Pięć organizacji pozarządowych, które podpisały się pod listem do ministra
środowiska, by 100 milionów przeznaczone dla gmin białowieskich - w
sytuacji, gdy park narodowy ma być powiększony głównie o istniejące dzisiaj
rezerwaty przyrody, oddalone od obecnych granic parku - przekazać gminom
dotkniętym klęską powodzi, otrzymało odpowiedź, w której minister środowiska
wyjaśnia, że włączenie do granic parku obszarów objętych ochroną
rezerwatową jest krokiem w kierunku utworzenia zwartych kompleksów ochrony
przyrody w ramach Parku Narodowego. Dalej czytamy w odpowiedzi na sugestię
wsparcia gmin dotkniętych kataklizmem, iż udzielanie pomocy przez
Ministerstwo Środowiska w sytuacjach kryzysowych nie może jednak kolidować
ze statutowymi działaniami Ministerstwa, z których jednym z nich jest
ochrona przyrody. W związku z tym wsparcie finansowe dla Puszczy
Białowieskiej w ramach Białowieskiego Programu Rozwoju jest niezagrożone.
@Jer - PO wszystko "chce", ale na chceniu się kończy. Realnego poszerzenia parku nie będzie, propaganda PO-wska będzie huczała, że rząd chroni przyrodę, a miejscowi dostaną 100 milionów za poparcie PO i Komorowskiego w wyborach. Tak to wygląda.
OdpowiedzUsuńPolityka. Dlatego trzeba odebrać przyrodę politykom. Przynajmniej ten obszar niech będzie należał do społeczeństwa, a nie grup interesów.
OdpowiedzUsuń@Jer - tak, tylko jak to zrobić?
OdpowiedzUsuńTrochę cierpliwości. Pod koniec lipca może będziemy mieli jakieś propozycje.
OdpowiedzUsuń@Jer - tylko kto je zaakceptuje, bo rządzący władzy się nie zrzekną dag
OdpowiedzUsuń