Śniegu już w Puszczy nie ma. Mrozu też. A szkoda, bo kilka dni prawdziwej, śnieżnej zimy i „nartowania” ( jak mówił Janusz Korbel ) to zdecydowanie za mało. Zimowa aura przydałaby się i przyrodzie i ludziom. I choć po tygodniu odwilży i deszczu temperatura zbliżyła się dziś do zera ( przy gruncie na pewno była niższa) i wędrówka po Puszczy nie była już chodzeniem po błocie, to oglądany krajobraz zdecydowanie nie przypomina zimowego.
W cyklach pięknych zdjęć pokazujecie jak Puszcza zmienia się w zależności od pór roku i pogody.Pokażcie też koniecznie jak zmieniła się hajnowska brama do niej od zeszłej jesieni - usunięcie jednej litery "e " i mamy już inne hasło na banerze.
OdpowiedzUsuń