Strony
▼
31 lipca 2017
Wycinka trwa
"Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Jarosław Krawczyk wyjaśnia, że prace mogą zostać wstrzymane dopiero po decyzji ministerstwa. Dopóki nie będzie w tej sprawie oficjalnego dokumentu o wstrzymaniu prac w Puszczy Białowieskiej, "to w dalszym ciągu, no uważamy, że chronimy Puszczę Białowieską usuwając drzewa, które są niebezpieczne dla zdrowia, życia, takie, które są świeżo zasiedlone przez kronika drukarza". W planach jest wycięcie jeszcze ponad miliona drzew. Dalsze prowadzenie wycinki wbrew decyzji ETS może zakończyć się dla Polski dotkliwymi karami finansowymi ze strony Unii Europejskiej."
Mimo zakazu drwale wciąż tną drzewa w Puszczy Białowieskiej
"Ekolodzy alarmują, że w puszczy nadal prowadzona jest wycinka, ministerstwo nazywa to "działaniami ochronnymi". Minister Szyszko zapowiada, że te prace nie zostaną przerwane.
- Bardzo mocno dziękujemy zarówno Komisji Europejskiej, jak i Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości za tak duże zainteresowanie sprawą puszczy - mówił Szyszko podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami. Dodał jednak, że jest zdziwiony tym, iż decyzja o wstrzymaniu wycinki - zanim dotarła do ministerstwa - "ujrzała światło dzienne" za sprawą mediów. - Jest to swego rodzaju incydent - przekonywał.
Zapewnił, że na terenie Puszczy Białowieskiej są prowadzone "wyłącznie działania ochronne", w zgodzie z unijnym prawem. - Wobec tego dziwi nas fakt, że Komisja Europejska domaga się tego, co w Polsce jest w tej chwili stosowane - powiedział minister."
Szyszko nie przerwie wycinki w puszczy. Będzie eksperyment i "informacje do ministrów świata"
"Jak sprawdzili do południa aktywiści, maszyny w Puszczy Białowieskiej (harwestery i forwardery) pracują w trzech miejscach, w tym w obszarach chronionych UNESCO. Wycinane są także ponadstuletnie drzewa. Wycinkę prowadzą również pilarze zatrudnieni w Zakładach Usług Leśnych.
– Wycinka ruszyła na bezczelnego – podsumowuje Joanna Pawluśkiewicz z Obozu dla Puszczy."
Rzeź Puszczy Białowieskiej trwa na całego mimo zakazu Trybunału
Co ten Szyszko pitoli? Skompromitował się już na całego swoimi wypowiedziami na temat bioróżnorodności i bocianów, i dalej brnie w kolejne absurdy?
OdpowiedzUsuńChory człowiek z brakiem wiedzy. Uznanie pana Rydzyka za dwa lata mu nie wystarczy ...
OdpowiedzUsuńW obecnej formie "Lasy Państwowe" nie mają racji bytu. Wiedza sobie a emeryt sobie. Buta i chamstwo na całego. Gdzie się człowiek nie ruszy, wszędzie powycinane. Na papierze im oczywiście przyrasta ...
OdpowiedzUsuńI to właśnie jest wasze pokojowe podejście do sprawy,kultury trochę,nie buractwa,dotyczy wszystkich publikujących te komentarze.
OdpowiedzUsuńNareszcie jest tak jak w innych krajach,cholota która nazywa siebie ekologami nie ma nic do gadania
OdpowiedzUsuńPanie Wasiluk!
UsuńCzy Pat to ten sam Wasiluk, o ktorym pisal tygodnik Newsweek i inne media? Wjezdzajac do Puszczy od strony Hajnowki widzialem transparent 'Pseudoekolodzy zniszczyli Puszcze' - przypuszczam, ze to o m.in. o Panu byla mowa.
Ekolodzy doprowadzili do tej klęski,wystarczylo w 2012 r wyciąć 15 świerków i niebylo by katastrofy
OdpowiedzUsuńLeśnicy tworzą różnorodność biologiczną i podtuczają wg swoich wyobrażeń o Puszczy. Podejście leśników do puszczy jest jak do lasu, ogródka albo chorego zwierzęcia, któremu niezbędnie trzeba pomóc bo przyroda sobie nie poradzi. Jak nad opiekunczej matki do dorosłego dziecka. Brakuje skromności w działaniach. Inwentaryzacje to można zrobić w Carefurze a nie w puszczy Domostwie Natury. Jakim prawem taki apodyktyzm? Te stworzenia nie powinny mieć kontaktu z człowiekiem a napewno nie chmarą inwentyzatorów.
OdpowiedzUsuńArgument, że w ścisłym rezerwacie powiększa się liczba Grabu a rośnie za mało Lipy i Brzozy. Puszcza to dzikie i nieujarzmione instynkty gdzie nieprzerwalnie trwa walka o życie. Może tam powinien rosnąć Grab. W okresie Kredy rosły głównie paprocie. Na siłę chcemy, żeby było naćkane jak w ogródku. Porównując do ogródka widziałam ogródek, który był przez pokolenie zostawiony sam sobie rozrosły się fiołki a nad nimi drzewa, jaśmin, gęsty płot i panował zawsze cień. Jak rozkopałam kawałek to gleba była użyźniona i pulchna jak ciasto biszkoptowe a w glebie dżdżownice wypasione i dużo okazalsze niż te, które widziałam dotychczas na polach czy w lesie. Nie było pstrokato ale życie tętniło.
Puszcza żyje wiecznie może przez najbliższe nasze pokolenie mają rosnąć np. graby, które też jak świerk wymrą. Gleba się odnowi w składniki i powstanie od nowa życie jak to w przyrodzie.
Kornik żyje 1 rok, człowiek 90 lat, dąb 650. Patrząc na żywotność puszczy trzeba brać pod uwagę 100lecia a nie miarę ludzkiego żywota. Może puszcza w taki sposób się regeneruje dla nas 70lat to całe życie, dla puszczy 700 lat to coś jak dla nas rok..
Inteligentne podejście z ochrony czynnej czy obserwacji do dbania o nie ingerencje i ograniczanie kontaktu z człowiekiem jak stacje badawcze na Antarktydzie.
Puszcza nie jest po to, żeby być na służbie u człowieka to Świątynia Dzikiej Przyrody człowiek włazi tam z butami jak Rozynkowa w kusej mini do kościoła.
Mieszkańcy puszczy doskonale wyczuwają, że ktoś obcy tam wchodzi. To tylko leśnikom się tak wydaję że są niezauważeni. Bez kultury jest włazić do czyjejś chaty buszować bez zaproszenia, robić inwentaryzacje, wycinkę.
Myślę, że brakuje wiedzy i podejścia Słowiańskiego do lasu jakie było przed narzuceniem chrześcijaństwa, kiedy to Las były Świątynią. Nie budynkom, nie krzyżom tylko Matce Naturze należy się szacunek dla intymności organizmów tam żyjących i sacrum.
Myślę, że uwieńczeniem będzie stworzenie kosztorysu objęcia całego terenu Ścisłym Rezerwatem dla Przyrody.
Mamy XXI w. chyba czas pokazać, że kultura dojrzewa i stać nas na dojrzałą więź z naturą i wspaniałomyślność.
Wpis na poziomie "Santy" ...
OdpowiedzUsuńto we wszystkich lasach tna na pomste juz tylko same polany zostaja mowia ze lasow przybywa tylko ciekawe gdzie ja dziwie sie ze ludzie mieszkajacy w bialowiezy pozwalaja na to wycinanie przeciez dzieki tej puszczy macie pieniazki z wycieczek do bialowiezy
OdpowiedzUsuń@WALENTY Wasiluk
OdpowiedzUsuńGrzeszysz przeciwko rozumowi. To by nic nie dało. Gdzie indziej pojawił by się kornik.