"Nadleśnictwo Hajnówka wydało dziś decyzję o ZAKAZIE WSTĘPU DO LASU ze względu - uwaga, dosłowny cytat - "na orzeczenia Komisji Europejskiej oraz na skutek zawiłości prawnych".
Czyli drodzy turyści i turystki, mieszkanki i mieszkańcy, wszyscy kochający chodzić po Puszczy i Ci, chcący patrolować potencjalnie nielegalne działania leśników - nie wchodźcie do lasu, bo dostaniecie mandat albo wasza sprawa trafi do sądu. To wszystka wina tej okropnej Unii, oczywiście.
Bezsensowna decyzja uderza w regionalne agroturystyki, hotele, restaurację, wypożyczalnie sprzętu – powtarza się sytuacja z maja, kiedy Lasy Państwowe zamknęły wejścia do Puszczy, rozpoczynając wycinkę.
Będziemy patrzeć Lasom Państwowym na ręce i sprawdzać, czy pod przykrywką zakazu nie jest łamane prawo, tzn. czy nie są prowadzone prace leśne i wywózka puszczańskich drzew. Po to jesteśmy na miejscu."
Słów brakuje. Gdybyż żył jeszcze i tworzył Stanisław Bareja. Swoją drogą - polecam licznik zasadzonych drzew na stronie lasy.gov.pl. Chwalą się, że w tym roku posadzili już niemal pół miliarda drzew. Z licznika wynika, że sadzą w szalonym tempie nawet nocami. Szacunek. To i śmieszne, i straszne jak to mawiają nasi wschodni sąsiedzi
OdpowiedzUsuńRolnicy też sadzą i co z tego wynika?
UsuńPrawdziwy las rośnie sam i najlepiej mu to wychodzi :)
Chciałem pojechać z rodziną w styczniu na ferie do Białowieży (liczę na to, że spadnie śniegi da się pojeździć na nartach). Czy da się w ogóle chodzić po Puszczy, czy w tym roku darować sobie wyjazd?
OdpowiedzUsuńNie chcę w trakcie rodzinnego urlopu dyskutować z tępymi jak młotek stróżami prawa.
Tak więc pytanie, czy ryzykować wyjazd, czy też dać sobie spokój i jechać gdzieś indziej? Ktoś jest mi w stanie powiedzieć, jak naprawdę wygląda teraz sytuacja w Puszczy pod względem dostępności.
Proszę to przeczytać
Usuńhttp://www.bialystok.lasy.gov.pl/aktualnosci/-/asset_publisher/1M8a/content/dlaczego-wprowadzilismy-zakaz-wstepu-do-lasu
A potem jeszcze tu zajrzeć:
https://pl-pl.facebook.com/dlapuszczy/
Sądzę, że tym razem można sobie wyjazd do Puszczy podarować, bo akcja LP wygląda na dość szeroko zakrojoną złośliwość - szkoda urlopu na nerwy :)