Artykuł "wisiał" z boku dłuższy czas, ale warto żeby nie zginął w odmętach sieci, dlatego pojawia się jako wpis.
"„Wszyscy strażnicy, przynajmniej ci z mojej zmiany, zadawali sobie jedno pytanie: po co w ogóle jest ta wojna? Przecież ta wycinka jest kompletnie bez sensu” – mówi. Zarówno z ekonomicznych, ochroniarskich i wizerunkowych powodów. Mówi, że tak myśli większość strażników leśnych. „Również ci, którzy nie odnoszą się przyjaźnie do aktywistów ekologicznych”.
Z tego, co zaobserwował podczas swojej zmiany, 95 proc. wycinanych drzew to tzw. posusz jałowy. A więc uschnięte drzewa, w których nie ma już kornika. To jest drewno z murszem, czyli – mówiąc potocznie – ze zgnilizną. „Jego wartość rynkowa jest znikoma” – mówi."
Całość tutaj: Strażnik leśny ujawnia OKO.press,
a przy okazji dzisiejsze "wyczyny" strażników:
Pokaleczone ręce, zraniona twarz. Straż leśna używała noży, by odciąć aktywistów od maszyn w Puszczy
Na bocznym panelu przybył ważny tekst - polecamy: Alfabet Protestu w Puszczy Białowieskiej
"„Wszyscy strażnicy, przynajmniej ci z mojej zmiany, zadawali sobie jedno pytanie: po co w ogóle jest ta wojna? Przecież ta wycinka jest kompletnie bez sensu” – mówi. Zarówno z ekonomicznych, ochroniarskich i wizerunkowych powodów. Mówi, że tak myśli większość strażników leśnych. „Również ci, którzy nie odnoszą się przyjaźnie do aktywistów ekologicznych”.
Z tego, co zaobserwował podczas swojej zmiany, 95 proc. wycinanych drzew to tzw. posusz jałowy. A więc uschnięte drzewa, w których nie ma już kornika. To jest drewno z murszem, czyli – mówiąc potocznie – ze zgnilizną. „Jego wartość rynkowa jest znikoma” – mówi."
Całość tutaj: Strażnik leśny ujawnia OKO.press,
a przy okazji dzisiejsze "wyczyny" strażników:
Pokaleczone ręce, zraniona twarz. Straż leśna używała noży, by odciąć aktywistów od maszyn w Puszczy
Na bocznym panelu przybył ważny tekst - polecamy: Alfabet Protestu w Puszczy Białowieskiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.