Filozofowie i teolodzy zastanawiali się nad dylematem ile aniołów
zmieści się na główce od szpilki. Polanę przed Białowieskim Parkiem Narodowym
okupują w czasie zimy jelenie. Sypiają pod i w Parku Pałacowym, nad Narewką,
kiedyś zlazły się pod mój dom niszcząc możliwość wyjeżdżania na nartach spod
ganku. Zastanawiałem się czasami jak liczne może być to stado jelenich pań, bo
zwykle widziałem ich w grupach po kilkanaście, niedawno blisko 30. Dzisiaj naliczyłem
52...
Przepraszam za balans koloru, ale nie chciało mi się już bawić w ustawienie takiego samego do wszystkich zdjęć.. chodzi nie o kolor a o jelenie przecież :)
PS: Dziękuję Grześkowi, który był z aparatem i uwiecznił tę wędrującą chmarę, bo ja tym razem bez.
Wspaniały widok tyle jeleni! Ale po tej stronie nadal nie ma otuliny parku. Czy BPN robi coś, żeby ta polana była otuliną?
OdpowiedzUsuńCudowna sprawa... Żeby jeszcze ta polana była dla nich bezpieczna. Trzeba jakoś ponaciskać odpowiednie osoby.
OdpowiedzUsuńNiestety, BPN nie ma otuliny od strony południowej, dlatego możliwa jest ta ambona, o której ktoś wspomniał w komentarzu poniżej.
UsuńTam niedaleko jest ambona myśliwska
OdpowiedzUsuńdokładnie. ambona jest pod lasem jakieś 100 m od drogi przez którą na zdjęciach przechodzą jelenie... w dodatku prawie pod wszystkimi ambonami w Puszczy myśliwi nęcą na potęgę! wiadomo coś, czy w pełnię było spokojnie, czy było słychać jakieś strzały w nocy?
Usuńale widok na zdjęciach bezcenny! szkoda, że nie mieliśmy okazji tydzień temu zobaczyć takiego stadka
pozdrawiam, aś
Wczoraj znalazłem pod amboną jelenia bez głowy. Myśliwy-bandyta zabił dla trofeum (zabrał wieniec) a resztę zostawił jako nęcisko na drapieżniki. Jeszcze nie znam nazwiska tego gościa, ale po dłuższej obserwacji zdołam go w końcu zidentyfikować. Mnie krew zalewa gdy widzę jak wszystkie polany u nas w Puszczy Kozienickiej są obstawione ambonami. Widocznie ich użytkownicy sądzą że lasy i wszystko co się w nich znajduje to ich własność- zobaczymy...
OdpowiedzUsuńWilki miały by przynajmniej jedzenie a ten palant będzie miał wypchaną trocinami głowę
Usuńpo prostu oni tam te zwierzęta dokarmiają po to, żeby potem mieć do czego strzelać. Taki rodzaj hodowli, a dzieciom się mówi, że myśliwy karmi zwierzątka, bo mu ich żal.
UsuńŚwiat nie jest usłany marzycielami, pasjonatami i wierszami o pięknie życia wszelkiego. Lasy się uprawia a zwierzęta hoduje. Drzewo ma wiek rębności, zwierzę podlega odstrzałowi w myśl wyszukanych zasad selekcji. Myślę jednak że bez jednego i drugiego wciąż mielibyśmy drewno jako surowiec i co do garnka włożyć.
OdpowiedzUsuńhttp://www.pzlow.pl/palio/html.media?_Instance=www.pzlow.pl&_Option=NewserMedia&_Connector=data&_ID=1304&_CheckSum=-984307052
AG
"Lasy się uprawia a zwierzęta hoduje. Drzewo ma wiek rębności, zwierzę podlega odstrzałowi w myśl wyszukanych zasad selekcji". - i właśnie o to chodzi, żeby taki wyjątkowy las jakim jest Puszcza Białowieska nie był hodowlą, bo tych jest pod dostatkiem wszędzie. W Puszczy jest presja wilków i nie ma po co z nimi konkurować. Z tej konkurencji nie polepsza się życie mieszkańców bo w Biedronkch w Hajnówce można sobie taniej wszystko kupić a dla turystów i wszelkich przyrodników widok chmary jeleni jest na pewno bardziej przyciągający niż samochodu myśliwych.
OdpowiedzUsuńSamochód wypchany myśliwymi to jeden z najohydniejszych widoków jakie znam. Kiedyś widziałem białą toyotę pick-up (za kierownica pan Werkowski) jadącą grubo ponad 100 km/h Trybem Zwierzynieckim i Górzystym, potem zobaczyłem na drodze świeżo zabitego rudzika.
UsuńJKusz
http://www.lowiecpolski.pl/index2.php?p=Glowna&n=6
UsuńAG
Zaniżyłem ilość jeleni na tych zdjęciach. Dzisiaj, po powiększeniu zdjęcia o dużej rozdzielczości udało się odróżnić 60 sztuk, a prawdopodobnie kilka mniejszych ukryło się w grupie. Było tam przynajmniej 60 jeleni :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach widzimy nie tylko jelenie, ale także historycznie ukształtowaną Polanę Białowieską. W Polsce mamy wiele obszarów o pięknym krajobrazie kulturowym i przyrodniczym (niedaleko PK Puszczy Knyszyńskiej). Tymczasem Główny Konserwator Przyrody wysłał pismo do NFOSiGW, w którym prosi o niefinansowanie projektów planów ochrony parków krajobrazowych. W piśmie Minister zapowiada zamiar zmian legislacyjnych zmieniających formułę parków krajobrazowych, w ten sposób by "ich celem była ochrona krajobrazu, a nie ochrona przyrody" tj. ochrona cech krajobrazu, ekspozycji, osi widokowych itp.
OdpowiedzUsuńBrzmi to niepokojąco, a jeśli dodać do tego, że budynki powojenne nie mogą już być wpisywane do rejestru zabytków (czyli np. odbudowane po spaleniu wg dawnych wzorów wsie ulicówki wokół Puszczy) to z realizacją Europejskiej Konwencji Krajobrazowej może być krucho...
Zapewne nastanie taki dzień, że wolnymi zwierzętami będą te, które uciekną z miejsc wyznaczonych dla nich.
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia pokazują - oczywiście oprócz łań - przestrzeń odtworzoną jako łąki przez PTOP w ramach projektu ochrony orlika krzykliwego (Life+,NFOŚ). Pierwsze zdjęcie to działki (łąki) własność PTOP, Parafii Prawosławnej i BPNu, a zdjęcie nr 3 przedstawia zimowe łąki Technikum Leśnego.
OdpowiedzUsuńCzęstym "gościem" tych łąk są również żubry.
Romek Kalski, PTOP
brawo za ten projekt, bardzo dobrze, że łąki są odtworzone, żeby jeszcze stanowiły otulinę!
Usuńzobaczymy, czy w tym roku będzie równie łatwo jak w latach ubiegłych obserwować gąsiorki na drodze do ścisłego, czy jednak się przeniosą...
OdpowiedzUsuńDech zapiera... jestem dumna, że to tutaj. Jestem przyzwyczajona do takiej ilości, ale żubrów. A tu jelenie, taki widok...
OdpowiedzUsuń