5 grudnia 2013

Polecam "Dzikie Życie"

"Dzikie Życie" to jedyny magazyn w Polsce od prawie 20 lat mówiący bez kompromisu i manipulacji o dzikiej przyrodzie.  W grudniowo-styczniowym numerze znajdziecie aż dwie rozmowy z Adamem Wajrakiem - jedynym w kraju kompetentnym dziennikarzem piszącym o przyrodzie w wysokonakładowych mediach. Jedna z nich jest wokół Puszczy Białowieskiej: 

"[...] Gdy czytałem opisy z czasów I wojny światowej, zdałem sobie sprawę, że to dopiero Niemcy, którzy tu wówczas przyszli, zmienili „cały świat”. Zniszczyli lokalny „świat harmonii”. Co prawda narzuconej przez carów czy wcześniej królów, ale jednak respektowany. A oni zmienili to w okręg przemysłu drzewnego w ciągu dwóch tygodni! Z Hajnówki zrobili miasto przemysłowe z największą destylarnią w Europie, Puszczę pocięli siecią kolejek do wywozu drewna. Wielu popełnia błąd mówiąc o ciągłości kultury człowieka związanego z lasem, tymczasem wówczas została ona unicestwiona i nie przetrwała do naszych czasów. Przestała istnieć w 1915 roku. Do tego czasu las wyglądał bardziej podobnie do obecnego w rezerwacie ścisłym niż w części gospodarczej Puszczy. Wiemy to chociażby z licznych opisów, na przykład Sienkiewicza, który narzeka na wywroty, kornika i marnotrawstwo – zupełnie jakbym słyszał niektórych naszych leśników. Z drugiej strony mamy też przecież opisy innych autorów z XIX wieku, którzy zachwycają się pierwotnością Puszczy. [...] Nie wierzę w mądrości społeczności lokalnych, bo one nie widzą tych wartości, które widać z odpowiedniej perspektywy. Podobnie jest z Puszczą. Jest wartościowa dla kogoś siedzącego w Warszawie, bo z oddali widzi jej wyjątkowość. Z miejscowego punktu widzenia to jest wielki las, pełen wielkich drzew i smacznych zwierząt, i wszyscy myślą, że jest to zasób nieskończony. Ostatni żubr został zastrzelony przez lokalnego kłusownika. Ostatnie świstaki zostały niemal całkowicie wybite przez tatrzańskich górali i gdyby nie ostre, represyjne działania prawne, zastosowane przez władzę centralną, dziś by ich nie było".
- Cała rozmowa w Dzikim Życiu. Kupując czy prenumerując Dzikie Życie pomagamy niezależnej organizacji ekologicznej w realizowaniu jej celów - celów nas, którym przyroda nie jest obojętna.

PS: Od lutego 2014 w "Dzikim Życiu" będzie publikowany w odcinkach mój przewodnik osobisty po Puszczy Białowieskiej. Również z tego powodu zachęcam do jego prenumeraty!  JK.

8 komentarzy:

  1. To bardzo trafne: związki człowieka z Puszczą zostały definitywnie zerwane w czasie I wojny światowej a potem to już było tylko mówienie o tradycji eksploatacji puszczy! Wyrosły na niej kolejne pokolenia i dlatego tak trudno teraz ich potomkom zrozumieć ekologów.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ten osobisty przewodnik mniej więcej jak będzie wygladał? opisy miejsc, zwierząt, drzew, oddziałów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest przewodnik przyrodniczy. Przyjąłem taką formułę otwartą, tzn. jest tam część typowo przewodnikowa (opisane trasy, miejsca, trochę historii) i część z ciekawostkami (np. rozdział o bartnictwie, największych drzewach, szeptuchach, legendach itp.), jest o martwym drewnie i o tym jak ginęły gatunki. Kiedy piszę o grzybach to nie jako mykolog bo nim nie jestem, tylko wspominam rozmowę ze Stanisławem Lemem. Są też wątki opisujące kampanię o powiększenie parku narodowego i częste odwoływanie się do konkretnych wydarzeń, w których brałem udział. Jest też trochę o stronie białoruskiej. Ponieważ mam ogromny materiał ilustracyjny (historyczny i współczesny), stanowczo za duży, nie wiem jeszcze według jakiego klucza będą dobierane ilustracje ale myślę, że nie zabraknie i największych drzew, a także archiwalnych fot sprzed I wojny światowej i np. wielkiego transparentu na gmachu ministerstwa czy pnia z Puszczy pod sejmem :)

      Usuń
    2. A o szeptuchach, to w jaki sensie? I po co?

      Usuń
    3. Jest rozdział, w którym opisuję swoje doświadczenie regionu Puszczy, polegające na poznawaniu lokalnej kultury - a szeptuchy wpisały się tu w krajobraz tak samo jak tradycyjny śpiew, ręczniki, prorok Ilja a współcześnie "noce kupały" :) Jak pisałem, to nie jest przewodnik przyrodniczy - przyrodniczych opracowań Puszcza ma co nie miara - a kultura jest nieodłączną częścią wielowymiarowego krajobrazu regionu.

      Usuń
    4. Ja dodam, że bez zrozumienia chociaż trochę kultury regionu nie zrozumie się skąd tak trudno się porozumieć w sprawie Puszczy

      Usuń
  3. Ciekawy jest też wywiad w tym numerze z Andrzejem Sulejem, który działa w Puszczy Boreckiej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz pora na zdjęcia zaśnieżonej Puszczy!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.