

      „Ten sam Wajrak poklaskiwal zerszta w lapki gdy politycy bezczelnie dokonywali skoku na kase dojac niemilosiernie zielona krowe.....
      take it easy.....”
      Typowy argument ad personam – co ma klaskanie Wajraka do wyników raportu NIK? Oczywiście, że nałożenie ekstra haraczu na LP, to moim zdaniem bezczelny i krótkowzroczny skok na kasę, ale LP odpowiedziały dokładnie tym samym drenując lasy. A może, by tak zaczęły od racjonalizacji wydatków?

      „Narod moze nie chciec prywatyzycji - jesli jednak bandaze ekonomiczne okaza sie zbyt ciasne, to zaden Polak nie bedzie gotow dokladac do biznesu przynoszacego straty. Do lasow tez nie. Wtedy trzeba sie bedzie pozbyc po prostu "dobra narodowego".”
      Póki co sam sobie przeczysz, pisząc, że zyski rosną, to i konsumpcja. Zatem do bankructwa LP daleko, bo będą mieli z czego oszczędzać, a poza tym trudno zbankrutować posiadając państwowy monopol :)

      „Cudy nad Wisla to sie kiedys zdarzaly. Dzisaj mamy najnormalniejsza pod sloncem gospodarke rynkowa.”
      Oj, jakim trzeba być naiwnym, żeby wierzyć, że w Polsce jest gospodarka rynkowa. Może na warzywnym targu za PRL lub Wilczka była, ale teraz nawet tam jej nie ma.

      Usuń
  3. Mity sie obala przy pomocy liczb i faktow. Nie mniemanlogii.
    A zycie po prostu samo reszte pokaze.
    dobranoc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczby i tzw. fakty mogą być takim samym mitem jak każdy inny. Jak powiedział ktoś kiedyś: "Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki."
      Dlatego nie przesadnie ufam liczbom, wolę iść do lasu i zobaczyć na własne oczy co się tam dzieje, a to co widzę od jakichś 2 lat nie napawa optymizmem. Oczywiście dział księgowy LP jest wniebowzięty, ale nie My.

      Usuń
    2. Na wlasne oczy to niektorzy widzieli jak Chrystus po wodzie chodzil. Naprawde.
      To sam widza czesto przyrodnicy ....domagajac sie zeby publiczka w te wizje wierzyla. Niestety liczba ateistow rosnie....:)))

      Usuń
  4. Raport NIK odnosi się do krótkiego wycinka czasu, dlatego jest niemiarodajny. Gdyby pod uwagę wzięto dłuższy okres raport byłby całkowicie odmienny.

    Poza tym, czemu tu się dziwić, skoro nakładają na LP haracz przeznaczony niby na drogi powiatowe, to logiczne jest że LP zaczynają wydawać na swoje inwestycje i podwyżki płac-po to aby jeszcze więcej im nie zabrali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raport pokazuje pewien trend, dla lasów mało ciekawy. Miejmy nadzieję, że to chwilowa sprawa i leśnicy przypomną sobie, że są nie tylko od zarabiania kasy. To rodzaj służby dla Polski, ale tak jest, choć to pompatycznie brzmi.

      Usuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.