Ten post jest po prostu reklamą i zachętą do studiowania biologii lasu! Las to nie tylko obszar zainteresowania leśnictwa, to także obszar badań przyrodniczych biologów. Dlatego zachęcamy i propagujemy ten kierunek:
Jeśli:
– fascynują Cię lasy
– lubisz wyzwania intelektualne
– uwielbiasz pracę w terenie, w puszczańskich ostępach
– chcesz zrozumieć lasy jako układy biologiczne
– pasjonuje Cię odkrywanie współzależności między
organizmami
– chcesz poznać bogactwo adaptacji organizmów leśnych
– pragniesz dowiedzieć się, jak chronić lasy w Polsce i
na świecie
studiuj biologię lasu
To jedyne w Polsce studia, które kształcą
biologów lasu zainteresowanych pracą naukową i ochroną przyrody
Oferujemy:
Doskonałe
przygotowanie merytoryczne (teoretyczne i praktyczne).
Znakomitą
kadrę dydaktyczną reprezentowaną przez światowej klasy specjalistów.
Bogaty
program studiów z szeroką gamą wykładów, ćwiczeń, kursów do wyboru oraz
licznych ćwiczeń
terenowych odbywających się w Puszczy Białowieskiej, w okolicach Wrocławia oraz
w innych rejonach Polski.
Dostęp do najnowszych
wydawnictw naukowych z zakresu biologii lasu.
Nauczymy Cię:
Jak
zdobywać i wykorzystywać wiedzę o lesie w pracy badawczej i ochronie przyrody.
Jak
właściwie projektować obserwacje/eksperymenty z użyciem odpowiednich metod i
narzędzi stosowanych w badaniach biologii lasu.
W
jaki sposób interpretować i prezentować wyniki obserwacji/eksperymentów.
Wskażemy:
Możliwości dalszego rozwoju naukowego i zawodowego.
A
później?
Możesz odnaleźć się kontynuując
studia (doktorat), pracując w polskich i zagranicznych placówkach
naukowo-badawczych, w placówkach ochrony przyrody, parkach narodowych i
krajobrazowych, organizacjach pozarządowych, organach administracji państwowej
i samorządowej, w mediach.
Studia te, to solidne
wykształcenie i świetna przygoda.
Zapraszamy!
Niech wreszcie o lesie mówią przyrodnicy a nie tylko leśnicy - przy całym szacunku do tego zawodu. Jest miejsce i na leśnictwo i na biologię lasu, bo potrzebujemy i gospodarki leśnej i ochrony procesów naturalnych w najcenniejszych lasach. NZ
OdpowiedzUsuńa dlaczego taki kierunek w najdalszym miejscu od Puszczy, we Wrocławiu? To powinny być studia w Hajnówce!
OdpowiedzUsuńNo to bedziemy mieli wiecej taksowkarzy z solidnym,
OdpowiedzUsuńprawdziwym wyksztalceniem lesnym. Nareszcie.
teraz mamy produkcję bezrobotnych z technikum leśnego w Białowieży :(
UsuńNa to samo wychodzi. Bezrobotny po technikum ma
OdpowiedzUsuńchyba wieksze szanse na zalapanie sie do roboty
przy wyrebie lasu w Szwecji czy Norwegii, bo
pracy z pilarka chyba biologow lesnikow nie ucza.
A powinni. W interesie zwiekszenia szans absolwentow
nav rynku pracy.
Słyszałam taką informację - w gminie były kursy na pilarza i na przewodnika. Po tych pierwszych jeden z 6 uczestników dostał racę, po drugich wszyscy z kilkudziesięciu mają zajęcie. Biolog lasu może być też świetnym przewodnikiem, bo ma o czym opowiadać. A w Szwecji i Norwegii w lasach hodowanych pracują maszyny i zatrudnienie przy pile bardzo spadło.
UsuńA ja slyszalem, ze gdyby babcia miala wasy to bylaby dziadkiem....z drugiej strony nie ma sie
Usuńco spierac bo taki biolog kwalifikacje do
zlewozmywaka na Wyspach na pewno ma....
Bez dwoch zdan.
Może w końcu napiszę tą magisterkę. W końcu stworzyli kierunek myśląc przede wszystkim o mnie i moich potrzebach :)
OdpowiedzUsuńAG
Gwoli ścisłości, faktycznie w tym samym okresie Gmina Białowieża napisała projekt na kurs na pilarzy, i równolegle na przewodnika po Puszczy Białowieskiej. Na kursie na pilarza było 6 osób, na przewodnika - 20. Faktycznie - 1 pilarz dostał po kursie pracę, a jako przewodnik zaczęło pracować kilkanaście (nie kilkadziesiąt) osób, bo nie wszyscy po prostu zdali egzamin.
OdpowiedzUsuńWarto dodać, że kurs dla sześciu pilarzy kosztował mniej więcej tyle, co dla dwudziestu przewodników. Na jeden i drugi dała Unia.
OdpowiedzUsuńCzyli upierajcie się lokalsi że tylko wycinanie drzew i przemysł drzewny ma szansę w regionie a zostaniecie prawdziwym skansenem
OdpowiedzUsuńKiedy ludzie (zwłaszcza ci od debilnych komentarzy o zlewozmywakach itp.) w końcu zrozumieją, że studia (od lat) nie są przygotowaniem do zawodu lecz intelektualną przygodą. Pytam i sam sobie odpowiadam - nigdy!
OdpowiedzUsuńBo do przeżywania takich "przygód" - jak na tym wzmiankowanym kierunku - trzeba mieć intelekt, a nie trociny z wyrąbanego lasu w głowie:)
Problem polega na tym, ze te "przygode" ktos finansuje.
OdpowiedzUsuńI to nie sa z reguly ci ktorzy owa przezywaja.
Komunistyczne idealy sa jak widac wiecznie zywe...
Coś ci się anonimie z 00:10 totalnie pomieszało. Chyba uczyłeś się jeszcze w komunizmie :). Rolą państwa w demokracji jest m.in. finansowanie niezależnej nauki a nie uczenie zaprogramowanych wykonawców dla jakichś idei
UsuńAstronomicznej skali apanaże beneficjentów kapitalizmu też ktoś finansuje, bynajmniej niedobrowolnie i mało kogo to razi. Dlatego studenciakom z pasją nie będę swoich podatków żałował, lepiej niech studiują niż piją tanie wino w bramie, a potem demolują miasto.
UsuńGdzie sie zaczyna "intelektualna przygoda" i
OdpowiedzUsuńkonczy niezalezna nauka ? Albo odwrotnie ?.
Na koncu demokratyczny wolny rynek i tak wszystko zweryfikuje.
interesujący,przydatny i oryginalny kierunek :D
OdpowiedzUsuń