W „Tygodniku Powszechnym” z dnia 1 czerwca br. Znajdziemy
bardzo ciekawą rozmowę Michała Olszewskiego z najbardziej chyba znanym
mieszkańcem regionu Puszczy Białowieskiej Adamem Wajrakiem, a w tej rozmowie
sporo o Puszczy. m.in. na pytanie o miejscowych odpowiada: „Większość
ludzi mieszkających w Puszczy Białowieskiej została nauczona industrialnego
myślenia o lesie. Las jest po to, żeby ściąć drzewo albo zabić zwierzę. Jak
ktoś im mówi, żeby nie ciąć, nie zabijać, niech leży i gnije,
Strony
▼
29 maja 2014
28 maja 2014
Wychodek w dolinie
Rozumiem, że sławojka kiedyś porządkowała polską wieś, że wychodek jest potrzebny, ale żeby tak realizować zagospodarowanie turystyczne Puszczy Białowieskiej?? wstyd!!!!! To przy każdym punkcie widokowym będzie taka współczesna sławojka (tamte były chociaż z drewna)? To przynajmniej wierzbą to obsadźcie
25 maja 2014
Kolory przedburzowej puszczy
Upalnie i burzowo dzisiaj w Puszczy Białowieskiej. Po południu temperatura osiągnęła 30C
Jak widać na poniższej fotografii, kolejny (który to już?) rok ścieżka turystyczna "Żebra Żubra" pozostaje nieczynna. Szkoda, bo to jedna z najpopularniejszych ścieżek prowadzących z Białowieży, na której bez przewodnika i biletów można obejrzeć różnorodne fragmenty puszczy, kilka imponujących dębów i krajobraz zbliżony do lasu pierwotnego. Poza tym razem ze szlakiem "Drzewa puszczy" pozwala odwiedzić rezerwat pokazowy zwierząt i wrócić nie tą samą drogą:.
Dla turystów zainteresowanych zwiedzeniem naturalnego lasu pozostaje oczywiście bogata oferta parku narodowego, ale nieodparcie mam wrażenie, że poza BPN od lat obserwujemy tendencję pokazywania parku rozrywki a nie naturalnego lasu. Mnożą się wiaty, tablice, "obiekty" tylko najmniej można się dowiedzieć czym charakteryzuje się las naturalny i czym się różni od hodowlanego. Taki las jaki widzimy z doliny Narewki na obszarze ochrony ścisłej.
18 maja 2014
Bobrowe zagrożenia i w bobrowym raju
Na zdjęciach tama i żeremie bobrowe w Puszczy
Białowieskiej, w obszarze ochrony ścisłej. Dzięki bobrom następuje
renaturalizacja przekształconego przez człowieka lasu
PILNE: Dostaliśmy maila z informacją, że trwają konsultacje
projektu zarządzenia zezwalającego na niszczenie tam bobrów w Województwie
Podlaskim. Czasu pozostało bardzo mało – już jutro upływa termin konsultacji!
Dlatego zaczynam ten post od apelu do czytelników bloga. Jak czytam w
nadesłanym z „Pracowni” piśmie „RDOŚ
zamierza zezwolić na niszczenie i usuwanie tam wybudowanych przez bobry na
ciekach zlokalizowanych na terenie województwa podlaskiego, poza obszarami
Natura 2000 i rezerwatami przyrody. Zarządzenie ma obowiązywać przez okres
pięciu lat”. Pracownia pisze: „Zgodnie z projektem zarządzenia tamy będą
niszczone przez cały rok, w tym w okresie rozrodczym bobrów. Nawet dla gatunków
łownych obowiązuje w czasie rozrodu okres ochronny, więc tym bardziej powinien
obowiązywać dla gatunku chronionego”. Ponieważ istnieją inne metody, mniej drastyczne (rury przepuszczające wodę w tamach) Pracownia zachęca do udziału w
konsultacjach projektu zarządzenia. Uwagi i wnioski do projektu można składać w formie pisemnej lub ustnej do
protokołu oraz za pomocą środków komunikacji elektronicznej bez konieczności opatrywania
ich bezpiecznym podpisem elektronicznym do 20 maja br. w siedzibie Regionalnej Dyrekcji
Ochrony Środowiska w Białymstoku ul. Dojlidy Fabryczne 23 15-554 Białystok, lub
na nr fax. (85) 7406982, lub na adres
email: biuro.bialystok@rdos.gov.pl
15 maja 2014
Najpotężniejszy nie najpotężniejszy
W 1934 roku, w plebiscycie czasopisma "Rynek Drzewny" Car Dąb został uznany za najpotężniejsze drzewo rosnące na terenie Polski. Być może to spowodowało, że w wielu przewodnikach to martwe od dawna drzewo jest opisywane, jako największe w Puszczy. Tymczasem, dzięki pomiarom Tomka Niechody wiemy że choć dąb jest potężny, w czasach kiedy miał jeszcze korę jego obwód 640 cm dawał mu 7 miejsce w polskiej części Puszczy. W ramach pokazywania gospodarczej części Puszczy dzisiaj zapraszam do odwiedzenia tego znanego dębu. Bardzo warto odbyć taką wycieczkę, choć nie będzie ona łatwa. Car Dąb powinien być chyba największą atrakcją dla turysty zwiedzającego Puszczę z Hajnówki, jednak nie jest łatwo do niego trafić a szlak turystyczny jest źle oznakowany i nie utrzymywany należycie. Najwygodniej i bardzo ciekawą drogą jest dotrzeć do tego drzewa nie z Hajnówki lecz z okolic Orzeszkowa. Ok 1,5 km za wsią Łozice niebieski szlak turystyczny skręca z drogi do Topiła w las (choć nie jest to w żaden sposób pokazane w terenie)
Badania z Puszczy wskazują na negatywne skutki wycinania lasu
> Nawet ograniczona wycinka lasu odbija się negatywnie na jego różnorodności biologicznej i skomplikowanych zależnościach między zespołami organizmów. Pokazały to badania prowadzone w Puszczy Białowieskiej, opublikowane w prestiżowym "Nature Communications". <
Polecamy artykuł i omówienie na łamach serwisu PAP "Nauka w Polsce"
Polecamy artykuł i omówienie na łamach serwisu PAP "Nauka w Polsce"
13 maja 2014
Puszcza łowiecka: książęca, królewska, carska i vipowska
Polowanie Stanisława Augusta w 1784. (z Karcov 1903)
"Jest jesień 2011 roku. Kilkadziesiąt osób przebywa na obozie
w Puszczy Białowieskiej, by słuchać i oglądać rykowisko jeleni. Kiedy wychodzą
w teren ubierają się w odblaskowe kamizelki, żeby nie zostać pomyleni z
jeleniem lub dzikiem, bo to akurat okres polowań i w puszczy słychać strzały.
Licealista z Hajnówki, po szkole jedzie rowerem do lasu oglądać ptaki. Spotyka
go leśnik, który akurat przyprowadził na ambonę zagranicznego myśliwego.
Wkrótce licealista trafia przed sąd w Hajnówce oskarżony o złośliwe płoszenie
zwierzyny. Sędzia, ogłaszając uniewinniający wyrok wyjaśnia, że las jest dla
każdego i interes myśliwego nie jest ważniejszy od interesu oglądającego ptaki
licealisty. Nie zawsze jednak tak było. Pisząc o eksploatacji puszczy nie można
pominąć roli polowań, bo przez wieki przynależenia do dworu główną funkcją
puszczy było łowisko. Oddajmy głos XIX– wiecznemu autorowi Franciszkowi
Glińskiemu, który tak pisze w „Geografii Popularnej”: Ta to rozkoszna i
wspaniała puszcza leśna była ulubionym niegdyś miejscem najprzód
wielkoksiążęcych, a następnie i królewskich łowów. [...] Liczba
łowczych, myśliwych i strzelców od czasu przejścia puszcz litewskich w
posiadanie korony zdwoiła się co najmniej. W r. 1552 na utrzymanie tego sui
generis leśnego wojska wyznaczony był w całej Polsce osobny podatek w ilości
czterech groszy polskich z każdej duszy. Oprócz tego, z liczby 277 rodzin,
zamieszkujących wówczas Białowieżę (przez Białowieżę autor rozumie cały
obszar puszczański) w charakterze straży leśnej, każdy strzelec obowiązany
był na pierwsze zawołanie stawić się w całym myśliwskim rynsztunku, w
wyznaczonem miejscu, obowiązkiem ich było dostarczyć po dwa parokonne wozy pod
przewóz broni i innych w czasie łowów ówczesnych niezbędnych narzędzi. Na
całych włościach zaś ciążył obowiązek sporządzania beczek, solenia w nich
upolowanej zwierzyny i rozwożenia takowej do zamków królewskich, do pałaców
magnatów, wyższego duchowieństwa i akademików krakowskich."
A cały kolejny rozdział przewodnika osobistego po Puszczy i okolicy w aktualnym numerze "Dzikiego Życia" (m.in. w empikach, a w Białowieży w sklepie H. Linke na przeciw urzędu gminy.
8 maja 2014
Pomniki przyrody w Puszczy znikają nie pozostawiając danych...
"Jedenaście dębów, jesionów i
sosen uznanych za pomniki przyrody, nie wiedzieć jak i kiedy wyparowało z
leśnych ostępów gminy Białowieża. Lokalne władze, leśnicy i służby ochrony
środowiska nie widzą w tym nic dziwnego. Ot, były i znikły, po co drążyć temat"
- pisał na łamach Gazety Wyborczej Jakub Medek.
Sprawa znalazła się w Prokuraturze Rejonowej w Hajnówce. Dnia 30 kwietnia br. postanowiono umorzyć dochodzenie wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia zniszczenia wartości przyrodniczej prawnie chronionych obiektów w postaci pomników przyrody (na zasadzie art. 17 par. 1 pkt. 1 kpk..
- pisał na łamach Gazety Wyborczej Jakub Medek.
Sprawa znalazła się w Prokuraturze Rejonowej w Hajnówce. Dnia 30 kwietnia br. postanowiono umorzyć dochodzenie wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia zniszczenia wartości przyrodniczej prawnie chronionych obiektów w postaci pomników przyrody (na zasadzie art. 17 par. 1 pkt. 1 kpk..
5 maja 2014
Na ścieżce turystycznej
Tak pięknie jest teraz przy głównej ścieżce turystycznej po obszarze ochrony ścisłej BPN. Warto odwiedzać Park, bo niskie temperatury nocą powodują, że nadal komarów prawie nie ma. I właśnie teraz najlepiej widać jak w ramach jednego gatunku różnią się osobniki, a te różnice chronią na przykład przed niespodziewanymi zmianami temperatur. Poniżej dwa dęby przed wejściem do BPN - wczesna i późna odmiana