Podnosiliśmy
tu w poprzednich postach kwestie karygodnego znikania pomników przyrody w
Puszczy Białowieskiej. Tymczasem nowy argument za ochroną starych drzew w
Puszczy Białowieskiej i w ogóle starodrzewów możemy znaleźć w informacji
podanej przez PAP za Nature. Badania wykazały, że starzejące się drzewa szybciej przybierają na
masie. Wcześniej zakładano, że im starsze drzewo, tym wolniej przyrasta i –
przekładając to na potoczne opinie – mniejszy z niego pożytek. Pamiętam
argumentacje zwolenników wycinania dużych drzew w Puszczy Białowieskiej
wskazującą, że skoro osiągnęły już wiek dojrzały lepiej je wyciąć i spożytkować
(mieć z tego pieniądze) a zasadzić młode, zdrowe osobniki.
Tymczasem nauka
dostarcza kolejnych argumentów przeciw tak uproszczonemu „gospodarskiemu”
podejściu do starodrzewi. Okazuje się, że duże, stare drzewa odgrywają
nieoczekiwaną rolę w usuwaniu węgla z atmosfery i ich roli nie można porównać
do lasu młodego. Wyjaśnia to dlaczego im las starszy, tym zatrzymuje więcej
węgla.
Bilans węglowy biosfery tak czy tak jest bliski zeru, jakkolwiek by szybko drzewo nie przyrastało(pochłaniało C02) tak samo szybko to CO2 zostanie uwolnione z powrotem do atmosfery po jego przewróceniu się i rozłożeniu przez reducentów. Węglowe argumentowanie ochrony puszczy to głupie argumentowanie.
Oczywiście, że jest dość innych powodów ochrony Puszczy! Ale warto czytać informacje o nowych wynikach badań, by potem nie pisać o klęsce. Nie chcę powtarzać wątku, który był tutaj już poruszany w związku z pokazywanym w poście na tym blogu listem prof. Szyszki: http://puszcza-bialowieska.blogspot.com/2013/11/b-minister-srodowiska-jan-szyszko.html to zwolennicy wycinani Puszczy (vide list do premiera) mówią o klęsce i uwalnianiu CO2 z powodu starzenia się Puszczy :)
"Tymczasem nowy argument za ochroną starych drzew w Puszczy Białowieskiej i w ogóle starodrzewów możemy znaleźć w informacji podanej przez PAP za Nature. Badania wykazały, że starzejące się drzewa szybciej przybierają na masie". Ta wiedza podana jako sensacja jest wiedzą podręcznikową i leśnikom znana jest od chwili gdy zajęli się badaniem przyrostu i produkcyjnością drzew i drzewostanów. A co do asymilacji CO2, to warto by autor wpisu lepiej zapoznał się z podręcznikami fizjologii i przemiany materii.
Jak ja lubię takie pouczanie z ukrycia, że badania publikowane w Nature już od dawna były znane polskiemu leśnikowi; pouczania bez żadnych konkretów i nie na temat w dodatku :) Oczywiście, polski leśnik wszystko wie od dawna, czego dowodzi rozsądny PUL na obecne 10 lat w Puszczy :)
..."a co do asymilacji CO2" to autor się nie zna i właśnie dlatego, antycypując sugestię anonima zresztą, od lat posługuje się literaturą naukową, m.in. tą (zapewniam, że zacne i aktualne źródło): "Old-growth forests serve as a global carbon dioxide sink, but they are not protected by international treaties, because it is generally thought that ageing forests cease to accumulate carbon. [...] old-growth forests can continue to accumulate carbon, contrary to the long-standing view that they are carbon neutral. [...]much of this carbon, even soil carbon, will move back to the atmosphere if these forests are disturbed – Miło mi, że korzystamy z tych samych źródeł i że ta wiedza jest wśród polskich leśników znana od lat.
Jeśli chodzi o klimat to jak podało Biuro Prognoz ubiegłej nocy rekord zimna padł w Białowieży, gdzie przy gruncie było -29C. Następne noce zapowiadają się jeszcze zimniejsze. Ciekawe ile drzew popękało w Puszczy
Można wybrać się w taką noc do puszczy i posłuchać. Wrażenia nieziemskie chociaż potrzebna jest odrobina cierpliwości. W wolnym czasie można popatrzeć jak mają się żubry: http://www.lasy.gov.pl/zubr
a jeszcze PS: jak wilki pomagają rosnąć Puszczy (o czym oczywiście leśnicy od dawna wiedzieli :-) ) - http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/1032267,Las-odrasta-dzieki-wilkom-?fb_action_ids=10202239081611244&fb_action_types=og.likes
Pamiętam że kiedyś przewijała się tutaj teoria że jakoby obecność drapieżników sprawia że jeleń w stresie nie ma czasu na żer i dzięki temu siewki mają szansę przetrwać a las bujniej się rozwija. Pamiętam też że wtedy kilku anonimów naśmiewało się aż do bólu z tej teorii. Dobrze że jednak badania potwierdzają słuszność tej teorii
I nabijaja sie dalej, bo jest nie tylko z czego ale i z kogo. Od dziesiatkow lat stosowane sa do ochrony upraw rolnych i lesnych replenty zawierajace substancje zapachowe kojarzone przez zwierzeta kopytne z drapieznikami i dopiero odkrycie naukoffcuff radzieckich z Bialowiezy pozwolilo na poznanie mechanizmu dzialania tych srodkow ? Wnioski w tym kontekscie dotyczce obecnosci wilka, ktory "zagladza" jeleniowate godne sa z pewnoscia artykulu dokora Adasia dla stadka wiernych z gazety wybiorczej.
A nie mówiłem? Wszystko co odkrywają naukowcy już dawno temu odkryli leśnicy i zastosowali podczas sadzenia Puszczy Białowieskiej i innych naturalnych i pierwotnych lasów. Najwyższy czas wyjść z ukrycia, przestać skromnie wspominać o tym anonimowo, pora podać źródła publikacji z Listy Filadelfijskiej, żeby instytucje naukowe nie marnowały naszych pieniędzy na bezsensowne badania odkrywające wszystko, co już anonimowi leśnicy dawno temu odkryli! Pora wyjść z cienia: nazwiska! nazwiska! Nobel czeka!
Jeśli ktoś kocha przyrodę, żadne argumenty za jej ochroną nie są potrzebne, i odwrotnie, jeśli przyroda jest komuś obojętna, żadne argumenty za jej ochroną go nie przekonają...cała ta "wojna" nie ma sensu...pozostaje chyba tylko odwoływać się do wartości estetycznych, pokazywać piękno przyrody, może to uświadomi co można stracić...
niszczyciele przyrody stosują od dawna retorykę propagandy , powtarzanie kłamstw, manipulacje, argumenty które nie są naprawdę argumentami. Nie reagowanie na to powoduje (o czym ci mistrzowie mącenia w głowach dobrze wiedzą) że wielu ludzi zaczyna wierzyć, może nawet dadzą się przekonać, że drzewa czekają, żeby je wycinać a szkodniki zniszczą przyrodę. Dlatego warto ujawniać te bzdury, bo kłamstwo jak plotka lubi się mnożyć. NS
Bilans węglowy biosfery tak czy tak jest bliski zeru, jakkolwiek by szybko drzewo nie przyrastało(pochłaniało C02) tak samo szybko to CO2 zostanie uwolnione z powrotem do atmosfery po jego przewróceniu się i rozłożeniu przez reducentów. Węglowe argumentowanie ochrony puszczy to głupie argumentowanie.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że jest dość innych powodów ochrony Puszczy! Ale warto czytać informacje o nowych wynikach badań, by potem nie pisać o klęsce. Nie chcę powtarzać wątku, który był tutaj już poruszany w związku z pokazywanym w poście na tym blogu listem prof. Szyszki:
Usuńhttp://puszcza-bialowieska.blogspot.com/2013/11/b-minister-srodowiska-jan-szyszko.html
to zwolennicy wycinani Puszczy (vide list do premiera) mówią o klęsce i uwalnianiu CO2 z powodu starzenia się Puszczy :)
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń"Tymczasem nowy argument za ochroną starych drzew w Puszczy Białowieskiej i w ogóle starodrzewów możemy znaleźć w informacji podanej przez PAP za Nature. Badania wykazały, że starzejące się drzewa szybciej przybierają na masie". Ta wiedza podana jako sensacja jest wiedzą podręcznikową i leśnikom znana jest od chwili gdy zajęli się badaniem przyrostu i produkcyjnością drzew i drzewostanów. A co do asymilacji CO2, to warto by autor wpisu lepiej zapoznał się z podręcznikami fizjologii i przemiany materii.
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie pouczanie z ukrycia, że badania publikowane w Nature już od dawna były znane polskiemu leśnikowi; pouczania bez żadnych konkretów i nie na temat w dodatku :) Oczywiście, polski leśnik wszystko wie od dawna, czego dowodzi rozsądny PUL na obecne 10 lat w Puszczy :)
Usuń..."a co do asymilacji CO2" to autor się nie zna i właśnie dlatego, antycypując sugestię anonima zresztą, od lat posługuje się literaturą naukową, m.in. tą (zapewniam, że zacne i aktualne źródło): "Old-growth forests serve as a global carbon dioxide sink, but they are not protected by international treaties, because it is generally thought that ageing forests cease to accumulate carbon. [...] old-growth forests can continue to accumulate carbon, contrary to the long-standing view that they are carbon neutral. [...]much of this carbon, even soil carbon, will move back to the atmosphere if these forests are disturbed – Miło mi, że korzystamy z tych samych źródeł i że ta wiedza jest wśród polskich leśników znana od lat.
UsuńJeśli chodzi o klimat to jak podało Biuro Prognoz ubiegłej nocy rekord zimna padł w Białowieży, gdzie przy gruncie było -29C. Następne noce zapowiadają się jeszcze zimniejsze. Ciekawe ile drzew popękało w Puszczy
OdpowiedzUsuńMożna wybrać się w taką noc do puszczy i posłuchać. Wrażenia nieziemskie chociaż potrzebna jest odrobina cierpliwości. W wolnym czasie można popatrzeć jak mają się żubry:
OdpowiedzUsuńhttp://www.lasy.gov.pl/zubr
Lepiej pospacerować po Białowieży, gdzie ostatnio żubry lubią zaglądać. Takie spotkanie "oko w oko" robi największe wrażenie.
Usuńa jeszcze PS: jak wilki pomagają rosnąć Puszczy (o czym oczywiście leśnicy od dawna wiedzieli :-) ) - http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/1032267,Las-odrasta-dzieki-wilkom-?fb_action_ids=10202239081611244&fb_action_types=og.likes
OdpowiedzUsuńPamiętam że kiedyś przewijała się tutaj teoria że jakoby obecność drapieżników sprawia że jeleń w stresie nie ma czasu na żer i dzięki temu siewki mają szansę przetrwać a las bujniej się rozwija. Pamiętam też że wtedy kilku anonimów naśmiewało się aż do bólu z tej teorii. Dobrze że jednak badania potwierdzają słuszność tej teorii
UsuńI nabijaja sie dalej, bo jest nie tylko z czego ale i z kogo.
UsuńOd dziesiatkow lat stosowane sa do ochrony upraw rolnych
i lesnych replenty zawierajace substancje zapachowe kojarzone przez zwierzeta kopytne z drapieznikami i dopiero
odkrycie naukoffcuff radzieckich z Bialowiezy pozwolilo na
poznanie mechanizmu dzialania tych srodkow ?
Wnioski w tym kontekscie dotyczce obecnosci wilka, ktory
"zagladza" jeleniowate godne sa z pewnoscia artykulu dokora Adasia dla stadka wiernych z gazety wybiorczej.
A nie mówiłem? Wszystko co odkrywają naukowcy już dawno temu odkryli leśnicy i zastosowali podczas sadzenia Puszczy Białowieskiej i innych naturalnych i pierwotnych lasów. Najwyższy czas wyjść z ukrycia, przestać skromnie wspominać o tym anonimowo, pora podać źródła publikacji z Listy Filadelfijskiej, żeby instytucje naukowe nie marnowały naszych pieniędzy na bezsensowne badania odkrywające wszystko, co już anonimowi leśnicy dawno temu odkryli! Pora wyjść z cienia: nazwiska! nazwiska! Nobel czeka!
UsuńJeśli ktoś kocha przyrodę, żadne argumenty za jej ochroną nie są potrzebne, i odwrotnie, jeśli przyroda jest komuś obojętna, żadne argumenty za jej ochroną go nie przekonają...cała ta "wojna" nie ma sensu...pozostaje chyba tylko odwoływać się do wartości estetycznych, pokazywać piękno przyrody, może to uświadomi co można stracić...
OdpowiedzUsuńniszczyciele przyrody stosują od dawna retorykę propagandy , powtarzanie kłamstw, manipulacje, argumenty które nie są naprawdę argumentami. Nie reagowanie na to powoduje (o czym ci mistrzowie mącenia w głowach dobrze wiedzą) że wielu ludzi zaczyna wierzyć, może nawet dadzą się przekonać, że drzewa czekają, żeby je wycinać a szkodniki zniszczą przyrodę. Dlatego warto ujawniać te bzdury, bo kłamstwo jak plotka lubi się mnożyć. NS
Usuń