Strony

31 lipca 2011

Jedyny taki pierwotny krajobraz leśny w Europie

“Nigdzie więcej, na obszarze od Oceanu Atlantyckiego po Ural nie ma takiego dużego obszaru lasu [...] któremu pozwolono rosnąć bez ludzkiej interwencji, by tworzyć unikalny krajobraz lasu pierwotnego, prawdziwie dziką przyrodę”.

- Jak myślicie, kto tak reklamuje puszczę? Nie, nie Polacy - Niemcy. I nie chodzi o Puszczę Białowieską ale o niemiecki park narodowy Bayerischer Wald. I mają rację. Bo o naszą Puszczę Białowieską to my dbamy i nie ufamy naturalnym procesom przyrodniczym. "Zostawmy przyrodę przyrodzie! - taka jest filozofia Bawarskiego Parku Narodowego" ... Tutaj można przeczytać więcej  

27 komentarzy:

  1. Janusz Korbel31 lipca 2011 00:35

    Zadzwonił do mnie Adam Wajrak, cytując umieszczone w poście zdania i zadając pytanie, o jaki las między Oceanem i Uralem może chodzić... Adam umieścił zaraz tę informację na Facebooku - nic dziwnego, że komentarz w rodzaju "Polska traci swoją szansę przez tabuny skretyniałych polityków, którzy nie potrafią chronić tego co mamy" sam się narzuca. Nie wszyscy czytają Facebooka, więc tutaj niemiecka informacja dla czytelników bloga. Ale kto powiedział, że mamy naśladować Germańców? Nie musimy mieć największego lasu pierwotnego, jesteśmy przecież najlepsi w paru innych dziedzinach życia. A Las Bawarski to - jak kiedyś usłyszałem w Białowieży - wynik zaniedbania niemieckich leśników - i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecież polscy politycy nie mają podstawowego wykształcenia przyrodniczego (a jeśli nawet, to są kreacjonistami:). Wystarczy, że jeden z drugim poseł hodował ziemniaki to już jest pretekst, żeby zasiadał w sejmowej komisji ochrony srodowiska :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Te wynurzenia Pana Korbela już są nudne, a na dodatek tylko narzeka. Poza tym namacalnych dowodów jego bytności w Puszczy jakoś nie widać, a mógł by np zgodnie ze swoją wyuczoną profesją- społecznie opracować plan zagospodarowania terenu dla Puszczy i jej okolic.

    Mleć ozorem po próżnicy to jednak za mało!

    OdpowiedzUsuń
  4. przecież puszcza zaczyna się w momencie kiedy zarasta kiedy dziczeje jak mozna kazać panu J.K. opracować plan zagospodarowania - wtedy puszcza przestaje być puszczą, a poza tematem skoro pan J.K. jest autorem bloga to pisze w nim to co myśli, a ludzie którzy go czytają robią to z własnej woli więc komentarz o "wynurzeniach" jest nie na miejscu.. i przepraszam że się unoszę ale nikt nikogo nie zmusza do czytania tego bloga "jak się nie podoba" ...

    OdpowiedzUsuń
  5. @Anonimowy z 13:19 najlepszym planem dla puszczy jest pozostawienie jej samej sobie czyli naturalnym procesom przyrodniczym bez ingerencji człowieka, czy tak trudno to zrozumieć co poniektórym inteligentnym inaczej?
    CF

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię chleb ze smalcem i z cebulą...tyle Wasze paplanie warte a i tak o wszystkim decyduje góra.

    OdpowiedzUsuń
  7. "CF" spróbuj czasami czytać ze zrozumieniem, bo jeśli się okaże, że tego nie potrafisz to trzeba cię będzie zaliczyć to tego grona poniektótych.

    OdpowiedzUsuń
  8. Janusz Korbel31 lipca 2011 22:55

    Puszcza Białowieska mogłaby być najsłynniejszą puszczą Europy - największym kompleksem leśnym pozostawionym naturze, ale w to już "grają" Niemcy ze swoim Lasem Bawarskim - nie my; Polska mogłaby być spiżarnią Europy - dostarczającą smacznej, naturalnej żywności a nie otwierać się na genetycznie modyfikowane rośliny i wielkoobszarową produkcję rolną, ale taka produkcja już się rozwija w UE poza Polską a GMO ją u nas dyskwalifikuje. Wybieramy więc co innego. "Góra" jest odbiciem "dołu", podobnie jak krajobraz pokazuje po prostu kim jesteśmy i jakie są nasze preferencje. Ale jest zawsze czas, żeby to zmieniać. Jak to mawiał Gandhi: sama droga jest celem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niemcy, Holandia i inne wcześniej już rozwinięte kraje zatoczyły koło i zaczynają chronić resztki jakie im zostały po średniowiecznych wyrębach.
    Rodacy! Czy my tez musimy zatoczyć takie koło, żeby przyjść po rozum do głowy? Czy nie możemy już teraz zacząć chronić to co mamy a nie ostatnie resztki za 50 lat?

    Np. na Zachodzie coraz częściej nie rżnie się piłą starych, zagrażających bezpieczeństwu drzew a wywraca sie je tak aby kikuty nie szpeciły naturalnego krajobrazu. Ale powiedz to człowieku lasom państwowym, ze kikuty pniaków szpecą i że w ogóle istnieje taki termin jak krajobraz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli za dwa lata energia elektryczna zdrożeje o 30% za emisję CO2- to wam się odechce wszelkiej ochrony.
    Trzeba pamiętać, że wszystko teraz stoi na energii,a więc wszystkie produkty i usługi zdrożeją o te 30% i pewnie więcej %- bo wszyscy, korzystając z zamieszania, dołożą sobie przy tej okazji zwiększone marże.
    Płace natomiast pozostaną na dzisiejszym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak. A rżnąc Puszczę aż miło na pewno zapobiegniemy drożeniu energii. Ot, orzeł intelektu się odezwał.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie chodzi tu tylko o Puszczę, ale o Wasz cały światopogląd, który w obliczu oczekiwanych znacznych podwyżek - można o kant tyłka rozbić.

    Podwyżki te będziemy zawdzięczać właśnie Wam EKOOSZOŁOMOM.

    OdpowiedzUsuń
  13. Domyślam się, że anon z 31 lipca 2011 13:19 z 1 sierpnia 2011 21:53 i z 8:48 to ten sam autor, bo nie wierzę, że więcej niż jeden z uczniów Komsomołu przetrwał jeszcze do naszych czasów na waszym Podlasiu. Do roboty towarzyszu - prace społeczne w soboty i niedziele, inteligentów do łopaty, ekooszołomow i pieknoduchów do gułagu a przyrodę zamiast chronić przerobić i rozdzielić sprawiedliwie wszystkim chłopom i robotnikom :)))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ludzie się strasznie materializują, mamy epokę zimnego racjonalizmu - wszystko przelicza się na kasę a ludzi z wrażliwością na niematerialne sprawy najchętniej odesłano by do psychiatryka.. Moim zdaniem Puszcza Białowieska to pewien archetyp, to symbol czegoś szerszego o co walczą cytuję "ekooszołomy" itp. i chwała im za to bo dzięki takim "osobnikom" tętni jeszcze ledwo ledwo dusza ziemi którą każdy materialista stara się przeliczyć na walutę. Nikt nie pojmuje z tych osób tylko tego, że człowiek jak każda żyjąca istota potrzebuje swojego siedliska, środowiska, gniazda czy jak zwał i nie da się funkcjonować bez przyrody i nie tylko przez względy estetyczne czy jakąś duchowość ale przez wzajemne powiązania.

    OdpowiedzUsuń
  15. "Domyślam się, że anon z 31 lipca 2011 13:19 z 1 sierpnia 2011 21:53 i z 8:48 to ten sam autor, bo nie wierzę, że więcej niż jeden z uczniów Komsomołu przetrwał jeszcze do naszych czasów na waszym Podlasiu. Do roboty towarzyszu - prace społeczne w soboty i niedziele, inteligentów do łopaty, ekooszołomow i pieknoduchów do gułagu a przyrodę zamiast chronić przerobić i rozdzielić sprawiedliwie wszystkim chłopom i robotnikom :)))))"

    trochę Ci się pod deklem pomieszało pseudointeligenciku nie z Podlasia, słoma Ci z adidasów wystaje

    OdpowiedzUsuń
  16. Uśmiechnijcie się trochę i dajcie spokój z "pseudointeligencikami", którym "pod deklem się pomieszalo' bo trzeba będzie zacząć kasować komentarze. Polecam ciekawą dyskusję po liście do GW przeciw parkom narodowym. Tutaj link do odpowiedzi Adama Wajraka:
    http://wyborcza.pl/1,95892,10049688,Ekolodzy_z_lasu_odpowiadaja___polemika.html

    OdpowiedzUsuń
  17. A.W. napisał tam jedną kompletną bzdurę, a mianowicie wg Niego jakoby powstanie większego Parku wygeneruje lepszy los okolicznym mieszkańcom, którzy teraz strasznie cierpią z powodu tego,że przyszło im żyć w oddaleniu od BPN.

    Prawda jest taka,że inwestorzy branży turystycznej, a za nimi turyści przyjeżdżają tylko do Białowieży, bo przyciąga ich sama nazwa miejscowości, która tak się złożyło, że leży blisko Parku.

    Gdyby Puszcza nazywała by się- dajmy na to- Topilańską -to zapewne centrum turystyczne znajdowałoby się miejscowości w Topiło, pomimo tego, że Park Narodowy znajdowałby się w tym samym miejscu gdzie jest obecnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy z 2 sierpnia 2011 22:36 - większej bzdury dawno nie czytałem, turyści przyjeżdżają do Białowieży bo przyciąga ich nazwa miejscowości a nie leżący obok park narodowy ha ha ha :D a co jest w tej nazwie takiego? że "Biało...", biało jest też w "Białymstoku" a może że "wieża" :D
    Wypociny tego imbecyla można do teleekspresu wysłać.
    CF

    OdpowiedzUsuń
  19. Naucz się czytać ze zrozumieniem Panie CF - ostojo niby-mądrości, zanim tu dasz jakąś odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  20. "przyciąga ich sama nazwa miejscowości, która tak się złożyło, że leży blisko Parku." - oczywiście, że to czysty przypadek, że Białowieża się tak rozwinęła turystycznie. Tylko dlaczego nie rozwinęło się Aleksandrowo, Chechłowo, Malinowo czy Złotowo - to niby brzydsze nazwy? Zdawało mi się, że są granice arogancji nawet w pisaniu bzdur, ale człowiek całe życie się uczy.

    OdpowiedzUsuń
  21. A wracając do polecanego artykułu o niemieckim parku i jacy to niemcy mądrzy, a my głupi. Wychodzi tu cała manipulacja i obłuda. Pan Janusz zapomniał dodać że, ma on 24000 ha i że jest największym leńym PN w Niemczech (to wszystko na co stać Niemcy). Tymczem: PN P. Białowieska (10500ha) + Rezerwat Lasy Naturalne P. Białowieskiej (8581 ha) + pozostałe rezerwaty (3500 ha)= 22581 ha. Inne polskie parki "leśne": Bieszczadzki 29tyś ha, Kampinoski 38500 ha, itd. itd. ....
    Manipulacja młodymi ludźmi którym nie przyjdzie sprawdzić czy aby ktoś tu nie mówi tu całej prawdy ... choćby takiej że w 1997 został on powiększony o 11 tyś ha. Z tego co pamietam ekologów podobne powiększenie Białowieskiego Parku o rezerwaty (do powieszchni zbliżonej do parku bawarskiego) nie interesowało .... intersuje ich tylko całość puszczy (czyli niekończąca się walka, jako sposób na życie .... na całkiem przyzwoitym poziomie).

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak, ktoś nie ma ochoty/odwagi się podpisać, po czym przypisuje mi manipulację (bo nie podałem wielkości niemieckiego parku - którą każdy może łatwo sprawdzić), po czym sam dodaje powierzchnie Białowieskiego Parku Narodowego do powierzchni rezerwatów gospodarczej części Puszczy (w Niemczech też są inne rezerwaty:)- czy to nie manipulacja?), a żeby całkiem zabełtać czepia się, że nie wspomniałem w poście o powiększeniu białowieskiego parku w 1997r o 11 tys ha (błąd -powiększono w 1996 nie "o" ale "do" pow: 10502 ha - 16,8% polskiej części puszczy). Dziękuje za ten wpis, bo pozwala przypomnieć o czym był post: był o tym, że to Niemcy, a nie my chwalą się, że u nich jest jedyny w Europie od Atlantyku po Ural las o pierwotnym krajobrazie. A my "mądrzejsi" dalej zamieniamy Puszczę Białowieską we wzorowe gospodarstwo leśne i wystarcza nam te 16% parku narodowego, któremu często kręgi leśne zarzucają, że umiera i nie jest naturalny. Tym się własnie różnimy od Niemców.

    OdpowiedzUsuń
  23. I przyłapali anonimowego kłamczuszka z 10:22

    OdpowiedzUsuń
  24. anonimowy kłamczuszek to jak anonimowy alkoholik- z nałogiem musi walczyć do końca swoich dni

    OdpowiedzUsuń
  25. Anonimowy kłamczuszek zapomina również o tym, że ze wspomnianych rezerwatów do 2008 nadleśnictwa pozyskiwały tysiące świerków rocznie, bo musiały walczyć z odwiecznym wrogiem - kornikiem drukarzem.Trochę więc niefortunnie wyszło porównanie rezerwatów do BPN.
    AB

    OdpowiedzUsuń
  26. Na całkiem przyzwoitym poziomie żyje z Puszczy armia pracowników nadleśnictw, które przynoszą tylko miliony strat. Co oni tam robią poza ściemnianiem i pisaniem na tego bloga w godzinach pracy, skoro pozyskanie spadło do minimum?

    Jak powiedział jeden z nich:

    jeśli w kopalni kończy się węgiel, to kopalnię zamykają i robią muzeum. A jak w Puszczy kończy się drzewo do wycinki to trzeba zamkąć nadleśnictwa i zrobić park.

    mądre słowa

    po co tam siedzą i udają, że pracują?

    OdpowiedzUsuń
  27. Bo kasa o niebo lepsza w nadleśnictwie niż w parku

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.