Strony
▼
27 czerwca 2014
Białowieskie kładki
Ostatniego roku otrzymaliśmy nową kładkę w Rezerwacie w BPN a PTOP wybudował kilka wież widokowych w dolinie Narewki. Niestety, na otwarcie ścieżki Żebra Żubra trzeba poczekać, choć i zamknięty obecnie szlak może dostarczyć wielu wrażeń, jeśli tylko turysta ma odpowiednie buty i da sobie radę w terenie ze zniszczoną, starą kładką. Tymczasem w samej Białowieży pojawiła się nowa kładka prowadząca aż do brzegu Narewki. To inicjatywa właścicieli restauracji "Stoczek", czyli efekt pracy pro publico bono. Na dzisiejszych zdjęciach kładki białowieskie i wieże widokowe oraz co z nich widać...
23 czerwca 2014
Cała Puszcza Białowieska dziedzictwem ludzkości!
Komitet Światowego Dziedzictwa wpisał dzisiaj rano na listę 9 nowych obiektów. Wśród nich przyjął zgłoszony przez Polskę i Białoruś
wspólny wniosek o wpisanie obszaru Puszczy Białowieskiej leżącej na terytorium
obu państw jako Obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Niewątpliwie jest to zasługą wieloletnich starań i kampanii środowisk przyrodniczych i ekologicznych zmierzających do lepszej ochrony Puszczy Białowieskiej oraz ostatnich lat konsekwentnej polityki resortu środowiska i radykalnego zmniejszenia pozyskania drewna
A tutaj link do strony UNESCO gdzie wymieniono 9 nowych obiektów na liście World Heritage
I jeszcze dodaję ze strony BPN mapę puszczy ze strefami ochronnymi:
Jak informuje rzecznik prasowy ministerstwa Paweł Mikusek: UNESCO ma informacje o aktualnym stanie puszczy i dokumenty planistyczne. Jeżeli
stan faktyczny byłby gorszy od tego, co przedstawiliśmy UNESCO, przyśle
ekspertów, którzy przeanalizują sytuację, a potem ew. zaczyna się międzynarodowa
presja, najwyższa sankcja to skreślenie z listy.
Uzupełnijmy jeszcze informacje o przyjęte kryteria:
Kryterium ix: Dobro stanowi wyjątkowy przykład istotnych procesów ekologicznych i biologicznych zachodzących
w ewolucji i rozwoju ekosystemów lądowych jak również zbiorowiskach roślin i zwierząt.
w ewolucji i rozwoju ekosystemów lądowych jak również zbiorowiskach roślin i zwierząt.
Kryterium x: Dobro obejmuje najbardziej znaczące i istotne siedliska przyrodnicze dla ochrony różnorodności biologicznej in-situ, włączając zagrożone gatunki posiadające wyjątkową uniwersalną wartość z punktu widzenia nauki lub ochrony (więcej tutaj)
19 czerwca 2014
Migawki z chronionej Puszczy
Podczas gdy samorządowcy i leśnicy majstrują przy gospodarczej części Puszczy Białowieskiej i rezerwacie Szafera, żeby tylko coś zabrać, wyciąć, "pomóc przyrodzie" i oczekiwaniom lokalnych "obrońców wycinania Puszczy" w niewielkim parku narodowym rządzi przyroda i ma się całkiem dobrze:
16 czerwca 2014
Lasów Państwowych nie stać na zapewnienie bezpieczeństwa w Puszczy Białowieskiej, dlatego chcą sprzedawać drewno z rezerwatu (i niespotykana sytuacja podczas obrad Regionalnej Rady Ochrony Przyrody)
Dnia 13 czerwca w Białowieży odbyło się posiedzenie Regionalnej
Rady Ochrony Przyrody w Białymstoku. Pani Jolanta Błyskun z Nadleśnictwa Białowieża
przedstawiła sytuację związaną z martwymi świerkami zalegającymi wzdłuż drogi
689 w rezerwacie Szafera, zwracając się z prośbą do RDOŚ o zgodę na wyciąganie
i sprzedaż drzew leżących w rezerwacie, natomiast do RROP o pozytywną opinię w
tej sprawie. Motywowała to brakiem funduszy na zapewnienie bezpieczeństwa
pożarowego i publicznego. Obecni przedstawiciele straży pożarnej – która
zobowiązała nadleśnictwo do zapewnienia bezpieczeństwa pożarowego – przyznali,
że w tym celu wystarczy okrzesać leżące świerki pozbawiając je gałęzi,
natomiast pnie mogą pozostać.
Zdominowana tego dnia przez leśników i samorządowców RROP
większością głosów zaopiniowała pozytywnie możliwość usuwania i sprzedaży drzew
z rezerwatu.
Jednocześnie około miliona złotych z Funduszu Leśnego
przeznaczono na kolejne inwentaryzacje dzięciołów w Puszczy, które jak
dotychczas potwierdzają wyniki badań prowadzonych przez prof. Walankiewicza i
prof. Wesołowskiego.
Z dotychczasowych badań wynika m.in., że ostatnia wycinka w
rezerwacie poskutkowała zmniejszeniem liczby rewirów lęgowych dzięciołów. Można
przypuszczać że licznie stwierdzane przed wycinką dzięcioły trójpalczaste
zostały wypłoszone. Niewykluczone też, że część z setek zasiedlonych świerków
była zasiedlonych przez ptaki. W ten sposób planuje się zarobić na sprzedaży
drzew z rezerwatu, gdyż LP pieniądze przeznaczyły m.in. ...na badania
dzięciołów.
Kolejnym punktem obrad Rady było głosowanie zgody na niszczenie tam
bobrowych w całym województwie – łącznie kilkaset odcinków cieków. Sprawa
została przegłosowana, bez okresów ochronnych na okres rozrodczy, czy też
gromadzenie pożywienia na okres zimowy. Pominięto głos dyrektora Biebrzańskiego
Parku Narodowego, że tak ogromna ingerencja może zaburzyć stosunki
hydrologiczne w zlewni Parku oraz samym parku. Na opinię nie wpłynęły
argumenty, że niszcząc siedliska bobra
możemy niszczyć gamę innych towarzyszących mu gatunków, gdyż aktywności bobra
towarzyszy wzrost bioróżnorodności.W pewnym momencie dyrektor BbPN zaproponował wyjście z obrad uniemożliwiając tym samym ich kontynuację, co też uczynili przedstawiciele Pracowni, IBS PAN Białowieża oraz Pro Habitat. Wcześniej posiedzenie opuścił przedstawiciel PTOP. Taka sytuacja na posiedzeniu RROP zdarzyła się po raz pierwszy.
nadesłane, inf. własna
13 czerwca 2014
Koniec historii dębu w Grudkach
To już prawdopodobnie koniec historii dębu wyciętego przy drodze wojewódzkiej 689 w Grudkach (Białowieża). Pragnę poinformować czytelników bloga, którzy czytali posty informujące o tym zdarzeniu, wycięciu kilkusetletniego, dziuplastego dębu zasiedlonego przez pachnicę dębową i będącego miejscem monitoringu krajowego, że Prokuratura Rejonowa w Hajnówce postanowiła 30 maja br. umorzyć śledztwo w tej sprawie. W uzasadnieniu czytamy m.in: "W trakcie ostatniej (2013 r. - JK) analizy znaleziono w owym dębie świeże odchody (pachnicy dębowej - JK). Z uwagi na wąski otwór dziupli i niebezpieczeństwo znalezienie mikrosiedliska, nie kontynuowano poszukiwań w celu znalezienia stadiów przedimaginalnych. [...] Analizując zebrany materiał nie można jednoznacznie stwierdzić czy wycięcie dębu spowodowało również usunięcie osobników pachnicy dębowej objętych ochroną gatunkową"
Zdjęcia historyczne 1, 2 - udostępnione przez wójta Białowieży p. Alberta Litwinowicza
Zdjęcia historyczne 1, 2 - udostępnione przez wójta Białowieży p. Alberta Litwinowicza
12 czerwca 2014
Zaproszenie do Tykocina
a tutaj link do artykułu w GW i wypowiedzi autorki filmu
..i jeszcze kilka archiwalnych zdjęć:
A tutaj z Salonu TOK (14.06.br) na zamku w Tykocinie:
..i jeszcze kilka archiwalnych zdjęć:
A tutaj z Salonu TOK (14.06.br) na zamku w Tykocinie:
9 czerwca 2014
Z historii Puszczy...
Najpierw sprawa strzelania do łosi, bo to naprawdę pilne! Tutaj można podpisać protest
A tutaj fragment rozdziału "Śladami legend i wykopalisk" mojego Przewodnika osobistego, z ostatniego, jubileuszowego numeru Dzikiego Życia (w tym numerze redakcja umieściła także apel "Ratujmy Puszczę" z pierwszego numeru, z roku 1994, ze słowami białowieskich naukowców). Cytat odnosi się do książki Georgija Karcowa z 1903 roku opisującej Puszczę Białowieską. JK:
"Poruszają opisy puszczy, którą Karcow oglądał jeszcze przed największymi zmianami. Opisując, zachwyca się jej pierwotnością. Pisze, że był to głuchy, nieprzebyty las, gdzie nie wyrębywano drzew, nie osuszano bagien. >Z hukiem padały olbrzymy, stwarzając z konarów gnijących w trzęsawiskach taki gąszcz leśny, którego możemy się tylko domyślać. Las ulegający rozkładowi, służył za kolebkę dla następnego pokolenia olbrzymów. Przyroda sama, bez pomocy człowieka, hodowała, burzyła i odradzała las<. Zaskakuje nuta podziwu i zachwytu nad pierwotną, dziką przyrodą wychodząca spod pióra tego carskiego apologety, sławiącego puszczę podzieloną drogami na ponumerowane oddziały, w których odbywały się pędzenia zwierząt na linię sztand – stanowisk myśliwych. Nie omieszkał też przyznać zasług polskim królom, dzięki którym puszcza przetrwała".
A tutaj fragment rozdziału "Śladami legend i wykopalisk" mojego Przewodnika osobistego, z ostatniego, jubileuszowego numeru Dzikiego Życia (w tym numerze redakcja umieściła także apel "Ratujmy Puszczę" z pierwszego numeru, z roku 1994, ze słowami białowieskich naukowców). Cytat odnosi się do książki Georgija Karcowa z 1903 roku opisującej Puszczę Białowieską. JK:
"Poruszają opisy puszczy, którą Karcow oglądał jeszcze przed największymi zmianami. Opisując, zachwyca się jej pierwotnością. Pisze, że był to głuchy, nieprzebyty las, gdzie nie wyrębywano drzew, nie osuszano bagien. >Z hukiem padały olbrzymy, stwarzając z konarów gnijących w trzęsawiskach taki gąszcz leśny, którego możemy się tylko domyślać. Las ulegający rozkładowi, służył za kolebkę dla następnego pokolenia olbrzymów. Przyroda sama, bez pomocy człowieka, hodowała, burzyła i odradzała las<. Zaskakuje nuta podziwu i zachwytu nad pierwotną, dziką przyrodą wychodząca spod pióra tego carskiego apologety, sławiącego puszczę podzieloną drogami na ponumerowane oddziały, w których odbywały się pędzenia zwierząt na linię sztand – stanowisk myśliwych. Nie omieszkał też przyznać zasług polskim królom, dzięki którym puszcza przetrwała".
4 czerwca 2014
20 lat minęło
20 lat minęło od wydania pierwszego numeru "Dzikiego Życia" - pierwszego i jak dotąd jedynego w Polsce pisma dedykowanego obronie dzikiej przyrody przed ludzką zachłannością. A pierwszy numer powstał w obronie Puszczy Białowieskiej. Na okładce pojawiło się zdjęcie dziewczyny (wówczas prezes Pracowni) przy wyciętym w Puszczy wielkim drzewie. Pismo składaliśmy (bo byłem jednym z jego twórców) w całkowicie chałupniczych warunkach i - uwaga kompleksiarze i anonimowi złośliwcy z tego bloga, którzy być może tego nie zrozumiecie: nie pobierając żadnych pieniędzy!!!! Człowiek, który kocha nie pragnie kontrolować przedmiotu swoich uczuć - napisał Antoni Kępiński. Człowiek który kocha przyrodę nie uzależnia swoich działań od wynagrodzenia. Tak się rodził ruch obrony dzikiej przyrody w Polsce. Po 20 latach miesięcznik Dzikie Życie nadal się ukazuje, w znacznie lepszej formie, dostępny w całej Polsce. A w Białowieży w sklepie H. Linke, przy ulicy Waszkiewicza 1. Dzikie Życie zaczęło się w Białowieży!
1 czerwca 2014
Biomasakra w polskiej części Puszczy Białowieskiej
To nie jest krajobraz przemysłowy! - to pas 7 kilometrów wyrżniętej kilkudziesięciometrowej rany przez sam środek Puszczy Białowieskiej. Poniżej zdjęcia Tomka Niechody, który przed chwilą nam je dostarczył:
Po przejściu kilkuset metrów od miejscowości Grudki moim oczom ukazał się taki widok...
Wzdłuż nieczynnej od lat linii kolejowej ciągnie się pas zdarty do gołej ziemi, całkowicie pozbawiony roślinności.. Ale to dopiero początek...
Po przejściu kilkuset metrów od miejscowości Grudki moim oczom ukazał się taki widok...
Wzdłuż nieczynnej od lat linii kolejowej ciągnie się pas zdarty do gołej ziemi, całkowicie pozbawiony roślinności.. Ale to dopiero początek...