Strony

28 sierpnia 2014

Puszczański olbrzym


Przy okazji realizacji reportażu o Tomku Niechodzie odwiedzaliśmy kilka największych drzew puszczańskich. Jednym z nich był dąb Hugo Conwentza - blisko 7-metrowy w obwodzie olbrzym, rosnący w pobliżu ścieżki turystycznej, niedaleko rezerwatu hodowlanego żubrów. Ponieważ rośnie w terenie dostępnym, warto go odwiedzić wędrując zielonym szlakiem. Zdjęcia tego olbrzyma wykonane zostały na przestrzeni siedmiu lat (obwód w pierśnicy ponad 690 cm, wysokość 37 m)



A tutaj jeszcze zdjęcia, na które natrafiłem w archiwum, z wiosny roku 2011 (przy pniu postawiony jest rower i pokazuje skalę)

Bardzo niedaleko rośnie też świerk o obwodzie pnia 390 cm




20 komentarzy:

  1. a jakaś dokładniejsza lokalizacja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oddz 422 C - to jest teren BPN choć nie ogrodzony. Bardzo blisko przebiega płot OHŻ. Na mapie PTOP to drzewo jest zaznaczone.

      Usuń
    2. 422C to chyba nie jest teren BPN.

      Usuń
    3. To jest teren BPN choć nie jest to obszar ochrony ścisłej jak w części Rezerwatu. Ogrodzenie zagrody nie pokrywa się z terenem BPN.

      Usuń
  2. To że szlak turystyczny przebiega tuż obok tych drzew ale je omija, pokazuje jak idiotycznie są poprowadzone szlaki. Jeszcze z czasów komuny, kiedy po prostu wystarczyło wytyczyć ścieżkę i nazwać "szlakiem partyzantów". A przecież można w Puszczy Białowieskiej wytyczyć wiele naprawdę atrakcyjnych szlaków, obok największych drzew i odpowiednio je zareklamować

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętajmy, że BPN to świątynia przyrody.
    Udostepnianie turystom nowych obszarów oznacza odebranie ich niektórym zwierzętom. Myślę, że udostępnianie wielkiego drzewa nie jest konieczne.
    Możemy chodzić po puszczy poza BPN.

    Mariusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "BPN to świątynia przyrody" - to slogan. Są w Puszczy różne reżimy ochronne, w BPN też. Jest obszar ochrony ścisłej i obszar ochrony częściowej, są też tereny przeznaczone do zwiedzania jak rezerwat pokazowy zwierząt czy Park Pałacowy. W tym przypadku jest to teren należący do BPN, nie objęty jakimś szczególnym reżimem z racji tego, że leży w pobliżu szosy, obok przebiega szlak turystyczny i ogrodzenie rezerwatu hodowlanego (w tym akurat miejscu ogrodzenie jest tak poprowadzone, że dąb jest na zewnątrz). Z tego powodu ten akurat dąb jak mało który można zobaczyć nie wchodząc na tereny rezerwatowe i głęboko w las. Jest wyjątkowo duży i łatwo dostępny z popularnej trasy. Co więcej, trudno mówić o udostępnianiu "nowych obszarów" i odbieraniu ich zwierzętom skoro drzewo rośnie kilkadziesiąt metrów od szlaku. Jedną z funkcji Puszczy Białowieskiej jest też funkcja turystyczna a największe dęby są niewątpliwie atrakcją. Ten dąb bywa zresztą często odwiedzany, bo wiele osób o nim wie. Zgadzam sie z komentarzem, że warto by było lekko zmodyfikować szlak zielony, żeby przebiegał bezpośrednio koło tego drzewa.

      Usuń
    2. Dziwna idea. Prowadzenia szlaku do każdego dębu o rozmiarach pomnikowych. Bo został nazwany imieniem ? A do tego na teren OHŻ który nie jest ogrodzony ? Nie jest ogrodzony bo pełni określoną funkcję. W okresie jesienno- zimowym jest istotnym miejscem dokarmiania żubrów...

      Usuń
    3. Po pierwsze nie dlatego, że ktoś go nazwał imieniem, tylko dlatego, że to jeden z największych dębów w Puszczy, po drugie dokarmianie żubrów - z tego co wiem - odbywa się nieco dalej i nie będę tu opisywał gdzie. Moim zdaniem to nie jest "dziwna idea" poprowadzenie szlau turystycznego w pobliżu najwspanialszych drzew w Puszczy, szczególnie wtedy, gdy jest to w pobliżu istniejących szlaków. Uważam, że da się pogodzić ochronę przyrody z brakiem arogancji wobec turystów, którą nasze środowiska ochroniarskie czasami wyrażają popierając restrykcyjne zasady odwiedzania Puszczy. Jeśli chcemy, żeby przyjeżdżający tutaj turysta (który nie jest wyspecjalizowanym podglądaczem przyrody) zakochał się w Puszczy i wspominał zdjęcie pod największym drzewem, to nie możemy przed nim tych drzew ukrywać. A to drzewo rośnie w wyjątkowo dostępnym terenie. Zadeptanie Puszczy przez turystów jeszcze wcale jej nie grozi.

      Usuń
    4. Sprowadzenie Puszczy do wielkich drzew ? Tylko z tym ma się kojarzyć ? Nie na tym polega jej wartość...

      Usuń
    5. równie dobrze można by napisać o sprowadzaniu Puszczy do żubra albo dzięcioła trójpalczastego. Dla przeciętnego turysty zobaczenie JEDYNYCH takich w Europie dębów może być początkiem zainteresowania się głębiej przyrodą. Kiedy wspomniałem o arogancji to w rezultacie słyszenia nieraz lekceważącego stosunku specjalistów do turystów: Niech się uczą o biotopie i poznają "prawdziwe" wartości Puszczy, niech się nauczą rozróżniać gatunki i poznawać procesy naturalne, po co im pokazywać duże drzewa? No i przeciętny turysta, jeśli nie jest ornitologiem czy innym hobbystą przyrody, ma bardzo skromną ofertę i czuje się jak mało chciany gość. Na szczęście wielu specjalistów na całym świecie, m.in. prof. Gretchen C. Daily, pracująca obecnie nad projektem lasów Europy, autorka "The Power of Trees" (była w Puszczy) uważa, że drzewa trzeba pokazywać i odgrywają wyjątkową rolę na wielu poziomach.

      Usuń
    6. I to jest właśnie błąd, ze sprowadzamy Puszczę do jednego detalu. O jakich "jedynych takich" ? Przecież takich dębów w Europie jest od metra !!!!!. Wiekowe są i rozmiary mają gigantyczne. A, że pozostały jako samotniki w zadrzewieniach śródpolnych, kto to zrozumie, że to nie to co w Puszczy. Problem polega właśnie na tym, że ludzie zaczynają odbierać przyrodę przez pryzmat wieku lub rozmiaru drzew. Brak starych wielkich drzew ? To znaczy nie ma tam nic cennego...

      Usuń
    7. Nie zauważyłam, żeby ktoś tu sprowadzał Puszczę do jednego detalu. Ale to najzupełniej naturalne, że chcę zobaczyć największe drzewo w jakimś lesie. Proszę mnie nie obrażać, że w związku z tym w przyrodzie widzę tylko to co największe.

      Usuń
  4. Tak - ja polecam wcale nie mniej efektowny tzw. Dąb Kongresowy (obw.663cm, wys.37.2m) - łatwo dostępny i położony w oddz.475 blisko Białowieży przy tzw. Gierkówce - miejsce, gdzie Gierek z Jaroszewiczem na kielicha wpadli jadąc na dożynki do Białegostoku - bodajże w 1973 roku - tomek niechoda

    OdpowiedzUsuń
  5. Udostępnić ten dąb prowadząc tam odnogę ścieżki czy nie to tylko sugestia. Tomek Niechoda udostępnia zdjęcia i wymiary tych dębów więc ludzie będą pytali gdzie je można zobaczyć. Ktoś powinien nad tym sie zastanowić, bo dzisiaj turysta niczego się nie dowie, chyba że na własną rękę będzie szukał tych drzew zaznaczonych na różnych mapach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jasne, że w Puszczy najważniejsze są procesy - ale jak dzięki pokazaniu, ze prowadzadzono one (oczywiście nie zawsze) w przypadku Puszczy do pojawienia się olbrzymich drzew - to chyba fajnie jak to bedzie kolejny argument za ochroną Puszczy i jej procesów :) A dębów takich jak Puszczańskie nie jest znowu tak wiele -i w takim skupeniu jak tutaj - szacuje, że obwodzie ponad 500 cm - jest w Polskiej częsci ok. 500 żywych, o obwodzie 400-499cm (pierśniaca) - ok .3-4 tysiecy, a są to drzewa , które wykielkowały jeszcze w czasach I RP. Do tego pewnie drugie tyle w Białoruskiej - choć tam przeważa sosna, ale jednak mniej wycinali tam drzewa. Zreszta nie ma co prównywać dęby puszczanskiego - czesto przez dekady ,a moze i wieki zagłuszanego przez inne drzewa - z dębem rosnącym na otwartej przestrzeni. Na Lubelszczyznie rośnie dąb Bolek - 9 metórw obwodu i według ostatnich szacunków określa sie jego wiek na 320-350 lat, a przy Drodze Objazdowej w BPN - przecieto dąb, aby umożliwić przejazd droga - obwód 280cm - wiek 180-200 lat!!!! No i mamy tutaj ok ok. 100 dębów przekraczających i równych 40 m !!! To naprawdę bardzo dużo dla dębu szypułkowego !!!tomek niechoda

    OdpowiedzUsuń
  7. Anon: 16:23 >takich dębów w Europie jest od metra !!!!!.< Być może to prawda, ale nie słyszałem o nich, więc proszę o informację, gdzie w Europie jest "od metra" 40 metrowych dębów o obwodach 5- 6-metrowych i więcej? Ja oglądałem grube dęby na wyspach i we Francji ale żaden nie był podobny do tych puszczańskich, słynny Little Porter zmierzony w XVIII w. sięgał "niebotycznej" wysokości ok. 30 m! Dzisiaj mierzy kilkanaście. Pakenham w swoim albumie o słynnych drzewach sugeruje, że takich "leśnych" olbrzymów to nie było już w XVIII wieku kiedy to we Francji i Anglii zaczęto bardzo cenić duże dęby - pozostały tylko "grubasy".

    OdpowiedzUsuń
  8. Odnosie rekordów Bialowieskich to jeszcze uzupełnie, bo nie chcialo mi się juz do nich pisać, a tu aktualne rekordy białowieskie wysokości:
    Klon zwyczajny - na stronie 37,2 - obecnie 38.8 !
    topola osika - 41,4 - 42m
    brzoza brodawkowata - 36,8m - 37,8
    olsza czarna -39,2 - 40m
    te redordy zostały dodane kilka lat temu - widac cosik to znaczy skoro nie zostały pomimo aktualizacji do dzis poprawione !!! tomekn

    OdpowiedzUsuń
  9. Zwolennikom przekazywania tego co ich zdaniem najważniejsze w Puszczy i informacji o tym ile centymetrów mierzy drzewo chciałbym przypomnieć, że wielu ludzi, a będzie ich coraz więcej, przyjeżdża do puszczy nie po to, żeby ich edukować i informować, tylko po to, żeby zachwycić się jej pięknem, pobyć z dala od cywilizacji, w ciszy, zastanowić się nad sobą, nad życiem, ukoić nerwy. Ci ludzie chcą uciec od świata nieustannego potoku informacji. Dlatego w wielu parkach narodowych np. na Północy nie stawia się żadnych informacji tylko pozwala ludziom tam być. A szlaki tak się prowadzi, żeby był najpiękniejszy i wyjątkowy krajobraz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a do takiego krajobrazu jak najbardziej pasują duże drzewa, nieprawdaż? szczególnie w ostatniej nizinnej puszczy, która jest światowym dziedzictwem itd.

      Usuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.