Fascynują mnie stojące martwe drzewa w Puszczy Białowieskiej. Są jak dostojni starcy, pomiędzy tym a tamtym czasem. Dęby mogą tak stać 40-50 lat, świerki do 10-ciu, a najdłużej sosny. Tomek Niechoda, ponad 30 lat mierzący najwyższe i najgrubsze drzewa w Puszczy twierdzi, że nawet 150 lat! Potwierdzają to opisy prof. J. Karpińskiego sprzed 80 lat. Już wtedy sosny bartne, które badał, były martwe, a stoją w Puszczy do dziś...
Już myślałem że Szyszko zamordował drzewa.
OdpowiedzUsuń