tag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post4323821095931239936..comments2024-03-19T17:56:54.706+01:00Comments on Puszcza Białowieska: A w Parku pięknie...Lesza dla Puszczyhttp://www.blogger.com/profile/09959481391673910346noreply@blogger.comBlogger17125tag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-52696958241324555982013-11-05T15:15:17.421+01:002013-11-05T15:15:17.421+01:00 Jest nawet impreza dla amatorów wędrówek i spania... Jest nawet impreza dla amatorów wędrówek i spania po Puszczy. Nie ma to nic wspólnego ze szkodnictwem. Wszystko odbywa się poza okresem wegetacyjnym i lęgowym ptaków <br />http://biegnacy-wilk.pl/biegunzimna/<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-65248265528868469882013-11-05T10:03:07.231+01:002013-11-05T10:03:07.231+01:00Małe sprostowanie: w Puszczy Białowieskiej zarówno...Małe sprostowanie: w Puszczy Białowieskiej zarówno w rezerwatach (poza ścisłymi) jak i w części parku narodowego można od dawna zbierać grzyby! Jest to ukłon w stronę oczekiwań społecznych i dowód na to, że park narodowy nie oznacza zamknięcia lasu przed ludźmi. Janusz Korbelnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-30917936351751198902013-11-05T09:46:16.312+01:002013-11-05T09:46:16.312+01:00Dodam jeszcze że wracając z takich wypraw czy to z...Dodam jeszcze że wracając z takich wypraw czy to z Karpat czy Puszczy spotykałem młodych studentów z Niemiec czasem Francji. Takie eskapady trekkingowe do Polski uprawiają właśnie młodzi studenci kierunków przyrodniczych. a że Puszcza ma czym się pochwalić...<br />Tak poza tym ustawa o lasach nie zabrania zbierania grzybów w lesie. Można chodzić gdzie się chce, pomijając oczywiście Park i rezerwaty. Nocowanie w lesie to już młodzieńcza fanaberia. Ja często schodziłem na noc do kwatery. Myślę że takich pasjonatów (jak to kiedyś sagugerował mój znajomy filozofii św. Franciszka z Asyżu) jest rocznie w Puszczy kilku. Wiedzą gdzie chodzić, co zwiedzać, jakich grzybów nie deptać. W przeciwieństwie do grzybiarzy którzy mogą wejść gdzie chcą, zrywać lub niszczyć grzyby "trujące". <br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-42366789107562513362013-11-05T09:36:32.621+01:002013-11-05T09:36:32.621+01:00Szanowny kłamczuszku anonimowy z 07:27 :) Hwoźna ...Szanowny kłamczuszku anonimowy z 07:27 :) Hwoźna (poza niewielkim obszarem m.in. pasem przylegającym do rzeczki) to nie jest obszar ochrony ścisłej. Można się tam poruszać po szlakach turystycznych bez biletów, przewodników i opłat. Można też zbierać grzyby! Nikt też nie pływa po rzekach w rezerwacie bez specjalnych zezwoleń (w ogóle nikt tam nie pływa). Osoby poruszające się legalnie po obszarze ochrony ścisłej muszą mieć przepustki wydane na przyjętych zasadach a nie dlatego, że są "wyjątkowe". Cóż, taki kraj, w którym anonimowi wypisują co im się wydaje nie sprawdzając czy to prawda czy nie i szerząc plotki w które potem ludzie wierzą :( Janusz Korbelnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-72995118071556104052013-11-05T07:27:48.371+01:002013-11-05T07:27:48.371+01:00No, niestety Hwoźna leży w obszarze ochrony ścisłe...No, niestety Hwoźna leży w obszarze ochrony ścisłej!!! Ale w Puszczy są takie wyjątkowe osoby, które mogą i do rezerwatu BPN wchodzić na innych zasadach niż zwykły człowiek, i pływać po rzekach w rezerwatach - bez specjqlnych zezwoleń, choć spływy przez teren BPN są zabronione - mimo wniosków radnych.<br />Cóż, taki kraj, w którym są równi i równiejsi.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-21232315179902050682013-11-04T20:22:29.678+01:002013-11-04T20:22:29.678+01:00miałem te same myśli co Ty czytając ten fajny zres...miałem te same myśli co Ty czytając ten fajny zresztą komentarz.. Zakładam, że to fikcja literacka a te trzy tygodnie były poza obszarem ochrony, bo w przeciwnym razie to trochę nie w porządku i wymowa staje się dwuznacznaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-71591646281901424912013-11-04T19:51:33.752+01:002013-11-04T19:51:33.752+01:00Fajnie, fajnie, walmy wszyscy do ścisłego na trzy ...Fajnie, fajnie, walmy wszyscy do ścisłego na trzy tygodnie, a jak się nie da na choć na parę dni. Fajnie spać w lesie, a najlepiej w sercu Puszczy, w ścisłym, pić wodę z Hwoźnej .... fikcja literacka, a może prawda?, słowa prawdziwego przyrodnika, miłośnika Puszczy, ale zaraz czy to nie jest łamanie ustawy o ochronie przyrody? łamania przepisów o które tak walczą by przestrzegali je inni? Super ;-) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-33074377339422897732013-11-04T18:36:44.102+01:002013-11-04T18:36:44.102+01:00 Fajnie sie Ciebie czyta.Czasami w Puszczy słychac... Fajnie sie Ciebie czyta.Czasami w Puszczy słychac szept Boga który nie mieszka w swiatyniach zbudowanych rekami chciwców i głupców...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-84209404166457659892013-11-03T09:38:01.207+01:002013-11-03T09:38:01.207+01:00Żeby nie było tak słodko. Po trzech tygodniach spę...Żeby nie było tak słodko. Po trzech tygodniach spędzonych w lesie, kiedy już naprawdę organizm nie przyjmuje przeazotowanej wody z rzeki Hwoźna człowiek ma tylko nieodpartą potrzebę dostania się do najbliższego sklepu i zjedzenia czekolady lub bułki z makiem, wtedy właśnie kończy się czas kontemplacji i zaczyna szybka marszruta do spożywczaka :) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-67634981904277010352013-11-02T20:44:07.711+01:002013-11-02T20:44:07.711+01:00Wzruszający tekst..... Kimkolwiek jesteś, dziękuję...Wzruszający tekst..... Kimkolwiek jesteś, dziękuję z całego serca i życzę Ci takich uduchowionych chwil w życiu w bliskości z naturą. Dobrze wiedzieć, że są jeszcze tacy ludzie jak Ty wędrowcze. DZIĘKUJĘ.Sławko z Gajuhttps://www.blogger.com/profile/00894263948826060807noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-45117297168956363522013-11-02T16:08:36.625+01:002013-11-02T16:08:36.625+01:00Zapraszam i tak do ścisłego (nawet jak ktoś nie je...Zapraszam i tak do ścisłego (nawet jak ktoś nie jest mieszkańcem gminy puszczańskiej), z biletem i z przewodnikiem - naprawdę warto! I w ogóle do Parku - warto też jak najbardziej! To wyjątkowe miejsce, porównywane z Wawelem a przecież dobrej architektury jest w Europie mnóstwo a Puszcza jest tylko tutaj... Janusz Korbelnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-22008359012191040752013-11-02T14:26:46.159+01:002013-11-02T14:26:46.159+01:00No tak, coś mi sie pomyliło mea culpa jak mawiają ...No tak, coś mi sie pomyliło mea culpa jak mawiają tubylcy :)Stormbringerhttps://www.blogger.com/profile/09705839253503701025noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-58516257663477359122013-11-02T09:37:14.002+01:002013-11-02T09:37:14.002+01:00Z góry muszę przeprosić admina za przydługi wpis. ...Z góry muszę przeprosić admina za przydługi wpis. Jemu to dobrze, ma puszczę na co dzień. Inni muszą tylko wspominać i dzielić się ewentualnie tym co dała im Puszcza Białowieska. Wpis jest z wątkiem Dnia Wszystkich Świętych więc jest na czasie. <br /><br />Żaden las nie ma takiego klimatu jak Puszcza Białowieska. Wiele razy w niej byłem tuż po Wszystkich Świętych i zawsze odczuwałem w niej jakąś starość płynącą z wnętrza. I nie chodzi tu wcale o stare drzewa. Nawet w młodych grabowych drzewostanach, szarych okraszonych porostami, czułem się zawsze jakbym obcował ze starcem lub staruszką. (Może dlatego ludzie którzy za wzorzec mają tylko szumiące 30- 60 letnie młode lasy narzekają że Puszcza umiera ze starości). <br />W nocy natomiast o tej porze roku śpiąc w Puszczy, kołysanką dla uszu jest szum wiatru wśród koron drzew. I wcale nie jest to taki zwykły wiatr. Puszcza Białowieska to teren płaski, wiatr wędruje po koronach drzew. Słychać jak zbliża się gdzieś kilometr dalej, przybliża (w tym momencie spadają z koron drzew ostatnie liście, odłamki kory, porostów, czasem któreś drzewo jęknie-ale to tylko gdy są już pierwsze przymrozki) i oddala cichnąc. To jest dla mnie kwintesencja Duszy Puszczy którą pierwszy raz zrozumiałem w filmach "Tętno pierwotnej puszczy" i z pełną satysfakcją uświadczyłem osobiście wielokrotnie. Wiatr wędrujący przez puszczę w środku zimnej jesiennej nocy to pewnie jakieś prądy powietrzne- typowe dla nizinnych starych puszcz, dla mnie jednak zawsze będzie najbardziej intymnym doświadczeniem. Z najgłębszych doświadczeń, tych najbardziej osobistych powiem tylko że pierwszy kontakt z Puszczą jest najwspanialszy. Puszcza wynagradza wszystkim ciekawskim brak obycia z pierwotnym lasem niesamowitymi zmysłowymi doświadczeniami, gdzie niepokój, mistyka, pożądanie odkrywania jej wnętrza to ciągła walka wyczulonych zmysłów wędrowca. Coś w tym jednak jest na rzeczy. Rozchodzi się o biologię człowieka jako gatunku. Las to naturalne środowisko życia człowieka. Tylko w Puszczy Białowieskiej doświadczyłem tego niesamowitego uczucia wyzwolenia i wyczulenia wszystkich moich zmysłów- które jakby odnalazły się w miejscu dla nich stworzonym. <br />Rano natomiast można obudzić się ze śpiącym tuż obok bykiem jelenia a czasem trzeba wyjść godzinę przed północą i poświecić latarką gromadce dzików która zbyt ochoczo podeszła. <br />Nic nie daje tyle satysfakcji jak przedzieranie się przez łęgi lub grądy niskie- gdyby nie późna jesień- można by wylać wszystkie poty. O natknięciu się na śpiącego żubra, 3 metry przed sobą nie wspominając. W puszczy o tej porze roku jest jednak cicho. Ciężko jest pojąć Duszę Puszczy a jeszcze trudniej o tym pisać. Trzeba w niej spędzić dwa, trzy tygodnie, dzień i noc z dala od dróg, ludzkich osad. Zatopić się niczym w świątyni i wsłuchiwać co ma do powiedzenia. Wychodząc z Puszczy mijamy ludzi wędrujących na cmentarz, robiących porządki, krzątających się wokół grobów. Najdziwniejsze zawsze było dla mnie to że nabożne i pełne szacunku oraz kontemplacji nastroje ludzi odwiedzających groby bliskich były tak podobne do tego co czuł wędrowiec który właśnie opuścił ostatni pierwotny las europy. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-69815804566735857572013-11-02T08:24:10.933+01:002013-11-02T08:24:10.933+01:00Ja z chęcią bym skorzystał z takiej sposobności od...Ja z chęcią bym skorzystał z takiej sposobności odwiedzenia ścisłego obszaru ochronnego... Fotki Panie Januszu miodzio.:)Sławko z Gajuhttps://www.blogger.com/profile/00894263948826060807noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-19821528111673510672013-11-01T19:30:54.164+01:002013-11-01T19:30:54.164+01:00Co roku są organizowane wycieczki po obszarze ochr...Co roku są organizowane wycieczki po obszarze ochrony ścisłej, prowadzone przez przewodników, za darmo dla mieszkańców regionu. Chętnych jest niewielu.<br />TutejszyAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-62819857593723000532013-11-01T19:20:55.636+01:002013-11-01T19:20:55.636+01:00Coś Ci się Storm pomyliło :).. Ścieżka nie jest pł...Coś Ci się Storm pomyliło :).. Ścieżka nie jest płatna, płatne są bilety do obszaru ochrony ścisłej i do rezerwatu pokazowego zwierząt, z tych opłat zwolnieni są mieszkańcy gmin, na których obszarze jest park narodowy. Gdyby park powiększyć to i mieszkańcy Hajnówki mieliby za darmo :). Natomiast przy Starej Białowieży, poza parkiem narodowym jest ustawiona budka do pobierania opłat, a ścieżka Żebra Żubra byłaby za darmo gdyby ... była bo od lat jest zamknięta. W połowie parku narodowego, poza obszarem ochrony ścisłej, ścieżki (także po kładkach) są ogólnodostępne bez żadnych opłat. Janusz Korbelnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5129513846485866420.post-76502862641495825432013-11-01T18:59:35.428+01:002013-11-01T18:59:35.428+01:00No proszę ścieżka płatna. BPN wszędzie już zaczyna...No proszę ścieżka płatna. BPN wszędzie już zaczyna węszyć okazje do zarobienia. Proponuję jeszcze pobierać opłaty przy miejscu mocy i na wszystkich szlakach i nordic walking ... taka kasa jest w Puszczy. Stormbringerhttps://www.blogger.com/profile/09705839253503701025noreply@blogger.com