Strony

10 czerwca 2015

Profesor Jan Szyszko i PiS szykują się do porządków na polu przyrody... (i w Puszczy)


Stan zasobów przyrodniczych Białowieskiego Parku Narodowego wskazuje - zdaniem niektórych na marnotrawstwo - i to wcale nie jest żart!

...także w Puszczy Białowieskiej, a może nawet szczególnie w puszczy i Białowieskim Parku Narodowym. Porządki w przyrodzie profesor Szyszko chce robić kierując się postulatami lokalnych samorządów. W najbliższy piątek w budynku Sejmu odbędzie się konferencja PiS i profesora Szyszko, na której – jak czytamy w zaproszeniu (nadesłanym z BPN, który jednak nie został zaproszony) – przedstawiciele lokalnych samorządów będą mówić o stanie zasobów przyrodniczych Białowieskiego Parku Narodowego i Rejonu Puszczy Białowieskiej oraz analogicznie nt. Słowińskiego Parku Narodowego. Do udziału w dyskusji zaproszono także ministra środowiska i członków komisji sejmowej.


A w programie politycznym Prawa i Sprawiedliwości czytamy (na stronie PiS):

" Dotychczas prowadzona gospodarka leśna nie miała negatywnego wpływu na siedliska i gatunki, dlatego będziemy dążyć, żeby wzorem Parków Narodowych, zarządzanie i nadzór nad siecią obszarów Natura 2000 pozostawić leśnikom. Proponujemy połączyć Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska (WIOŚ) i Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska (RDOŚ). Gospodarowanie zasobami w sposób efektywny jest możliwe tylko wtedy, gdy jest określone w jednym planie, dlatego też Plan Urządzenia Lasu musi być jednocześnie Planem Ochrony obszaru Natura 2000. " – czyli Biura Urządzania Lasu mają urządzać całą przyrodę?

10 komentarzy:

  1. Nad Puszczą Białowieską zbierają się czarne chmury. Zamiast naukowców
    do głosu dojdą politikierzy i inni cwaniacy nie mający pojęcia o
    ochronie przyrody - paranoja jakaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. bez agitki proszę, nie taki diabeł straszny... PiS chciał wybudować przez Rospudę, były protesty, PiS się wycofał, niczego na siłę nie robił. PO wyjściem? mieli 8 lat na objęcie całej puszczy parkiem narodowym lub rezerwatem ścisłym. I co? jak zwykle nic, zwykła ściema.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam zwolenniczką PO nie jestem ale agitką to jest ten komentarz. Przecież PiS się z Rospudy nie wycofał a budowano właśnie na siłę - do dzisiaj stoją ruiny niepotrzebnej drogi. To minister obecnego rządu Nowicki próbował powiększyć park narodowy a kolejny minister Korolec doprowadził do zmniejszenia pozyskania z Puszczy. Na zbiegowiskach Santy za przywróceniem wycinania świeci twarzą Szyszko z PiS i Czykwin z SLD.

      Usuń
  3. 1. Nie wycofał? Jak to, przecież budowa stanęła dawno temu po dużych protestach. Wcześniej projekt zaakceptował między innymi PTOP. Natomiast po przerwaniu budowy na Podlasiu PO mocno się reklamowało przed wyborami, że przywrócą budowę obwodnicy przez Rospudę. Krótką masz pamięć anonimko.
    2. Nowicki próbował wiadomo z jakim żenującym skutkiem po czym go wykopsali z rządu. Zmniejszenie pozyskania na chwile to żadna ochrona tego unikatowego obszaru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słabą pamięć to masz ty anonimie z 21:05 a do tego przekręcasz fakty, więc przypomnę jak to było z rządem PiS i Szyszko w sprawie Rospudy:
      „Komisja Europejska ostrzegła Polskę przed łamaniem wspólnotowego prawa. Jednak rząd Jarosława Kaczyńskiego pomimo społecznych protestów i zastrzeżeń Komisji Europejskiej zadecydował o kontynuowaniu budowy.
      [...] Szczególnie aktywny był minister środowiska Jan Szyszko. To właśnie wtedy związał się on z Radiem Maryja. Od lat jest tam stałym gościem i ekspertem od środowiska.
      [...] rząd Jarosława Kaczyńskiego parł do budowy, co spowodowało, że Komisja Europejska skierowała sprawę przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Ostateczny cios budowie zadały jednak polskie sądy. W grudniu 2007 r. na wniosek rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego wstrzymały budowę jako niezgodną z prawem. To zmusiło nowy rząd PO-PSL do przygotowania alternatywnego wariantu. Budowa rozpoczęła się wiosną 2011 roku. Trwała trzy lata”. – cytaty pochodzą z artykułu „I Rospuda uratowana, i droga zbudowana” http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,142007,16927078,I_Rospuda_uratowana__i_droga_zbudowana.html

      Usuń
    2. Szyszko się z niczego nie wycofał i jeszcze rok czy dwa lata temu biegał po mediach i opowiadał, że "Rospuda zarasta" a on miał rację

      Usuń
  4. a czy gdzieś będzie transmisja z tego wydarzenia?

    OdpowiedzUsuń
  5. niektórzy to powinni w myśl tekstu "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść"
    jestem leśnikiem i nie podoba mi się jak rząd chce na parki NARODOWE położyć łapę pod przykrywką dobra lokalnych społeczności-żałosne brednie. A co lokalne społeczności poczną jak z takiego BPN zrobi się teren z gospodarką leśną? dostaliśmy PN w spadku od poprzednich pokoleń i pozostawmy dzieciom i wnukom je w takim stanie do jakiego zostały stworzone!Ten szyszko to powinien wrócić do szkoły podstawowej i na nowo przejść szczeble edukacji i to profilowanej na biologię i cały profil nauk przyrodniczych bo chyba władza niestety odbiera zdroworozsądkowe myślenie! Pozdrawiam Puszczę Białowieską z jej rozsądnymi mieszkańcami ze Śląska;)

    OdpowiedzUsuń
  6. http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisje_arch.xsp?rok=2015&month=06#011F27EDA8F5E048C1257E5400267737
    i
    http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisje_arch.xsp?rok=2015&month=06#C8583C322E9FCED8C1257E58002F55F6

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drodzy politycy, leśnicy, parkowcy, samorządowcy, pozarządowcy, działacze wszelcy, mieszkańcy regionu Puszczy Białowieskiej, czego tak naprawdę chcecie? Prawda jest taka, że nie chcecie ochrony puszczy. Nie będzie dziedzictwa JUNESCO, nie będzie Waszego krajobrazu naturalnego i Wy mieszkańcy pogubicie się mówiąc oględnie (a mówiąc antropologicznie wyrwani z naturalnego środowiska ludzie popadają w degeneracje społeczno - kulturową), nie będzie w dalszej przyszłości - uprawy lasu bo pojawią się działki, mnóstwo "łysej" przestrzeni na którą czeka wielu. Polska to piękny ptak tylko jej skrzydeł brak ....

      Usuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.