Na razie w Puszczy względny spokój, ale „dobra zmiana” nie ustaje w wysiłkach, aby dobrać się do polskiej przyrody, wcześniej czy później odbije się to też na Puszczy.
„Pismo Ministra Szyszki potwierdza wszystko, przed czym ostrzegały organizacje pozarządowe od czwartku [2] - resort planuje a) likwidację Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i dyrekcji regionalnych, zastąpienie ich nową instytucją o ograniczonych kompetencjach b) daleko idące zmiany w wydawaniu ocen oddziaływania na środowisko c) zniesienie kontroli w sprawach dotyczących ochrony przyrody nad Lasami Państwowymi d) drastyczne ograniczenie możliwości udziału społeczeństwa w ochronie środowiska. Te, oraz kilkanaście innych zmian wymienionych w piśmie ministra, oznaczają de facto koniec systemu ochrony przyrody w Polsce [3].”
Min. Szyszko do premier Szydło: Zlikwidujmy system ochrony przyrody, wykluczmy NGOsy
„Minister Jan Szyszko przygotował zabójczy dla polskiej przyrody pakiet nowelizacji kluczowych ustaw. W istocie niszczą one polski system ochrony przyrody i blokują udział obywateli w postępowaniach środowiskowych. Zakładają m.in. trzy lata więzienia dla działaczy protestujących przeciwko inwestycjom groźnym dla środowiska. W piątek resort temu zaprzeczył, ale mamy dokumenty, które czarno na białym pokazują, że takie nowelizacje są planowane, a ministerstwo po prostu kłamie.”
Resort środowiska planuje wielkie zmiany, które mogą zdewastować naszą przyrodę
„Puszcza Knyszyńska, Notecka i Biała, lasy Mazur, Bieszczadów i Pogórza coraz częściej usiane są zrębami, gniazdami po wycince, a drogi rozorane przez ciężki sprzęt wyciągający kłody. By dobrać się do kolejnych cennych kawałków, leśnicy budują kolejne drogi.”
Odbywa się wielkie rżnięcie naszych lasów. I są zakusy na więcej
o likwidacji GDOŚ,RDOŚ mówiło się już o wiele wcześniej, za czasów koalicji PO-PSL. W sumie ta instytucja nie jest zbyt kompetentna w tym co robi, chyba brakuje im kasy na specjalistów.
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/SztuczneFiolki/photos/a.483789074973669.115138.483774998308410/1366401243379110/?type=3&theater
OdpowiedzUsuńCokolwiek by myśleć o RDOŚ, mają jedną zaletę - nie podlegają lokalnym władzom ale centralnym (bo to tzw. administracja niezespolona). Więc teoretycznie powinni być pod mniejszym wpływem lokalnych ważniaków, mniej bać się zwolnienia za przeciwstawienie się im itp. Ale jaka jest praktyka nie mam pojęcia. Może na jedno wychodzi.
OdpowiedzUsuńróżnie to wyglądało w różnych RDOSiach, od włażenia w dupę lasom bez mydła (Białystok) do dość obiektwynych rozstrzygnięć np Olsztyn, chyba też Szczecin ale zawsze można było sie odwołąć do GDOŚ, który trzymał poziom
UsuńAle super pomysł!!! Rozwalić cały system ochrony przyrody. Brawo Panie Ministrze. Nareszcie pokazał pan o co tak naprawdę panu chodzi. O eksploatację zasobów naturalnych. Szacun!!! że pan to wreszcie całemu światu oznajmił!!! Tylko po co było łgać na stronach ministerstwa, że nie miał pan z tymi planowanymi ustawami nic wspólnego? Przecież to jest powód do dumy dla ministra środowiska ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękujemy :)))
Minister dewastacji środowiska.
OdpowiedzUsuń