Konkretnie jest w tym artykule - o wycince w kresie lęgowym akceptowanej przez ekologów. To drugie może być jednak jakąś prowokacją. Między innymi komentarze wydają się temu przeczyć.
A wiecie, że w pewnych krajach Europy to takich drzew (które z jakichś powodów trzeba w rezerwacie usunąć)się nie wycina, tylko przy pomocy odciągów i lin kladzie, naśladując naturalne procesy? Ale nie w Puszczy Bialowieskiej.. bo my tu mamy bałoćko..
U nas też się kładzie, ale lachę na wszystko. A naśladowanie to jest, ale procesów beatyfikacyjnych, a nie przyrodniczych :) Jaki, kraj - takie naśladowanie.
Tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100525/REG02/427308051
Piszą coś o wycince drzew w rezerwacie Szafera w okresie lęgowym ptaków. W dodatku podobno zaakceptowanej przez ekologów, co jest w sprzeczności z tym apelem. Chociaż komentarze wskazują na to, że ekolodzy są przeciwko.
Coś, gdzieś, podobno, za, przeciw? Pisz myszo konkretniej, bo ci kota pogonię i będziesz cienko piszczeć :)
OdpowiedzUsuńKonkretnie jest w tym artykule - o wycince w kresie lęgowym akceptowanej przez ekologów. To drugie może być jednak jakąś prowokacją. Między innymi komentarze wydają się temu przeczyć.
OdpowiedzUsuńA wiecie, że w pewnych krajach Europy to takich drzew (które z jakichś powodów trzeba w rezerwacie usunąć)się nie wycina, tylko przy pomocy odciągów i lin kladzie, naśladując naturalne procesy? Ale nie w Puszczy Bialowieskiej.. bo my tu mamy bałoćko..
OdpowiedzUsuńU nas też się kładzie, ale lachę na wszystko.
OdpowiedzUsuńA naśladowanie to jest, ale procesów beatyfikacyjnych, a nie przyrodniczych :)
Jaki, kraj - takie naśladowanie.