Ze wstępnych danych urzędu marszałkowskiego wynika, że wszystkie planowane inwestycje będą miały wartość ok. 950 mln zł. Pieniądze mają pochodzić z UE, z różnych programów (m.in. Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa podlaskiego 2014-2020), ale też programów krajowych, budżetu państwa i budżetu samorządów. Inwestycje do realizacji będą wyłaniane w większości w konkursach."
Można odnieść wrażenie, że rząd kupuje zgodę lokalnych samorządów na powiększenie obszaru parku narodowego. Ciekawe jak zareagują na taką politykę "marchewki" inne regiony kraju, czy polska przyroda stanie się swoistą zakładniczką w sporze o pieniądze? Chyba nie tędy droga...?
Chyba wlasnie tedy droga.
OdpowiedzUsuńA co innego ma zrobic rzad ?. Wyslac ZOMO , spacyfikowac Teremiski i
wymusic zgode soltysa na Swiety Gaj ?
Ochrona przyrody kosztuje.
Ludzie. A może taniej będzie wykupić i wywłaszczyć za SOWITYM odszkodowaniem tych co nie chcą powiększania parku? Niech sobie jadą w Polskę. Zostawić tylko tych którzy świadomie chcą mieszkać w tym unikalnym miejscu. Najprostrze rozwiązania są najlepsze! Do tego oczywiście pozytywna kampania w mediach. Naród kupi i przyklaśnie!
OdpowiedzUsuńktóry to raz puszczańskie samorządy wyrywają grubą kasę z rządu nie zgadzając się choćby o nieznaczne poszerzenie parku narodowego? nie rozumiem polityki rządu,to czyste frajerstwo. miejscowi nie dojrzeli do demokracji i odejmowania racjonalnych decyzji, nie raz narzekają, że brakuje im cara
OdpowiedzUsuń".....nie dojrzeli do demokracji"
OdpowiedzUsuńA moze to wlasnie JEST demokracja ?.
Szantaż finansowy sitwy lokalnych kacyków, w którym zakładnikiem jest obszar przyrodniczy uznany przez UNESCO za dziedzictwo ludzkości, to niewątpliwie najwyższa forma demokracji :)
UsuńMi tam i tak to wisi, ale niech robią tak dalej, a cywilizacyjnym grajdołem zostaną po wsze czasy, a tak mieliby szansę na jakiś ekorozwój.
Tylo idiota zamienilby 950 baniek na mgliste "szanse na ekorozwoj"....
OdpowiedzUsuńNa Podlasiu nie mieszkaja widocznie sami idioci.
Na razie mgliste jest 950 baniek, a za chwilę o ekorozwoju też będzie można zapomnieć, bo nikt nie zainwestuje w eko-pustynię. I tym sposobem cały region zostanie z rachitycznym lasem gospodarczym i pieńkami po wiekowych drzewach, bez forsy i bez perspektyw. Tak się kończy chciwość i krótkowzroczność. Powodzenia wsiowe sprytki :)
UsuńA czy nie widzicie, że za tym wszystkim stoją wyłącznie Lasy Państwowe? Tak naprawdę, to one kreują politykę wśród samorządów i lokalnej społeczności. Popatrzmy tylko na stanowiska w Radach Gmin. Gdyby nie to lokalne gminy już dawno zgodziłyby się na powiększenie Parku Narodowego. Przecież i tak nie mają żadnych korzyści z LP. Nawet drewna opałowego, choć takowe jest możliwe do zapewnienia. To LP wymyśliły, jako ostatnią deskę ratunku program "Leśne dziedzictwo Europy" i chcą zabezpieczyć tym samym trwałość swojej gospodarki w PB na następne co najmniej 20-30 lat. Oszukują przy tym lokalne społeczności, że dzięki temu wzmocnią region gospodarczo. Wzmocnią, ale tylko swój budżet, odbierając szanse na środki innym podmiotom. Możliwe, że wtopią w rozdmuchane przedsięwzięcia 1/3 wszystkich środków obiecanych przez rząd. Dzięki specjalnej linii budżetowej będą oczywiście miały swobodny do nich dostęp. Czego nie możemy powiedzieć o gminach i czy innych podmiotach. Te nie będą miały nawet na wkład własny. Jeżeli rząd w porę nie zauważy tego procederu, będzie wtopionych nie 10-20 mln, nawet nie 100, a co najmniej 300. A Puszczy Białowieskiej i tak to nie uchroni!!! Wybaczcie, że piszę jako anonim. Wkrótce się jednak ujawnię i przypomnę te słowa.
OdpowiedzUsuń