Pierwszy dzień stycznia 2019 roku nie zachęcał do spaceru po Puszczy. 3 stopnie powyżej zera, błoto, deszcz i silny wiatr. Po leżącym jeszcze nie tak dawno śniegu zostały mizerne resztki. A jednak, gdzie zacząć nowy rok jak nie tutaj? Tych kilka zdjęć udało mi się zrobić wtedy, gdy na chwilę przestało padać i w miejscu, do tej pory nieznanym. Odkrycie go sprawiło mi dużą radość, to taki prezent od Puszczy- pierwszy tego roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.