Strony
▼
30 listopada 2011
Nie trzeba wycinać
Lasy Państwowe korzystając z gościnności łamów "Polityki" przekonują społeczeństwo polskie, że Puszczę trzeba wycinać! Tymczasem po ostatnich wichurach Puszcza wygląda w ścisłym jeszcze piękniej, wzbogacona o liczne powalone bez pomocy drwala świerki Ludzie różnią się jednak zarówno w estetyce, jak i poglądach na swoje miejsce w przyrodzie. Naukowcy niezwiązani z gospodarką leśną mają na przykład zupełnie inne wyniki badań od tych, którzy pracują dla leśnictwa. "Sam diabeł do ładu nie dojdzie" - napisała kiedyś Maria Konopnicka.
25 listopada 2011
Arbores Vitae w krakowskiej GW
W Krakowie, pod Wawelem, od września do końca października miała miejsce wystawa fotograficzna Jana Walencika "Arbores Vitae - ostatnia taka puszcza". Obecnie, do 31 stycznia 2012 wystawę można oglądać w Galerii Krakowskiej, ul. Pawia 5. Jutro, w weekendowym krakowskim wydaniu Gazety Wyborczej znajdzie się 16-stronicowy dodatek poświęcony wystawie i Puszczy Białowieskiej, a także problemom z jej ochroną.
21 listopada 2011
Kiedy nie było planu urządzenia lasu
Rano padał deszcz i jednak nie zdecydowałem się jechać do lasu. Ale w południe przestał. Jadąc na północ obszaru ochrony ścisłej wspominałem pewnego dyrektora departamentu, leśnika, który kiedyś „zjechał” przy mnie nadleśniczego, że u niego rosną sosny a siedlisko jest dla innych gatunków! Jako kompletny laik mam problem z fitosocjologią i nauką o zespołach leśnych. mam wrażenie, że jednak przyroda trwa w nieustannym procesie i zmienia się dość szybko. Podzielenie i ponazywanie wydaje mi się dość karkołomne. Słyszę ciągle o tym jak to trzeba wycinać niewłaściwe gatunki i obsadzać właściwymi. Dlaczego ta głupia przyroda powoduje, że wyrastają niewłaściwe?
17 listopada 2011
Plany dla Puszczy na następne 10 lat i stanowisko ekologów
W piątek, dnia 18 listopada w Białowieży odbędzie się narada techniczno-gospodarcza będąca elementem tworzenia planu urządzenia lasu na najbliższe dziesięć lat dla całej gospodarczej części Puszczy Białowieskiej. W planie takim określa się ile i jakiego drewna można wyciąć z lasu, co i jak będzie chronione i wiele innych aspektów gospodarowania w lesie przez Lasy Państwowe. W czasach historycznych z Puszczy wycinano najwyżej ok. 40 tys m3 drewna rocznie. Obecnie, z jej 1/3 powierzchni, leżącej po stronie polskiej, ta wielkość, w poprzednim dziesięcioleciu, dopuszczała wycięcie w sumie 1 500 000 m3. Organizacje pozarządowe ustosunkowały się do nowego planu, proponując odpowiednie ograniczenia, jednak ich uwagi dotychczas nie zostały uwzględnione. W południe, 17 listopada premier RP powiedział, że nowy minister środowiska nie będzie rzecznikiem Greenpeace. Dziwne stwierdzenie. Wszak minister powinien być rzecznikiem przyrody, a nie instytucji. Czyżby premier sugerował, że minister jest czyimś rzecznikiem? A poprzedni nie był rzecznikiem korporacji (np. GMO, przemysłu atomowego itp), czy Lasów Państwowych tylko organizacji pozarządowych wspierających poglądy niezależnych naukowców? Zostawmy te trudne pytania na boku. Proponowany operat, na najbliższe 10 lat, bulwersuje środowiska przyrodnicze. Zakłada zwiększenie wycinania Puszczy Białowieskiej! Poniżej stanowisko organizacji pozarządowych i naukowców przyrodników, będące komentarzem do planów gospodarowania w Puszczy:
15 listopada 2011
11 listopada 2011
Archeologiczne odkrycia w Puszczy Białowieskiej
Dnia 10 listopada, w sali konferencyjnej BPN Dariusz Krasnodębski, archeolog z Podlaskiej Ekspedycji Archeologicznej Instytutu Archeologii i Etnologii PAN, wieloletni badacz terenu Puszczy Białowieskiej podzielił się najnowszymi odkryciami z terenu Puszczy. We wrześniu br. kierował on badaniami w pobliżu uroczyska Zamczysko. Odkryto tam osadę wczesnośredniowieczną, oddalona zaledwie kilkaset metrów na południowy wschód od cmentarzyska znanego jako „Zamczysko”. Jest to pierwsze tego typu odkrycie z terenów Puszczy Białowieskiej. Z terenów Puszczy sprzed naszej ery pochodzą ślady po kulturze (związanej z terenami obecnej Białorusi) ceramiki kreskowanej, w pierwszych wiekach naszej ery pojawiły się w Puszczy ślady północnej kultury wielbarskiej, następnie słowiańskie kurhany i osady wczesnośredniowieczne (na ten czas przypada odkryta osada nazwana od uroczyska - „Obołonie”, gdzie ludzie przebywali nawet przez kilkaset lat! aż prawdopodobnie zostali usunięci decyzją władców), a po wieku XV rozwija się działalność produkcyjna (węgiel drzewny, potaż itp.). Niemal stałe użytkowanie i wykorzystywanie Puszczy przez człowieka było jednak nieporównywalne z czasami nowożytnymi. W dawnych czasach tylko w minimalnym stopniu odbiło się ono na szacie roślinnej. Przedstawiony podczas prezentacji diagram pyłkowy pokazuje jasno, że aż do XX wieku procent roślin związanych z człowiekiem nie przekraczał w Puszczy 10%. Dopiero w najnowszych czasach zaczęliśmy to radykalnie zmieniać.
8 listopada 2011
W innej Puszczy
Dzisiaj chcę się podzielić zdjęciami z trochę innej Puszczy - mniej grądowej. Chodziliśmy z Tomkiem Niechodą w poszukiwaniu śladów bartnictwa i największych drzew we wschodniej części Rezerwatu. Na niewielkiej przestrzeni można tam spotkać różne zbiorowiska leśne i krajobrazy. Nie znam się na zespołach leśnych więc mogę tylko napisać, że przechodziliśmy przez dębowo świerkowe bory, świerczyny i brzeziny bagienne, olsy i grądy podziwiając nieustannie zmieniający się charakter lasu
7 listopada 2011
Rozstrzygnięto konkurs na Zwierzyniec
Niedawno rozstrzygnięto konkurs architektoniczny, ogłoszony przez Starostwo Powiatowe w Hajnówce na zagospodarowanie osady Zwierzyniec, leżącej w połowie drogi między Hajnówką a Białowieżą. Informacje można przeczytać na stronie Starostwa . Trudno ocenić projekt, którego nie można zobaczyć, niemniej z uzasadnienia nie płyną zbyt optymistyczne wieści, poza tą, że zwycięzcą jest ten sam zespół, który wygrał projekt na rezerwat pokazowy zwierząt, co daje pewną nadzieję na spójność wyrazu architektonicznego. Zwierzyniec to miejsce historyczne, i dobrze by było, żeby o jego przyszłości współdecydował też urząd konserwatora zabytków. Dzisiaj, poza też już zabytkowym budynkiem z okresu międzywojennego,
mamy na skrzyżowaniu śmietnik krajobrazowy billboardów różnych firm.
3 listopada 2011
4 listopada mija termin konsultacji projektu planu zadań ochronnych Natura 2000 dla Puszczy Białowieskiej
Upływa termin konsultacji projektu planu zadań ochronnych Natura 2000 dla Puszczy Białowieskiej. Aktualna wersja dokumentu nie zapewnia ochrony najcenniejszych siedlisk oraz gatunków puszczańskich. Po 4 listopada dokument trafi do uzgodnienia z Dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku i zostanie przekazany zleceniodawcy. Autorem projektu planu jest Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej w Białymstoku (BULiGL).
Pomimo wiedzy o rozmieszczeniu najcenniejszych, puszczańskich gatunków naturowych dokument nie zawiera adekwatnych zaleceń ochronnych zawartych m.in. w wydanych przez Ministerstwo Środowiska podręcznikach do ochrony gatunków. Wykonawca dokumentu ograniczył ochronę leśnych gatunków do rezerwatów przyrody, drzewostanów i drzew ponadstuletnich.
Pomimo wiedzy o rozmieszczeniu najcenniejszych, puszczańskich gatunków naturowych dokument nie zawiera adekwatnych zaleceń ochronnych zawartych m.in. w wydanych przez Ministerstwo Środowiska podręcznikach do ochrony gatunków. Wykonawca dokumentu ograniczył ochronę leśnych gatunków do rezerwatów przyrody, drzewostanów i drzew ponadstuletnich.
1 listopada 2011
Białowieski Park Narodowy – świątynia przyrody, czy warsztat pracy?
Temat tego postu został mi zasugerowany w jednym z mejli. Pomyślałem o tym dzisiaj, chodząc po obszarze ochrony ścisłej. Ciepła pogoda, kolory jesienne. Spotkanie z wilkiem (drugi raz w ciągu tygodnia!). I kiedy widziałem jak ucieka było mi przykro, że go wystraszyłem. Chodzenie po lesie zawsze jakoś niepokoi inne zwierzęta. To wielki skarb, że dla wielu ludzi puszcza, a szczególnie ten jej fragment jest traktowana jak świątynia. Bo park narodowy to także misja, nie tylko warsztat pracy i badań. Zachwycali się nią przecież najwybitniejsi ludzie kultury. Od niedawna Park korzysta z nowoczesnego sprzętu. Można podjechać elektrycznym pojazdem i podpinając piłę do akumulatora oczyścić drogę z powalonego drzewa. To wielka pomoc dla ludzi i "łagodny" środek techniczny dla przyrody. Byle nie za często i nie wszędzie. Na sąsiednim drzewie zobaczyłem opaskę wyznaczającą granicę powierzchni badawczej. Badania w BPN są z pewnością potrzebne. To jeden z głównych celów - funkcji tego parku. Turystyczna funkcja jest ograniczona do niewielkiej powierzchni. No, i jeszcze jest ta funkcja "duchowa", kulturowa. Jednak penetracja przez naukowców nie jest wcale taka mała, bo obszar parku jest bardzo niewielki. Wszystko zależy od pory roku i punktu odniesienia. Kiedyś miałem okazję chodzić po dwóch parkach w USA. Po jednym z nich wędrowałem z kolegą kilka dni! Przez obszar ochrony ścisłej BPN można przejść w 2 godziny. Wychodząc z jednej wsi, po kilku godzinach przejdziemy las i wyjdziemy przy innej. To maleńki skrawek lasu!!! Choć i on jest niestety dla niektórych samorządowców solą w oku, bo „drewno się tam marnuje”. Dla badaczy jest to przede wszystkim warsztat pracy. Dla ogromnej rzeszy Polaków jest to także świątynia przyrody. Obszar, jaki chcielibyśmy widzieć nietknięty ludzką ręką. Czy możemy pogodzić obie funkcje? Jak je pogodzić?