Ilustracja zaczerpnięta z publikacji "Klubu Przyrodników"
Czy nie lubimy bobrów w Puszczy? Kilka lat temu przyrodnicy
z Wrocławia byli zbulwersowani widząc jak pewien pracownik zarządcy terenu
niszczył tamę bobrową na rzeczce Łutowni, przypominającej niestety kanał
melioracyjny. Bobrowa inżynieria renaturalizująca dolinę nie podobała się.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot i wielu mieszkańców Teremisek są dzisiaj
zbulwersowani decyzją wydaną przez RDOŚ w Białymstoku na odstrzał bobra w
rejonie wsi Teremiski w Puszczy Białowieskiej. Jak pisze w odpowiedzi na
zapytanie Pracowni p. J. Bobrowski z RDOŚ decyzja obowiązuje do dnia 28 lutego 2013 r. i pozwala na odstrzał 8 osobników
bobra europejskiego (Castor fiber) w obrębie wsi Teremiski, gm. Białowieża. W
projekcie zadań ochronnych dla PB podana jest ilość bobrów w całej puszczy:
60-90 osobników. Osiem bobrów to, było nie było 10% tutejszej populacji! Ustawa
o ochronie przyrody zezwala na takie działanie tylko wówczas, kiedy m.in. nie
będzie ono miało negatywnego wpływu na populację. Co więcej, od lat wydaje się
w Puszczy miliony na małą retencję, dążąc do zwiększenia zagęszczenia płazów także dla orlika krzykliwego, mamy tu przecież „orlikową” ścieżkę edukacyjną, więc praca
bobrów powinna być witana z radością.
Tymczasem bobry maja być
ustrzelone właśnie na tej ścieżce – edukacji przyrodniczej orlika LIFe+ na północ
od Teremisek. Dowiadujemy się, że bobry po
zabiciu mają zostać wypchane i służyć w ten sposób edukacji w prywatnym domu w
Teremiskach. Edukacja przy pomocy „wypchańców” jest dzisiaj passée i np. stała
się w tych dniach powodem ogólnego oburzenia na wystawę wypchanych zwierząt otwartą w Kielcach. Odstrzał, o
ile zaistnieją jakieś wyjątkowe okoliczności, powinien być zawsze
ostatecznością, gdy nie ma rozwiązań alternatywnych. O rozwiązaniach
alternatywnych pisze sam RDOŚ tutaj. W uzupełnieniu wiadomości trzy zdjęcia wykonane przez Adama Bohdana z Pracowni. W celu wykonania decyzji wybudowano przynajmniej 4 ambony przy rzeczkach Krynica i Łutownia - na pierwszym zdjęciu widzimy tablicę przy edukacyjnej ścieżce orlikowej, na kolejnym ambonę przy żeremiu a poniżej kolejną ambonę bobrową przy ścieżce edukacyjnej:
A jakie jest uzasadnienie dla decyzji RDOŚ? Komu i w jaki sposób zagrażają bobry w tym miejscu? Czy doszło do jakichś poważnych szkód, powodzi lub innych zagrożeń? Czy bobry przebywają na terenie prywatnym, czy też na obszarze należącym do Skarbu Państwa?
OdpowiedzUsuńUzasadnienie zostało napisane w ten sposób, żeby wydać to zezwolenie. Wybiórczo opisując fakty, tak, aby pasowały do z góry narzuconej tezy.
OdpowiedzUsuńmożna się dowiedzieć czegoś więcej - rozumiem, że anonimowo
UsuńA czy PTOP zajął stanowisko w tej sprawie?
OdpowiedzUsuńSkoro sami robią projekty dotyczące retencji i ochrony orlika, to chyba powinni zabrać głos.
Chyba, że postrzegają bobra jako konkurenta w takich działaniach.
Nie wierzę, że nie wiedzieli co się dzieje na ich ścieżce edukacyjnej.
tu jest decyzja z uzasadnieniem:
OdpowiedzUsuńpracownia.org.pl/pliki/2013-odstrzal-bobr-teremiski.pdf
Ja bym się nie zdziwił gdyby za tą sprawą stała organizacja zajmująca się ochroną pewnego drapieżnego ptaszka. Może z powodu podtopienia nie mogą wjechać traktorem na łąkę "ptaszkową", żeby skosic trawę, więc muszą ukatrupić bobra, który poprzez podwyzszenie poziomu wody skutecznie umiemożliwiał sukcesję wtórną, robiąc to, co najgorsze za darmo, a nie jak ww. organizacje za pieniadze z Unii...
OdpowiedzUsuńZastrzelić bobry i wypchać, żeby służyły do edukacji! Kogo jeszcze teraz stać na takie XIX-wieczne myślenie? Jak widzę wypchane zwierzęta czy ponawieszane poroża to rzygać mi się chce. Widziałam gdzieś instalację artystyczną, gdzie pośród wypchanych zwierząt był przedstawiciel Homo sapiens (jednak nie wypchany tylko rzeźba udawała wypchańca). Może by wypychać co znamienitszych myśliwych kiedy zejdą z tego świata?
OdpowiedzUsuńBardzo lubię bobry za ich naturalną działalność. Od kiedy zamieszkałem w Puszczy nie mogłem zrozumieć, jak można chwalić się Puszczą pokazując zdjęcia wyprostowanych pod linijkę rzek i rzeczek. Uregulowana Narewka, uregulowana Łutownia.. Widok z Kosego Mostu ku północy, który pokazywany jest w przewodnikach, przypomina mi widok kanałów przemysłowych w lasach na Śląsku. Na polanach też spotykamy rowy melioracyjne. Może kolejnym pomnikiem w Białowieży powinien być pomnik melioranta? Na zdjęciach satelitarnych widać jeszcze ślady po dawnych, naturalnych korytach i pewnie można by przyspieszyć powrót rzek do ich naturalnych biegów. Ale na to nawet wielu przyrodników by się nie zgodziło, bo przecież byłaby to "ingerencja". Cała nadzieja więc w dzikiej przyrodzie a szczególnie w bobrach. Trzymam kciuki by wniosek Pracowni wstrzymał bezsensowny odstrzał. A także, by brzydkie, skanalizowane rzeki puszczańskie wróciły szybko do naturalnego przebiegu.
OdpowiedzUsuńA w Pismie stoi:
OdpowiedzUsuńCHRONCIE LASY, JEDZCIE BOBRY !
a może Bóg sobie Ciebie upatrzył na ateistę? Więc chroń lasy a bobrów nie tykaj!
UsuńA ile Lasy wydały na projekty małej retencji w Puszczy Białowieskiej? Bo z tego co pamiętam, to co nieco wydały. A przecież bóbr jest doskonały właśnie w małej retencji. Poza tym wszystkie badania wskazują, że w przypadku bobra odstrzał nic nie daje. Że zwolnione w ten sposób miejsce błyskawicznie zasiedlają kolejne rodziny. I co, znów zgoda na odstrzał? A może chodzi o to, że panowie Werkowski i Bielecki jeszcze nie mają bobra na rozkładzie? Bo innego sensownego wyjaśnienia dopatrzeć się tu nie mogę.
OdpowiedzUsuńCyt:"A ile Lasy wydały na projekty małej retencji w Puszczy Białowieskiej? Bo z tego co pamiętam, to co nieco wydały."
UsuńI właśnie w tym tkwi problem, że bobry robia to za darmo. Podczas przeprowadzania takiego projektu ludzie przy nim zatrudnieni otrzymują wynagrodzenie i tylko o to w tym interesie chodzi (no może nie tylko ale w głównej mierze). A że pieniadze pochodzą niby z LP, to nie problem, bo są one wypracowane z drewna należącego do Skarbu Panstwa czyli Nas wszystkich.
... A ile Lasy wydały na projekty małej retencji w Puszczy Białowieskiej?...
OdpowiedzUsuńBudżet tylko jednego projektu ogólnopolskiego, realizowanego min na terenie puszczy wynosi 176 mln pln:
http://www.mos.gov.pl/g2/big/2009_12/dce82f87818a715aa8efe78a990e07e3.pdf
Do tego PTOP robił kilka mniejszych projektów.
No i na ch... im bobry?
Żyć, doić kasę i nie umierać!
Trzeba się wczytać w decyzję RDOŚ żeby zobaczyć że tak na prawdę nie ma w niej żadnego uzasadnienia
OdpowiedzUsuń"(...)W *ZWIĄZKU Z POWYŻSZYM Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Białymstoku uznał, iż przedmiotowy odstrzał bobrów oraz rozbiórka tam bobrowych w obrębie wsi Teremiski *PODYKTOWANY JEST BRAKIEM ROZWIĄZAŃ ALTERNATYWNYCH. Wynika z konieczności ograniczenia poważnych szkód w gospodarce rolnej, leśnej.
Populację bobra europejskiego na terenie województwa podlaskiego szacuje się na 15.000 sztuk co stanowi 35% krajowej populacji. Odstrzał 8 szt. bobra europejskiego oraz rozbiórka 4 tam bobrowych nie wpłynie negatywnie na ogólny stan populacji tego gatunku.(...)"
*"W ZWIĄZKU Z POWYŻSZYM..."
Powyżej nie ma nic o argumentacji za odstrzałem. Jest tylko mowa o oględzinach terenowych, stwierdzonych szkodach, ogrodzeniu z siatki pod którym bobry kopią nory, stwierdzono że dyrektor RDOŚ ma prawo wystosować zezwolenie na odstrzał i niszczenie tam.
*"...PODYKTOWANY JEST BRAKIEM ROZWIĄZAŃ ALTERNATYWNYCH..."
Odstrzał bobrów staje się regułą a nie wyjątkiem. Od kiedy to nie ma rozwiązań alternatywnych. Czyżby nie starczyło pieniędzy na etaty bobrowniczych? Gdzie jest ogólnopolska organizacja koordynująca przesiedlanie bobrów (GDOŚ)? Rozumiem że niemal wszystkie stanowiska w Polsce zostały już zasiedlone, ale nie w każdym kraju jest problem z obecnością bobrów we wszystkich dogodnych dla nich siedliskach. Są kraje które przyjmą bobrzą rodzinę z otwartymi rękoma.
"...MAJĄC NA UWADZE POWYŻSZE PRZYTOCZONE FAKTY JAK TEŻ BIOLOGIĘ I BEHAWIOR WW. GATUNKU..."
Behawior jest taki że bóbr wywieziony w obszar z wolnymi stanowiskami będzie je zasiedlał a nie wracał do domu jak porzucony pies.
Prawda jest taka że RDOŚ nie posiada systematycznie aktualizowanej ewidencji potencjalnych wolnych siedlisk w które można jeszcze przesiedlić bobrzą rodzinę. Nie jest w stanie wypracować takiego systemu przy obecnej dynamice populacji bobra a tym samym jest instytucją niewydolną i nieadekwatną.
Monitoruje się bobrze żeremia i szkody wyrządzane a nie przygotowuje się zaplecza dla reintrodukcji. Jak nie ma sprawnych narzędzi do prowadzenia czynnej ochrony gatunków objętych ochroną prawną to pozbywa się problemu w jedyny skuteczny sposób.
Wniosek: RDOŚ nie jest sprawną instytucją mającą chronić przyrodę. Jeśli gatunek zagrożony wyginięciem staje się pospolity a jego populacja zaczyna być stabilna, brakuje odpowiednich mechanizmów postępowania administracyjnego łagodzących skutki przejścia gatunku ze statusu chronionego na łownego i pozostaje tylko "regulacja prawna zawarta w art. 56 ust. 2 p 1 ustawy o ochronie przyrody" stworzona chyba tylko dla sentymentalnego przypomnienia średniowiecznej roli kata.
AG
W tekście mowa o RDOŚ w Białymstoku, nie o każdej RDOŚ.
UsuńAG
Dla mnie absurdem jest powoływanie się na ilość bobrów w województwie a nie na obszarze Puszczy Białowieskiej. Jak się napisze, że trzeba zastrzelić 8 osobników z 15 000 to wygląda inaczej niż gdyby napisano, że 8 z 60-ciu.
Usuń"Poważne szkody w gospodarce rolnej i leśnej"?? Na obszarze Natura 2000 w środku Puszczy Białowieskiej? Przecież to nie kołchoz tylko las, który pretenduje do naturalności a nawet dziedzictwa ludzkości!
UsuńA moze zstapic z oblokow Panie AG....
Usuń"Czyżby nie starczyło pieniędzy na etaty bobrowniczych? "
Nie ma tych pieniedzy, Panie AG, i nie bedzie.
Czy gotow Pan jest - osobiscie dolozyc choc
zlotowke na taki etat, z kieszonkowego, ktore
daje Panu co miesiac mamusia ?.
Bicie piany w internecie nie kosztuje ani
grosza....Ale tez nie rozwiazuje problemu.
"Rozumiem że niemal wszystkie stanowiska w Polsce zostały już zasiedlone, ale nie w każdym kraju jest problem z obecnością bobrów we wszystkich dogodnych dla nich siedliskach. Są kraje które przyjmą bobrzą rodzinę z otwartymi rękoma."
Prosze zamiast bezproduktywnego bicia piany napisac cos konkretnego i wymienic te kraje, ktore gotowe sa przyjac bobry z wystepujacego w Polsce podgatunku.
W miare mozliwosci wszystkie takie kraje.
"Prawda jest taka że RDOŚ nie posiada systematycznie aktualizowanej ewidencji potencjalnych wolnych siedlisk w które można jeszcze przesiedlić bobrzą rodzinę. Nie jest w stanie wypracować takiego systemu przy obecnej dynamice populacji bobra a tym samym jest instytucją niewydolną i nieadekwatną. "
Nie wiem czy ma Pan racje, ale to ladnie brzmi.
Rozumiem tez, ze Pan potrafilby to lepiej
zrobic.
"Monitoruje się bobrze żeremia i szkody wyrządzane a nie przygotowuje się zaplecza dla reintrodukcji. Jak nie ma sprawnych narzędzi do prowadzenia czynnej ochrony gatunków objętych ochroną prawną to pozbywa się problemu w jedyny skuteczny sposób."
Nie ma zadnego monitoringu zeremi ani bobrow,
w skali krajowej, nie wiadomo dokladnie jaki jest stan bobra ani jaka jest dynamika populacji. Nie wiadomo jakie sa koszty utrzymania tego gatunku, bo juz nie ochrony, znana jest jedynie suma wyplacanych odszkodowan, brak nawet danych o kosztach szacowania szkod.
" brakuje odpowiednich mechanizmów postępowania administracyjnego łagodzących skutki przejścia gatunku ze statusu chronionego na łownego "
Na wprowadzenie statusu bobra jako zwierzecia
lownego jest juz za pozno. Zmiana tego statusu
nie zmniejszy w tej chwili ani kosztow utrzymania bobra ani skali konfliktow wokol tego gatunku. Prosze sobie zreszta wyobrazic ten histeryczny ryk, ktory tutaj rozbrzmi gdy do
tutejszej nawiedzonej ferajny dotrze
wiadomosc o wprowadzeniu bobra na liste zwierzat
lownych.
"Wniosek: RDOŚ nie jest sprawną instytucją mającą chronić przyrodę. Jeśli gatunek zagrożony wyginięciem staje się pospolity a jego populacja zaczyna być stabilna, brakuje odpowiednich mechanizmów postępowania administracyjnego łagodzących"
Swieta prawda. RDOS (GDOS) zbyt dlugo usilowal bez mydla wcisnac sie do odbytu palantom ,ktorzy tutaj demonstruja
nawiedzone, infantylne podejscie do otaczajacej
ich rzeczywistosci. Teraz kasuje rachunek.
I bardzo dobrze.
pozdr
Aka
http://www.forum.lasypolskie.pl/
"Swieta prawda. RDOS (GDOS) zbyt dlugo usilowal bez mydla wcisnac sie do odbytu palantom ,ktorzy tutaj demonstruja
Usuńnawiedzone, infantylne podejscie do otaczajacej
ich rzeczywistosci. Teraz kasuje rachunek".
BRAWO Panie Aka !
i wreszcie ktoś nazwał tę chorą sytuację po imieniu... ale niestety tak się dzieje nadal i to nie tylko w sprawach bobrów. Bez konsultacji z tymi, o których mówisz, ten RDOŚ (czy GDOŚ) nie jest w stanie niczego załatwić w oparciu o dostępne przepisy prawne. Żałosne...
"Czy gotow Pan jest - osobiscie dolozyc choc
Usuńzlotowke na taki etat, z kieszonkowego, ktore
daje Panu co miesiac mamusia ?."
Ja żyję z odsetek bankowych, dotacji i grantów. Proszę spróbować zadziałać jako ngo's to wtedy pogadamy.
Gdyby były na takie etaty odpowiednie fundusze to bym się nie wahał ani chwili. Ale zdaje się że stworzenie etatu bobrowniczego przynależy raczej do Lasów Państwowych, więc to nie moja działka.
"Prosze zamiast bezproduktywnego bicia piany napisac cos konkretnego i wymienic te kraje, ktore gotowe sa przyjac bobry z wystepujacego w Polsce podgatunku.
W miare mozliwosci wszystkie takie kraje."
Francja, Niemcy, Słowacja, Węgry, Szwajcaria
(W powiecie zawierciańskim, za zgodą wojewody śląskiego, ruszyła akcja odławiania objętych częściową ochroną bobrów. Gryzonie wyrządzały szkody w infrastrukturze melioracyjnej i stawach rybnych. Podczas całej akcji odłowiono blisko 20 sztuk. Bobry trafia na Słowację do parków krajobrazowych CHKO Horna Orawa.)
"Nie wiem czy ma Pan racje, ale to ladnie brzmi.
Rozumiem tez, ze Pan potrafilby to lepiej
zrobic."
Coś się jednak ruszyło:
http://www.gdos.gov.pl/News/view/4441/Metodyka_w_zakresie_inwentaryzacji_bobra
"Nie ma zadnego monitoringu zeremi ani bobrow,
w skali krajowej,"
Instytut Nauk o Środowisku UJ prowadzi od kilkunastu lat monitoring w oparciu o ankiety z wszystkich Nadleśnictw kraju.
Internet nie boli a postawienie na swoim podbudowuje. Aka.
AG
W kwestii formalnej;
Usuń"Prosze zamiast bezproduktywnego bicia piany napisac cos konkretnego i wymienic te kraje, ktore gotowe sa przyjac bobry z wystepujacego w Polsce podgatunku.
W miare mozliwosci wszystkie takie kraje."
Francja, Niemcy, Słowacja, Węgry, Szwajcaria"
1. We Francji bytuje podgatunek bobra
C. f. galliae ktory po II WS byl (re) introdukowany na terenie calego kraju.
Populacja bobra we Francji obejmuje ok. 10 000
egzemplarzy. Francuzi razem z twomi
C. f. orientoeuropaeus dosc dokladnie cie oleja
gdybys chcial im zasmiecic Prowansje zmutowanym
szczurem z Bialowiezy.
2. Niemcy. Skonczyli zasiedlanie. Sami eksportuja bobry. Problemy w Bawarii, gdzie rocznie zabija sie dwa razy tyle bobrow co
w Polsce. Problemy w Brandenburgii -
rosnace ryzyko hybrydyzacji autochtonicznego
C. f. albicus z dorzecza Laby z napierajacym
ze wschodu zmutowanym szczurem z Polski.
2. Slowacja - perspektywiczna "pojemnosc" maks
kilkadziesiat sztuk - jesli w ogole.
3. Wegry - Zasiedlanie w przeszlosci - lata 90 -te z Bawarii osobnikami z tamtejszej populacji C. f. galliae/krzyzowkami C. f.orientoeuropaeus
z dorzecza Dunaju.
4. Szwajcaria - (re)interodukcja od 1956, zakonczona w 1977 roku. Szwajcarzy poleca ci najwyzej zrobienie czapki ze zmutowanego szczura
nad Wisly.
Aktualne projekty - Hiszpania - dorzecze Ebro
- C. f. galliae glownie z Niemiec, troche
z Francji (?) Portugalia (?). Balkany -
odbieraja sladowe ilosci glownie z Niemiec -
naturalne rozprzestrzenianie sie z terenow
Wegier. Dania - C. f. albicus z polnocnych Niemiec. Sladowe ilosci - kilkanascie osobnikow
rocznie. Czechy - odbiorca bobrow z Bawarii -
Itd....itd.....nie chce mi sie dalej, tym
bardziej ze....
"Internet nie boli a postawienie na swoim podbudowuje. "
""Nie ma zadnego monitoringu zeremi ani bobrow,
w skali krajowej,"
Instytut Nauk o Środowisku UJ prowadzi od kilkunastu lat monitoring w oparciu o ankiety z wszystkich Nadleśnictw kraju."
a tu jest wynik czyli wypowiedz GKP min Janusza
Zaleskiego na ub. rocznym posiedzeniu komisji
sejmowej dot. gat chronionych.
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/biuletyn.xsp?documentId=1F7EDE97C363022CC12579EB0049D8F6
"Dzisiaj różne źródła szacują wielkość populacji bobrów od trzydziestu kilku do sześćdziesięciu kilku tysięcy osobników. Niezależnie od tego, czy trzydzieści kilka czy sześćdziesiąt kilka tysięcy, wzrastająca ilość bobrów powoduje coraz większe szkody"
Podsumowujac:
Z ministrem masz cos wspolnego AG. Ty , za przeproszeniem goooono wiesz na temat gatunku o ktorym piszesz, a min Zaleski gooono wie
na temat liczebnosci gatunku ktory chroni.
pozdr
Aka
http://www.forum.lasypolskie.pl/
/.../Powyżej nie ma nic o argumentacji za odstrzałem. Jest tylko mowa o oględzinach terenowych, stwierdzonych szkodach, ogrodzeniu z siatki pod którym bobry kopią nory,/.../
OdpowiedzUsuńOgrodzenie i sposób ogrodzenia nie zostało potwierdzone w czasie wizji, o ogrodzeniu powiedział urzędnikom przedstawiciel wsi Teremiski.
Ten sam przedstawiciel mówił o wydrach na stawach, których obecność nie została potwierdzona.
Więc ogrodzenie również być może zostało wyssane z palca a w najlepszym razie niedbale zamontowane.
ogrodzenie to nie jedyny sposób zapobiegania szkodom:
http://www.fzpp.pl/assets/files/Zubr-%20-%2021%20listopad%20-%20internet.pdf
W uwadze TVN był właśnie niezły reportaż o zwyrodnialcach spod Węgorzewa, którzy tam zabijają i okaleczają psy:
OdpowiedzUsuńhttp://uwaga.tvn.pl/63520,wideo,409530,kto_okaleczyl_psa,kto_okaleczyl_psa,reportaz.html
..."Czyżby nie starczyło pieniędzy na etaty bobrowniczych? "
OdpowiedzUsuńNie ma tych pieniedzy, Panie AG, i nie bedzie...
A co do cholery robią darmozjady z nadleśnictw?
Pozyskanie kilkukrotnie spadło, więc na czym polega ich praca?
Do strzelania to pierwsi, a trudno im włożyć rurę w tamę?
Skoro mają miliony na sztuczną retencję, to niech znajdą tysiąca lub dwa na podtrzymanie tej naturalnej !
Tylko wtedy sztuczna retencja straci sens - chyba o to w tym chodzi panie AKA - by mieć pretekst do przewalania przez leśników kasy pochodzącej z wyciętego drewna...
Mam pilne pytanie do miejscowych.
OdpowiedzUsuń-Al. 1000-lecia Państwa Polskiego 75 w Białymstoku to siedziba Nadleśnictwa Dojlidy
-Poludniowa 3, Bialowieza to zaklad stolarski Tomasz Wołkowycki
-Teremiski 28 niestety nie wiem.
A pytam, bo jak będę w tych stronach, to chciałbym wiedzieć gdzie będę mógł pomacać boberka...oczywiście w celach edukacyjnych...
No, no edukacja przyrodnicza nt bobrów w zakładzie stolarskim : )
OdpowiedzUsuńWidać, że świadomość ekologiczna Białowieżan wzrasta.
Tylko te ekologi jak zwykle przeszkadzają
No tak jak nie wiadomo komu dowalić to PTOP zawsze znajdzie się pod ręką. Zgroza!!!
OdpowiedzUsuńPTOP nie ma nic wspólnego z decyzją RDOŚ. Na jakimkolwiek etapie od złożenia wniosku do wydania decyzji nikt nas nie informował, ani też nie konsultował z nami sprawy. Jesteśmy przeciwko tej decyzji.
Od 1998 roku wybudowaliśmy w Puszczy ponad 100 piętrzeń na uregulowanych ciekach i rowach melioracyjnych. Często piętrzenia te były zasiedlane przez bobry, które budowały na nich tamy. Tak to prawda wszystko zostało zrealizowane we współpracy z nadleśnictwami i z mojej strony chwała im za popracie naszych działań. W dolinie Łutowni prowadzimy monitoring efektów naszych prac. Wyniki są conajmniej dobre. Przybywa ptaków zarówno ilościowo jak i jakościowo. I o to chodziło. Zapraszam w górny odcinek Łutowni.
Roman Kalski. PTOP
"W dolinie Łutowni prowadzimy monitoring efektów naszych prac. Wyniki są conajmniej dobre. Przybywa ptaków zarówno ilościowo jak i jakościowo. I o to chodziło. Zapraszam w górny odcinek Łutowni."
UsuńPierwsze o tym słyszę!
Prosiłbym o jakieś dane. Co mam rozumieć przez to, że ptaków przybywa "ilościowo i jakościowo"? Znów ta nieszczęsna bioróżnorodność-ulubione slowo lesników?
Poza tym nie słyszałem, żeby PTOP robił monitoringi np. ptaków wodno-blotnych dla których między innymi powstały siedliska przez stworzenie zastawek.
Dzięki za stanowisko PTOP w tej sprawie. Fajnie by było gdybyście przekazali je możliwie szybko Dyrektorowi Magrelowi, który będzie dziś rozpatrywał wniosek o uchylenie decyzji.
OdpowiedzUsuńNikt nie stwierdza, że mieliście coś wspólnego z decyzją, ale faktem jest, że zwyżki do tępienia bobrów postawiono mi.n. przy ścieżce edukacyjnej i Waszej wieży do obserwacji orlików.
Więc musieliście je widzieć. A jeśli je widzieliście i nie interweniowaliście, to można się domyślać, że Wam one nie przeszkadzają i akceptujecie taką sytuację...
A to nie idzie w parze ze zwiększaniem retencji w tym obszarze.
W tej sprawie nie chodzi tylko o bobry, ale i o bezpieczeństwo ludzi, którzy korzystają z Waszych ścieżek i punktów widowiskowych. Dwa tygodnie temu, o zmroku było tam całkiem sporo turystów czekających na żubry, a rykoszet od wody nie jest ponoć rzadkością.
Skoro zapraszacie tam ludzi to wypada też zapewnić im bezpieczeństwo.
To naprawdę nie jest dobre miejsce do strzelania i obserwacji zwierząt jednocześnie.
Adam Bohdan
Panie Adamie,
Usuńinformuję, że ścieżka edukacyjna, o której Pan wspomina i wieża obserwacyjna została wybudowana przez Lasy Państwowe (Nadleśnictwo Białowieża), a w jej rejonie nie ma żadnych gruntów PTOP. A propos wystąpiliśmy do RDOŚ w Białymstoku o uchylenie zezwolenia na odstrzał bobrów w Teremiskach. Jedno z rozlewisk bobrowych znajduje się w okolicy gniazda orlika krzykliwego. Od kiedy w tym miejscu pojawiły się bobry stanowisko to jest stabilne, a ptaki mają zapewnioną odpowiednią bazę żerową. Poza tym pojawił się tam dzięcioł białogrzbiety, a cały teren ze względu na podniesiony poziom wody jest bezpieczniejszy dla gniazdujących ptaków. Jednym z zadań w projekcie jest budowa dwóch progów mających na celu podniesie poziomu wód gruntowych w okolicy gniazda orlika. Mają powstać na obszarze Puszczy Knyszyńskiej w miejscach, gdzie brak jest bobrów. Eliminacja 8 bobrów z tego rejonu puszczy, tj. dwóch rodzin, niesie ogromne zagrożenie dla lokalnej różnorodności biologicznej, w tym dla celów i przedmiotów ochrony obszaru Natura 2000 „Puszcza Białowieska” (np. orlika krzykliwego).
Adam Zbyryt PTOP
Dziękuję za informacje.
UsuńBardzo podobnej argumentacji użyłem w naszym wniosku, opierając się min na danych Walankiewicza, projekcie PZO i krajowym planie ochrony gatunku.
Niestety RDOS ma odmienne zdanie,
o czym można przeczytać w dzisiejszej Współczesnej.
pozdrawiam
Adam Bohdana
/.../Patrzac na date wydania i uplywu waznosci decyzji - 20.9.12 - 28.02.2013 mozna miec
OdpowiedzUsuńwrazenie ze w Pracowni dzialaja sami idioci
To ratowanie bobrow jest musztarda po obiedzie -
zerkajac na dzisiejsza date./.../
Niestety, wbrew temu co tutaj piszecie RDOsie i GDOsie nie konsultują z NGOsami i Wajrakiem wydawanych decyzji.
Stąd tak dość późna interwencja, nie zawsze na bieżąco da się wszystko zauważyć w terenie. Ale lepiej późno niż wcale. Może zapobiegnie to podobnym sytuacjom w przyszłości.
Zanim udało nam się wstrzymać wycinanie rezerwatów wywiezionoo tysiące świerków z rezerwatu Szafera, ale reszta została. Pozostałe rezerwaty też udało się ocalić. Mam nadzieję, że podobnie będzie z bobrami - nawet jeśli kilka padło, to nie na darmo.
Adam B
Nie będę się odnosił do Aka, proszę jedynie o pisanie na temat, nie wypisywanie kolejnych personalnych ocen i nie w konwencji wulgarnej, bo takie komentarze będziemy usuwali. A wracając do rzeczy: Na stronie 25 dokumentu PROGRAM GOSPODARCZO-OCHRONNY Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Puszcza Białowieska” na lata 2012-2021 jest napisane: "Ważnym czynnikiem przeciwdziałania osuszaniu terenu jest ochrona ostoi bobra oraz mała retencja". Dolina Łutowni została osuszone poprzez fatalne skanalizowanie jej biegu więc zgodnie z Programem Gospodarczo-Ochronnym LKP bóbr powinien być chroniony.
OdpowiedzUsuńA mnie jest zwyczajnie po ludzku żal tych zwierzaków... Po co do nich strzelać? Komu zawadzają? Jakieś szkody wyrządzają na prywatnym terenie? Jeśli tak, to można to zgłosić i domagać się odszkodowania. Czy naprawdę trzeba od razu mordować?
OdpowiedzUsuńMam kilka prostych pytań:
OdpowiedzUsuń1. czy przed wydaniem decyzji o odstrzale próbowano innych metod? (przesiedlenie, obniżanie poziomu za spiętrzeniami przez rurowanie tam)
2. Czy właściciele stawów którym bobry wadzą odpowiednio jej zabezpieczyli? (siatka na wale przeciwko ryciu, wkopane ogrodzenie)
prowokacja-manipulacja-czy niewiedza? Panie Korbel?
OdpowiedzUsuńAby teza była ,,słuszna'' zamieścił Pan fotografie poglądowe, z różnych fragmentów gruntów wsi Teremiski- DO TEGO PRYWATNYCH (drabiny) i zestawił z tablicą orlikową z lasów państwowych
CO MA TA NIECZYSTA ZAGRYWKA prezentować?
wstyd Panie Korbel wstyd!
CDN.
specjalisto od pouczania, który wiesz wszystko, może odpowiesz na dwa pytania z 19:09? Będzie na temat i do rzeczy.
Usuńmiało być oczywiście z 18:45
UsuńMIAŁO BYĆ A NIE MA 18:45?
UsuńCDN.
Właśnie chodziło o zilustrowanie sytuacji - łąki pod lasem nad Łutownią, gdzie mają być strzelane bobry. Sam Pan się tego wstydź
OdpowiedzUsuńJESZCZE RAZ:
Usuń1. Wnioskodawcą był wójt
2. Decyzję wydał RDOŚ
3. Nie dotyczy terenów LP.
,,1. czy przed wydaniem decyzji o odstrzale próbowano innych metod? (przesiedlenie, obniżanie poziomu za spiętrzeniami przez rurowanie tam)
2. Czy właściciele stawów którym bobry wadzą odpowiednio jej zabezpieczyli? (siatka na wale przeciwko ryciu, wkopane ogrodzenie)''
Odpowiedzi należy oczekiwać od dyrektora RDOŚ
(JAK WIDAĆ Z TEMATU POSTA ZAPEWNE NIC NIE ZROBIŁ W TYM KIERUNKU)
W lasach P.Białowieskiej nie ingerujemy w swobodę bytu i rozwoju populacji bobrzej, nie mam więc czego się wstydzić!
Anonimie z 19:09 - sorry, ale co ma własność drabin do nieczystej zagrywki? Nie mam pojęcia czyje są drabiny, wiem, że chodzi o zabicie 10% populacji bobra w Puszczy i o tym jest dyskusja. Anonimowy polemisto: post tutaj zamieszczony dotyczy zezwolenia na zabicie 8 bobrów. Komentarze na ten temat przedstawiają różne argumenty ich autorów, ale nie po to jest nasz blog, żeby w reakcji na to używać wulgaryzmów, przypisywać komuś złe intencje, manipulacje, straszyć, obrażać itp. Nam nie o to chodzi, żeby komuś dokopać, tylko przedstawiamy różne argumenty dlaczego tych bobrów nie powinno się zabijać. Skoro dokumentacja Pracowni tak bardzo odwraca Anonimowi uwagę od istoty problemu, za chwilę pokazuję wszystkie komentarze zbaczające z tematu. O tym co jest a co nie jest zgodne z prawem proszę sobie dyskutować poza blogiem z adresatem i nie anonimowo. Jeśli ktoś ma uwagi do tego, że jakiś komentarz go obraża proszę pisać do admina, bo nikt tu nie śledzi na bieżąco wszystkich komentarzy.
OdpowiedzUsuńpodpowiedź do skasowania-Anonimowy4 lutego 2013 21:18
OdpowiedzUsuńMam pilne pytanie do miejscowych.
-Al. 1000-lecia Państwa Polskiego 75 w Białymstoku to siedziba Nadleśnictwa Dojlidy
-Poludniowa 3, Bialowieza to zaklad stolarski Tomasz Wołkowycki
-Teremiski 28 niestety nie wiem.
A pytam, bo jak będę w tych stronach, to chciałbym wiedzieć gdzie będę mógł pomacać boberka...oczywiście w celach edukacyjnych...
CDN.
Właśnie, a jak niby ludzie zainteresowani edukacją w zakresie morfologii puszczańskiego bobra mają mieć dostęp do eksponatów pozyskanych w ramach decyzji RDOŚ?
OdpowiedzUsuńSkoro miejsca, gdzie przetrzymywane są bobry uznano za ośrodki edukacyjne, to nic chyba złego w reklamowaniu tych ośrodków i ujawnianiu danych ich kierowników.
Nie wierzę, że zdaniem dyr RDOŚ krąg odbiorców edukacji powinien być zawężony do myśliwego i jego żony.
ta sygnalizowana wyżej niekonsekwencja jest dość dziwna. Z jednej strony wydaje się jakieś sumy na jakąś małą retencję która chyba ma na celu poprawić stosunki wodne w częściowo osuszonej przez człowieka Puszczy, a zdrugiej wydaje również jakieś pieniądze na odstrzał bobra który robi za darmo to samo. Trudno więc pojąć, o co w tym naprawdę chodzi.
OdpowiedzUsuńMoże bóbr robi retencję nie tam co trzeba albo ta mała retencja robiona przez ludzi jest symboliczna i dopiero jak bóbr fachowo zrobił coś poważnego, to zostało zauważone i uznane za szkodliwe.
Dostrzegam tu brak logiki. Z jednej bowiem strony Admin podaje link do strony PnRWI, gdzie przeczytać można pełny tekst (zawierający nazwiska i adresy) decyzji RDOŚ, a jednocześnie wszelkie wpisy dyskutantów, w których padają owe nazwiska, są szybko usuwane. O co tu chodzi? Czy p. Korbel (upsss, chyba powinienem napisać p. K.) może odpowiedzieć?
OdpowiedzUsuńSzanowny A.:) z 22:10 skończmy już z uciekaniem na boczny tor dyskusji o ochronie danych osobowych. Jak ktoś chce czegoś od PnRWI, proszę tam pisać. Tu nie chodzi o konsekwencje zajmowania się tematem udostępnienia decyzji, tylko zajmowania się bobrami w Teremiskach.
UsuńW najbliższym czasie może dojść do poważnych szkód w środowisku w rejonie Łutowni i Krynicy a podstawy na których podjęto decyzje wydają się mocno wątpliwe. Nawet dane dot. ilości bobrów są sprzeczne, nie wiadomo czy stawy, na których miałyby być szkody zostały należycie zabezpieczone. Jak można mówić o ochronie przyrody a zarazem dla ochrony jakiegoś sztucznego stawu, może źle a może wcale nie zabezpieczonego, zabijać 10% populacji gatunku tak ważnego dla renaturalizacji doliny? Mam nadzieję, że GDOŚ zareaguje, a może wyznaczeni myśliwi odmówią wykonania eksterminacji?
Panie Korbel, niech sie Pan przestanie wyglupiac, do konca trawania waznosci zezwolenia nikt
Usuńjuz raczej bobra tam nie zastrzeli. Te ktore
padly juz dawno sa zjedzone - tak jak napisalem
w poscie ktory raczyl Pan usunac. Wykonanie
odstrzalow na podstawie decyzji RDOS lezy
w granicach 25 - 30 % w skali kraju - np. na podstawie ok 1800 zezwolen na odstrzal bobra wydanych w 2010 zostalo zabitych 399 zwierzat.
Tendencja malejaca.
Jesli Panu zalezy na ochronie bobra to prosze
zaapelowac o zbiorke pieniedzy na siatki zabezpieczajace groble stawow, o ktorych Pan
pisze - wtedy nikt nie bedzie stawial wnioskow
o odstrzal. A Pan sie moze dowie ile m2
takiej instalacji kosztuje i jaka jest
RZECZYWISTA gotowosc do dzialan na rzecz
ochrony tego gatunku przez eliminacje konfliktow
z tymi zwierzetami pajacy gornolotnie
piszacych tutaj o ich ochronie.
Jesli Panu zalezy wylacznie na robieniu zadymy
i dokopaniu lesnikom, to potraktowalbym te
probe jako srednio udana.
pozdr
Aka
http://www.forum.lasypolskie.pl/
Aka najbardziej leśnikom to Ty dokopujesz swoją napastliwością, wulgarnością, manipulacjami i przypisywaniem każdemu z kim polemizujesz (no Ty nie umiesz polemizować) złośliwych epitetów. Każdy pomyśli że tacy są wszyscy leśnicy.
Usuń"Ty , za przeproszeniem goooono wiesz na temat gatunku o ktorym piszesz,"- w sumie nie obrażam się. Nie wszystko muszę wiedzieć i nie wszystko co mi ludzie mówią jest aktualne i sprawdzone. Nie specjalizuję się też w biologii konkretnego gatunku dlatego o przyrodzie wiem więcej niż Pan. Dzięki temu lepiej oceniam ogólny stan rzeczy i nie muszę ograniczać się tylko do trollowania.
UsuńAG
Przecież z pisma RDOŚ wynika wyraźny związek pomiędzy pomysłem odstrzału bobrów a wykonawcami tegoż oraz miejscami składowania wypchanych szczątków zwierzaków. Wystarczy tylko uważnie czytać i logicznie myśleć.
OdpowiedzUsuńNie wolno polować na boberki.
OdpowiedzUsuńOdstrzał bobrów. Rolnicy boją się o uprawy
OdpowiedzUsuńhttp://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130206/REG02/130209786
Bóbr
OdpowiedzUsuńPracowity, śródwodny dziedzicu
władco wód podziemnych
wód naziemnych
wojewodo podtopionych łąk
włodarzu łęgów i mokradeł
strumieni i rzek rzeczniku
właścicielu dóbr obfitych
arend niechcianych
danych ci na wieczyste użytkowanie
architekcie żeremiowego Biskupina
budowniczy zmyślnych tam
przepraw do wodnego świata
z któregoś zrodzon
Żyj w dostatku
w swojej śródleśnej, przedwiecznej krainie
nie przejmuj się groźbą komorniczej eksmisji
chichocz na to wszystko
daj szybko do wody drapaka
gdy cię namierzy ludzka pokraka
tak mówi ci twój odwieczny dłużnik
ryś
Przepraszam bardzo, ale jakie "ogólne oburzenie na wystawę w Kielcach" Autor ma na myśli? Protest sześciu osób z fundacji Viva???? To sześciu krzykaczy to jest ogół???? Na wystawie do dnia dzisiejszego było ponad tysiąc osób, w sieci zyskała ona duże poparcie komentujących wyssane z palca artykuły o jej "skandalicznym" przesłaniu, Minister Środowiska nie znalazł żadnych uchybień w prowadzeniu wystawy i jej formie, więc JAKIE OGÓLNE OBURZENIE?????? Co za brednie Autor wypisuje??? Wstyd, że dziennikarstwo jest dziś aż tak nierzetelne i oparte na sztucznym wywoływaniu sensacji tam, gdzie jej nie ma. Wmawianie ludziom, że kilku/kilkunastu przeciwników na tysiące zwolenników to już ogół, to się w głowie nie mieści!
OdpowiedzUsuńNo, jasne! Wypchane zwierzaki o szklanych oczach to rzeczywiście wyrafinowana forma poznawania przyrody. To ja już wolę ogrody zoologiczne...
Usuńoj kłamczuszku kłamczuszku, do tego nieładnie krzyczący. Nie sześciu osób a kilkuset i nie tylko Vivy ale i największej światowej organizacji ekologicznej WWF. W liście adresowanym do Dyrektora Muzeum Narodowego w Kielcach, WWF Polska i Viva! Polska zwracają się z wnioskiem o usunięcie wystawy lub gruntowną zmianę jej obecnego kształtu. Organizacje wciąż czekają też na oficjalną odpowiedź Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na list otwarty, złożony w tym resorcie w ubiegłym tygodniu. Zainteresowali się tym też dziennikarze a prof Elżanowski nazywa takich jak Ty anonimie ludźmi o świadomości jaskiniowej: http://dziendobry.tvn.pl/video/licencja-na-lwa,107,newest,74824.html
UsuńNa marginesie.
OdpowiedzUsuńW Puszczy bytuje 20 - 30 wilkow i kilkanascie (?) rysi
Udzial bobra w pokarmie tych drapieznikow wynosi
- wg. naukowcow - gdzies od 1 do 5 % konsumowanych
ofiar . Latwo
sobie policzyc, ze wg tych danych drapiezniki musza
zzerac co najmniej tyle samo bobrow ile wg.
Pana Korbela bytuje w calej Puszczy. A moze nawet
wiecej.
Z tego wniosek, ze naukowcy KLAMIA.
Dobrze, ze jest Pracownia, ktora ciemny lud
uswiadamia gloszac sama prawde i tylko prawde.
Hosanna na wysokosci !!!!!
Amen
Tak ad hoc licząc, to nie tylko nie kłamią, ale nawet się nie muszą mylić. Wygląda na to, że mylisz chwilowy stan populacji z produkcją (niech jakiś fachowiec ładniej do wyłoży). 80 bobrów "produkuje" rocznie kilkaset młodych, z których (przy braku emigracji) prawie wszystkie muszą zginąć, w tym zjedzone przez wilki.
UsuńChłopek Roztropek.