To prastara sosna z barcią, która mogła być zrobiona jeszcze w czasach królewskich
A to już sosna z wiszącym śniotem
Nie wiemy co znaczą te ślady zarośniętych częściowo nacięć w sosnach - może bartnicy uczyli fachu swoich następców na fragmentach sosen przy ziemi?
A tak wygląda najefektowniejsze ciosno, czyli znak bartnika, zachowany do dzisiaj w Puszczy..
Ta leżąca kłoda z barcią jest niewątpliwie bardzo stara, jej odziomek jest w fazie totalnego rozpadu..
Gdyby nie fakt, że sosna od dawna nie żyje i jest pozbawiona kory, ta barć przykryta śniotem mogłaby wyglądać jak ciągle czynna..
To chyba najlepiej zachowany śniot zawieszony wciąż na barci..
Drzewo okazało się atrakcją dla kogoś, kto w święto PRLu 22 lipca 40 lat temu dotarł tutaj i wyskrobał swój znak..
A to nowe odkrycie - barć bez śniotu ale przykryta płaszką..
Okolice północnej strony BPN porośnięte borami mają wiele śladów dawnego użytkowania Puszczy..
To jedna z największych i być może najstarszych sosen w Puszczy. Kiedyś była bartna. Na zdjęciu widzimy zarastającą barć (sosna nadal żyje)
Ile lat minęło od czasu kiedy ktoś zaznaczył krzyżykiem, że na tej sośnie jest barć? Musiało to być bardzo dawno skoro obok wyrósł ponadstuletni świerk i objął swoim pniem prastarą sosnę bartną.
A tutaj leżąca sosna bartna z barcią bezśniotową i widocznym otworem dla pszczół zabitym dębowym kołkiem. A poniżej kilka dzisiejszych zdjęć innych barci
Na tym zdjęciu ślad po barci zarysowany tylko na górze wyłamanego fragmentu..
PS: a na koniec jeszcze zdjęcia Puszczy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.