28 grudnia 2010

Nie strzelamy w Sylwestra!

Zbliża się trudna noc dla wszystkich zwierząt w Puszczy Białowieskiej. Z hoteli i kwater, podwórek i placów, z wsi i miasteczek będzie miała miejsce kanonada fajerwerków, petard, ogni sztucznych - świszczących, huczących, detonujących, z którymi nawet kibole spędzający w Puszczy noc sylwestrową nie dadzą rady, nie przewrzeszczą! To Homo sapiens będzie się cieszył, że zaczyna się kolejny rok i człowiek pokaże kto tu rządzi. Nie ma sposobu, żeby to powstrzymać, ale można się do tego nie przyłączać. Stowarzyszenie Empatia rozpoczęło kampanię "Nie strzelam w Sylwestra" My też nie strzelamy i namawiamy do tego każdego, kto kocha przyrodę.

11 komentarzy:

  1. już od wielu lat przestałem brać udział w tym sylwestrowym cyrku. Miałem psa i nie zapomnę jak mi było go żal, gdy w sylwestra trząsł się ze strachu. Myślałem, że nie wytrzyma do rana. Nic nie pomagało odwracanie jego uwagi lub głośna muzyka w domu. Trzeba było czekać aż prostaki wystrzelają wszystko...

    OdpowiedzUsuń
  2. czy na tym polega demokracja, ze nawet w wsiach białowieskich nie można zakazać tej kanonady, nawet koło dziedzictwa ludzkości?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy można zakazać ale można prosić - jeśli jakiś radny białowieski czyta tego bloga to proponuję, żeby radni zaapelowali o niestrzelanie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Udało się wypromować modę na niepalenie, można i na niestrzelanie. Szanse są duże, bo Polacy chyba już mają za sobą pierwszą fazę zachłyśnięcia fajerwerkami, i powoli zaczyna im się nudzić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Strzelano od zawsze nawet we wsiach puszczańskich i będzie się strzelało nadal.
    Ja strzelam z torebek po cukrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. swietny pomysł: strzelajmy z torebek - byle papierowych! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Storm - np. w Sparcie, póki Sparta istniała, ze skały do morza zrzucano słabe niemowlęta. A dziś już się tego nie robi. Dlatego argument, że coś robiono zawsze, jest argumentem słabym

    OdpowiedzUsuń
  8. strzelanie na sylwestra to glupi zwyczaj, ktory dzis jest zwykla komercją.
    Szkoda ze tak szkodliwą dla zwierzat... dla ludzi w sumie tez...

    OdpowiedzUsuń
  9. Strzelanie to buractwoooo!

    OdpowiedzUsuń
  10. na szczęście - odpukać - mój pies nie reaguje tak mocno na fajerwerki. kolejne komercyjne święto, w którym wydajemy wielkie pieniążki na alkohol i fajerwerki. a jak wszyscy dobrze wiemy alkohol + petardy to nie dobre połączenie. nie tak dawno znajomy mojego dziadka, który miał dostęp do petard wojskowych, odpalając jedną z nich pozbawił się ręki... ale, co tam - kochamy się bawić i świętować ... 23 procentowy vat ....

    OdpowiedzUsuń
  11. W tym roku było w Białowieży duzo mniej fajerwerków niż w poprzednich latach. Duże hotele nie strzelały, na zabawie gminnej było bez petard. Chyba ludzie zaczynają widzieć, że to obciach! A wszystko wzięło się z roku 1000 kiedy papież zapowiedział koniec świata i wszyscy pokutowali - minęła północ i... NIC! więc strzelanina, pijaństwo i swawola - hulaj dusza - piekła nie ma! O, taka głupia tradycja :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.