Za dochody samorządów utracone z powodu obecności obszarów
chronionych na ich terenie będą przyznawane rekompensaty – możemy przeczytać w
Rzeczpospolitej sprzed kilku dni. Ministerstwo Środowiska proponuje by
pieniądze dla gmin, których granice choćby w części pokrywają się z obszarami
parków narodowych, pochodziły z tzw. funduszu leśnego Lasów Państwowych.
Warto zobaczyć też, jak leśnicy puszczańscy w
telewizji Trwam opowiadają jaką to
perłą lasu jest Puszcza Białowieska. Cieszy, że kolejne media wspierają Puszczę
Białowieską a leśniczy w tym programie wskazuje ilu wydarzeń świadkiem był dąb rosnący w Puszczy i jaka siła pochodzi z niego, a także z jakiego powodu każdemu prawdziwemu leśnikowi serce się kraje na widok „królowej naszych polskich lasów”.
Gdzie można obejrzeć ten program z leśnikami? Może jakiś link...
OdpowiedzUsuńw tekście postu - w ostatnim zdaniu zawarty jest link do programu "Na tropie". Wystarczy kliknąć.
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=8mPgr708bIM&feature=related
OdpowiedzUsuńDziękuję. Już obejrzałem. Niegramatyczna mieszanina kolokwializmów i nieścisłości, gęsto przeplatana leitmotivem "prawdziwy leśnik". Mam 2 pytania do opowiadającego pana leśnika-myśliwego:
OdpowiedzUsuń1. Kto to jest "nieprawdziwy leśnik"?
2. Dlaczego Puszcza nie obumarła w okresie 1919-1929, gdy nie było w niej żubrów? Pan stwierdził przecież, że Puszcza nie może żyć bez żubra, a żubr bez Puszczy.
a mnie było przykro tego słuchać i nie mam żadnych pytań. Może tylko to, czy w Puszczy Białowieskiej pracują naprawdę najlepsi z najlepszych, bo jeżeli tak to strach!
UsuńW tym artykule z 6-go 11. można też przeczytać, że samorządy złożyły już do Sejmu obywatelski projekt nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, w którym zaproponowano subwencje ekologiczne dla wszystkich gmin, na terenie których są ulokowane parki narodowe, parki krajobrazowe, rezerwaty przyrody i inne obszary chronione. Jeśli to prawdziwa wiadomość i projekt przejdzie to gminom powinno zależeć na ochronie przyrody chociaż ciekawe jaki kształt mogłyby przyjąć subwencje w relacji do rzeczywistych ograniczeń, bo przecież każda forma ochrony wiąże się z innymi ograniczeniami a czasami odwrotnie: przynosi zyski.
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że rekompensaty dla gmin za utracone dochody za posiadanie obszarów chronionych nie powinny pochodzić z funduszu Lasów Państwowych tylko z opłat za korzystanie z środowiska. Jeżeli leśnicy mają rekompensować samorządom posiadanie obszarów chronionych to będzie wzrastać presja na wyższe etaty cieć by pokryć różnicę w zyskach jakie ponoszą nadleśnictwa :-p
OdpowiedzUsuńKto zanieczyszcza ten płaci a to wspomaga kasę NFOŚiGW. Kto korzysta ze środowiska niech rekompensuje samorządom posiadanie obszarów chronionych :-)
Co o tym myślicie?
eko
Przypominam, że pieniądze wygospodarowane przez Lasy Państwowe nie należą do leśników, chociaż ustawa o lasach zostawia je głównie do dyspozycji PGL LP. To nie leśnicy mogliby wesprzeć, a my wszyscy, jako właściciel publicznych lasów w naszym kraju.
UsuńPoza tym na ten kierunek rekompensaty dla gmin mają pochodzić środki z funduszu leśnego, ale gromadzone tam na specjalnym jakby subkoncie, z wyłączen z produkcji lasów innej własności.
Moim zdaniem konstrukcja funduszu leśnego powinna umożliwiać właśnie szersze wykorzystanie pieniędzy wypracowanych przez PGL LP. Dziś subsydiują niedochodowe jednostki LP (np. N. Białowieża, gdzie pozyskuje się tyle drewna co w jednym leśnictwie poza Puszczą). Dlaczego tylko LP? Pieniądze wygospodarowane w publicznych lasach powinny subsydiować ogół lasów, również te w parkach narodowych (jest taka propozycja) i prywatne. Przyroda kategorii własności nie zna.
Film raczej uświadamiający w jakim zakresie prowadzona jest edukacja przez LP wśród młodzieży. (Zakładam że leśniczy który zaznajamia nas z przyrodą lasu, prowadzi zajęcia w terenie z młodzieżą). A idąc dalej tym tropem można zastanowić się jaki wpływ mają nauczyciele szkół na kształtowanie postaw wobec Przyrody wśród dzieci i młodzieży. Nauczyciel, w zależności od własnej woli i przekonań może zabrać klasę do Nadleśnictwa albo do Parku. Ma to decydujący wpływ na kierunek edukacji. Poza tym o Puszczy naprawdę można powiedzieć naprawdę wiele w ciągu 22 minut filmu. Co do rekompensat. Czy odszkodowania za szkody wyrządzone przez "zwierzynę" miały oczekiwany wpływ na postawę ludzi? Poszkodowani, wściekli, domagają się redukcji pogłowia poprzez odstrzały. Zetknąłem się osobiście. Czy rekompensaty za utratę dochodów w wyniku sąsiedztwa z obszarami chronionymi coś zmienią? Mogą tylko zagęścić panującą atmosferę szkodliwości Ochrony Przyrody. I znów może powstać pretekst do dywersji LP na Parki Narodowe jak to miało miejsce w latach 2009-2010 kiedy LP chcąc zdyskredytować Parki doszukiwały się nieścisłości i nadużyć w planowaniu budżetów i wydatkowaniu środków. Pamiętam co wtedy na zebraniu wspomniano. "Komisja była zażenowana i zawstydzona tym że muszą doszukiwać się jakichś przejawów niegospodarności w Parku". Dodam że do końca 2007 roku referent pracujący w Parku zarabiał 1050 zł netto, specjalista około 1200. A jaka jest prawdziwa przyczyna likwidacji Gospodarstw Pomocniczych przy Parkach- pozostawiam do przemyślenia.
OdpowiedzUsuńAG
czyli że możemy sobie opowiadać o edukacji ekologicznej a i tak w praktyce zależy ona od tego co uczą najmocniejsi na rynku. Moim zdaniem jedyna rada to oddzielić leśnictwo, które ma swoje zadania i do nich powinno edukować zainteresowaną młodzież od edukacji ekologicznej która jest celem parków narodowych i przyrodników ekologów.
UsuńOczywiście, że należy oddzielić edukację ekologiczną od edukacji leśniczej, która opiera się na sztuce generowania zysków z drewna. Leśnicy mogą, jeśli chcą, edukować się u ekologów i dowiadywać czym jest las, a ekolodzy, jeśli chcieliby dowiedzieć się jak uprawiać plantację drzewną, mogą iść na naukę do leśników.
UsuńJKusz
Tam gdzie ja mieszkam jest swoista mała Puszcza Białowieska. Biocenoza niemal identyczna ale z wyraźnym akcentem borealnym- świerkiem. Grądy, świetnie zachowane olsy, świerczyny borealne. Śladowe ilosci synantropijnych- buk, modrzew. Swego czasu obroniłem pracę dyplomową gdzie przeprowadziłem analizę tego niewielkiego kompleksu leśnego pod każdym względem na miarę własnej wiedzy przyrodniczej.
UsuńZmierzam jednak do tego iż miejscowe Nadleśnictwo wypowiada się w kwestii "naszej prastarej puszczy galindzkiej" w podobnym tonie. Oto fragment wywiadu przeprowadzonego z Nadleśniczym po niepokojach mieszkańców spowodowanych wycinką starych drzew:
(...)Bezpieczeństwo odwiedzających – proszę zwrócić uwagę na fakt, że wiek drzewostanu w części lasu przylegającego do ścieżki jest, nawet jak dla drzew, podeszły. Przekracza 150 lat(...)
"Rozumiem troskę mieszkańców Giżycka o las miejski. Proszę jednak zauważyć, że jest on stary. Potrafimy pogodzić się z przemijaniem w świecie ludzi i zwierząt, bo z wiekiem widać niedołężność i potrzebę odpoczynku. U drzew tego nie widać, wręcz przeciwnie – z wiekiem drzewa stają się coraz piękniejsze, malownicze, wydają się silniejsze. Ale to nieprawda. Słabną tak samo jak my i ich czas mija, tyle że trochę wolniej niż nasz. Dla lasu miejskiego, takiego jak go dziś widzimy, zaczyna się przemijanie. Nasze działanie skupia się na tym, aby las nie zostawił po sobie pustki. W języku leśnym nazywamy to przebudową. Polega ona na wycinaniu małych fragmentów starego drzewostanu, około 30 arów i wprowadzaniu w tym miejscu nowego pokolenia. Dalsze cięcia prowadzone są w czasie, kiedy już młodzież trochę podrośnie. Cały proces we fragmencie drzewostanu trwa 20 lub 30 lat i ostatnie stare drzewo jest wycinane w okresie, kiedy na większości powierzchni szumi młody las.
Odpowiadając na Pańskie pytanie – powstrzymanie wycinki w lesie miejskim nie jest możliwe. I nie wynika to z przyczyn komercyjnych lecz z podstawowego, zapisanego w ustawie o lasach, celu gospodarki leśnej – zachowania lasów. Mamy obowiązek zostawić las naszym dzieciom i wnukom. Oczywiście natura poradziłaby sobie sama, ale jej się nie spieszy. Samodzielnie odtworzy taki las dopiero o schyłku życia prawnuków naszych praprawnuków.
Nadleśniczy Grażyna Czalej-Gawrycka"
Jeśli admin nie uzna to za zbytnie odejście od tematyki, to mogę podesłać kilka dobrych fotek
AG
Do p. JKusz - nie wierzy Pan w taki rodzaj edukacji, która pokazuje, że można i zarabiać, i chronić? I że jak będziemy się dzielić na tych co zarabiają i na tych co chronią to będziemy mieli nieprzemijający konflikt?
UsuńMyślę, że p. nadleśniczy Grażyna Czalej-Gawrycka popełniła poważny błąd nie zwracając się wcześniej o ekspertyzę zdrowotności drzew planowanych do wycinki. Jeśli bowiem były to drzewa zdrowe, to naprawdę nie było konieczności ich wycinania. Wiek nie jest jedynym wskazaniem do usunięcia drzewa i zastąpienia go nasadzeniem. Zwłaszcza w przypadku lasów miejskich, pełniących przede wszystkim funkcję ochronną, ozdobną i rekreacyjną.
UsuńDodam jeszcze na koniec że wspomniany las miejski jest lasem ochronnym- wodochronnym, glebochronnym (poszczególne oddziały) a cały kompleks jako fragment rodzimej przyrody. A tak poza tym w XIX wieku spalono tam na stosie czarownicę. Widocznie za bardzo zżyła się ze starymi dębami w wieku powyżej 150 lat :)
UsuńAG
Do Pana Wirtualnego Podleśniczego: Jestem prostym fizjoterapeutą, uczę pacjentów stawać i chodzić, nie znam się na sztuce lekarskiej, podobnie jak lekarze nie znają się na sztuce uruchamiania pacjenta. A jednak konfliktu nie ma, a dlatego że nikt nie wkracza w kompetencje drugiego.
UsuńEkolodzy zajmują się całym bogactwem lasu, leśnicy widzą tylko uprawę -,,szanującemu się leśnikowi serce się kraje na widok obumarłych drzew"
Każdy leśnik może oczywiście także być ekologiem ale w momencie gdy zabiera martwe drewno z lasu czy odmładza drzewostan, który ma wybitna wartość przyrodniczą bo jest np. wyjątkowo stary, to ekologiem już nie jest a kimś w rodzaju biznesmena.
JKusz
Polecam inne odcinki "Na tropie"
OdpowiedzUsuńmyśliwy - proboszcz - militarysta prawi kazanie na temat pocisków i strzelb myśliwskich :
http://www.youtube.com/watch?v=n-UdWaUG7b8&feature=related
ksiądz - myśliwy - nożownik:
http://www.youtube.com/watch?v=FND_euVevNY&feature=related
Dość nietypowe hobby jak na duchownych
To żadni tam duchowi, to zwykłe głodne duchy, patrz ile oni jedzą.
UsuńGrzech na grzechu, grzechem pogania. Tu nawet spowiedź nie pomoże tylko piekielny kocioł bulgocącej smoły.
UsuńA ja uważam, że LP powinny odprowadzać przynajmniej połowę wypracowanego zysku do budżetu państwa. Tak byłoby sprawiedliwie. Obecnie cały zysk pozostaje w LP. Dzięki temu pracownicy corocznie dostają wysokie premie, a i same zarobki też są zacne. A przecież gospodarują na mieniu państwowym, więc i budżetowi coś by się należało, nieprawdaż?
OdpowiedzUsuńKuriozalna w LP jest też wyprzedaż majątku państwowego za grosze. Ile to już leśniczówek i mieszkań służbowych sprzedano byłym i obecnym pracownikom z bonifikatą sięgającą 95% wartości...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSzanowni komentatorzy, administratorzy bloga nie siedzą nieustanie przy komputerach a komentarze nie przechodzą żadnej "weryfikacji". Dlatego prosimy o unikanie osobistych, personalnych "wycieczek", bo takie komentarze prędzej lub później będziemy kasowali. Dlatego zostały usunięte wcześniejsze komentarze personalne i wywołane nimi "pouczenia". Obrażanie kogokolwiek nie jest tematem bloga i nie służy jego tematyce. Jesteśmy otwarci na różne poglądy i różne oceny, nawet najbardziej krytyczne, ale dotyczące problemów a nie cech ich bohaterów.
OdpowiedzUsuńcytat z 10,42 ... żadni tam duchowi, to zwykłe głodne duchy, patrz ile oni jedzą.
Usuńitd.
nie przesadzajmy z tym obrażaniem kiedy się nie czepia personalnie, bo by żadnej satyry nie mogło być:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=IslYbxP24Og&feature=related
Szanowni dyskutanci.
OdpowiedzUsuńWróćmy do tego lasu miejskiego np. w Gizycku.Jest on obecnie stary wiele drzew choruje i niedługo będzie suche. Wielu ludzi spaceruje po tym terenie bo jest to atrakcyjne dobrze przygotowany las do rekreacji . Jeżeli częśc z Państwa uważa że nie nalezy usuwac pojedyńczych zagrażajacych ludziom drzew ,usychajacych aby w to miejsce wprowadzac młode czyli zapewnic że będą w tym lesie miejskim drzewa przez nastepne dziesiątki lat to prosze podac inna propozycję utrzymania na tym terenie drzew w róznym wieku aby teren był nadal atrakcyjny dla odwiedzajacych go ludzi.Prosze o ile to mozliwe nie zbywac tematu ogólnikami tylko zaproponowac gospodarzom sposób postępowania.
Pani nadleśniczy w swoim piśmie słowa nie napisała o zdrowotności drzew. Wycinkę uzasadniała jedynie zaawansowanym wiekiem tychże. A przecież często wiek drzewa wcale nie świadczy o jego zdrowiu. Bywają drzewa młode usychające z braku wody lub na skutek inwazji szkodników lub pasożytów, a często drzewa stare są całkowicie zdrowe. Nikt chyba nie neguje konieczności usuwania drzew zamierających, zagrażających bezpieczeństwu ludzi. Nie wygląda jednak na to, aby był to jedyny wyznacznik wyboru drzew do wycinki w tym lesie miejskim.
UsuńJak już temat próbuje się rozwinąć to pozwolę sobie zamieścić streszczenie moich badań nad tym lasem. Przedziały wiekowe oczywiście nijak się mają do klas wiekowych.
OdpowiedzUsuńI powiedzcie czy to nie jest mała Puszcza Białowieska?
Las Miejski koło Giżycka. 317,98ha. 297,53ha samej pow. leśnej
Typy siedliskowe lasu:
Lśw-69,53%- duży odsetek grądów
LMśw- 13,79%
Ols-5,13%
Lw-2,40ha
Lmw-3,46%
Bmw-2,19%
OlsJ-1,18%
Lmb-0,91ha
Bmb-1,17ha
Bb-0,42ha
Domieszki:
Ols- w 25podzespołach razem 5ha
Bmb-w 4 podzesp. razem 2ha
Lw- w 5 podzesp. razem 0,5 ha
Lśw- w 3 podzesp.
Siedl. Przejściowe- 2 podzesp.
Drzewostan właściwy 1967:
Świerk-36,61%
Dąb-20,50%
Brzoza,Olcha,Grab-pomijam
Drzewostan właściwy 1997:
Świerk- 28,2%
Dąb-24,4%
Brzoza,Olcha,Grab-?
Sosana- 3,4%
Wiek drzew drzewostanu właściwego:
Świerk-63%- 21-40 lat
Świerk-36%- 71-130 lat
Dąb-11%-1-10 lat
Dąb-37%-11-36 lat
Dąb-23%-61-100 lat
Dąb-18%-101-130 lat
Kilkadziesiąt drzew 130-400 lat
Kilkanaście drzew 400-500 lat
Brzoza-76%-19-55 lat
Brzoza-19%- 56-73 lata
Brzoza-5%- 74- 98 lat
Grab-30%- 70-90 lat
Grab-36%- 103-128 lat
Kilkadziesiąt drzew powyżej 150 lat
Sosana-16,6%-20-30 lat
Sosna-33%-45-48 lat
Sosana-50%- 87-128 lat
Olcha-70%- 30-55 lat
Olcha- 33%- 65-108 lat
Jesion-83%- 29-32 lata
Modrzew, Osika, Lipa- pomijam
Najstarsze drzewostany:
Świerk-powyżej50% w drzewost. w wieku powyżej 73 lat- 50,09ha
Świerk-poniżej50% w drzewost. w wieku powyżej 98 lat- 46,85ha
Najstarsze: Oddz.12o (7,74ha)- 70% świerka w wieku 93 lat
Oddz.20o,d (19,28ha)- 20% świerka w wieku 128 lat
Dąb-powyżej40% w drzewost. w wieku powyżej 113 lat- 31,04ha
Dąb-poniżej40% w drzewost. w wieku 103- 128 lat- 41,02ha
Najstarsze: Oddz.? (3,30ha)- 30% dębu w wieku 165 lat + kilkanaście po 500 lat
Oddz.20o,d (19,28ha)-30-50% w drzewost.w wieku 113- 128 lat
13 Oddziałów- Dąb w wieku pow. 103 lat
Brzoza,Modrzew,Sosna,Olcha,- pomijam
Grab-10-30% w drzewost.w wieku 103-128 lat- 44,28ha
Grab- pow.30% w drzewost.w wieku pow. 103 lat- 2,22 ha
Najstarsze: Oddz.20o,d (19,28ha)- 10-30% w drzewost. w wieku 113- 128 lat
Udział w podszycie całego kompleksu:
Grab-26,09%
Leszczyna-19,80%
Świerk-12,11%
Bez k.- 11,94%
Iwa-7,84%
Kruszyna-7,55%
Jarzębina-5,17%
Pomniki przyrody:
Dąb Wojciech- obw.616cm wiek640 lat 20m wys.
Dąb Dowejko i Domejko-wiek 480 lat 30 m wys.
Dąb Wyniosły- obw.445 cm- wiek 440 lat 22 m wys.
Modrzew Franciszek- obw.313 cm- wiek 135 lat 38m wys.
i Bolesław- obw.305cm- wiek 135 lat 35m wys.
Lasy ochronne-
Fragment rodzimej przyrody- 208ha
Fragment rodzimej przyrody, wodochronny-21ha
Fragment rodzimej przyrody, ostoja zwierząt podl. ochr.gat.(Gniazda Orlika krzykl).-35ha
Fragment rodzimej przyrody, ostoja zwierząt podl. ochr. gat., wodochronne- 15ha
Anonimowemu z 14 listopada 2012 19:26 zaleca się wycieczkę do Puszczy Białowieskiej. Może zobaczy różnicę, z jego opisów wygląda, że nigdy tam nie był, nie rozumie co to jest Puszcza Białowieska i chętnie by każdy lasek porównywał do niej, żeby tylko zaistnieć w sieci.
OdpowiedzUsuńPuszcza Białowieska to mój drugi dom. A Las Miejski to fragment po tym co zostało z Mazurskich Puszcz a można jeszcze zobaczyć w Puszczy Boreckiej i właśnie w Lesie Miejskim, który ostał się z podobnych przyczyn co PB.
OdpowiedzUsuń