Od kilku lat Lasy
Państwowe obarczają winą za zamieranie drzewostanu organizacje pozarządowe, które
są przeciwne usuwaniu drzew. Okazuje się, że Lasy Państwowe i RDOS mają
obowiązek budować małą infrastrukturę retencyjną, której celem jest zahamowanie
odpływu wód z Puszczy. Wynika to z planu zadań ochronnych (PZO) dla obszaru
Natura 2000 Puszcza Białowieska. Dokument ten definiuje zagrożenie - melioracje
i osuszanie - dla chronionych siedlisk podmokłych oraz związanych z nimi
gatunków jak bocian czarny. Celem działań ochronnych dla tych przedmiotów
ochrony jest utrzymanie właściwych stosunków wód powierzchniowych i podziemnych
lub utrzymanie właściwych stosunków wód w puszczańskich ciekach.
Działaniem ochronnym
ujętym w PZO jest utrzymanie właściwych stosunków wodnych w zlewniach
puszczańskich cieków, poprzez opracowanie i projektu spowolnienia spływu wód w
ciekach Puszczy Białowieskiej z zastosowaniem bystrotoków. Realizacja projektu
została przewidziana na lata 2015-2025 - w okresie obowiązywania Planu Zadań
Ochronnych. Podmiotem odpowiedzialnym za wykonanie jest Regionalny Dyrektor
Ochrony Środowiska oraz LP.
Wymiana korespondencji
pomiędzy Fundacją Dzika Polska a RDOS i nadleśnictwami potwierdziła, że pomimo
pogarszającej się sytuacji hydrologicznej, coraz dłuższych okresów z niedoborem
opadów, oraz obowiązku wynikającego z Planu Zadań Ochronnych dla obszaru Natura
2000 Puszcza Białowieska w ostatniej dekadzie nie zostały zbudowane żadne
urządzenia piętrzące wodę w obrębie kompleksu leśnego[1].
Sprawdziliśmy również
w terenie jak funkcjonują zbudowane wcześniej urządzenia piętrzące oraz rowy
odwadniające. Wyniki naszej pracy przedstawiliśmy w raporcie. Połowa
odnalezionych obiektów piętrzących znajdowała się w niewłaściwym stanie,
wynikającym głównie z braku konserwacji i napraw, przez co urządzenia piętrzące
nie spełniają swojej funkcji. W Puszczy działa wiele rowów odwadniających o
łącznej powierzchni 33,65 ha, wiele z nich jest zlokalizowanych w bezpośrednim
sąsiedztwie urządzeń piętrzących. Rowy utrudniają, a miejscowo uniemożliwiają
zatrzymywanie wody. Nie znaleźliśmy śladów potwierdzających zasypywanie rowów
odwadniających, wręcz przeciwnie - okazało się, że niektóre rowy odwadniające
były celowo udrażniane, co zostało przewidziane w planach urządzania lasu.
Niewłaściwy stan wielu
bystrotoków, niedostateczna ich liczba w połączeniu z działającymi rowami
odwadniającymi skutkuje szybkim odprowadzaniem wody, osuszaniem Puszczy,
spadkiem poziomu wód, zwiększa zagrożenie pożarowe.
Lasy Państwowe i RDOŚ
powinny skupić się na przeciwdziałaniu wysychania Puszczy a nie likwidacji
skutków przesuszenia poprzez kolejne wycinki drzew. Podczas gdy w Białoruskiej
części Puszczy od lat realizowane są projekty nakierowane na zatrzymywanie wody
na rozległych obszarach polskie Ministerstwo Środowiska i Lasy Państwowe nie
robią nic w kierunku retencji wody, dodatkowo ułatwiając jej spływ. Przekłada
się to na zamieranie drzewostanu oraz przygotowywanie kolejnych planów wycinki.
Jeśli chcemy zatrzymać niekorzystne trendy niezbędne jest podjęcie
natychmiastowych prac mających na celu zatrzymanie wody w Puszczy Białowieskiej
– konserwacja istniejących urządzeń piętrzących, budowa nowych urządzeń oraz
zbiorników retencyjnych, wstrzymanie wpływu rowami odwadniającymi, renaturyzacja
cieków.
Zachęcamy do
zapoznania się z raportem, który przygotowała Fundacja Dzika Polska:
więcej informacji:
Adam Bohdan- 532284313
Dawid Każmierczak -
697583699
Michał Książek -
531865844
[1]
Nie licząc zbiorników retencyjnych, utworzonych na terenach nieleśnych w celach
przeciwpożarowych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.