19 września 2013

Z byłym myśliwym w Białowieży

W klubokawiarni "Walizka" w Białowieży odbyło się dzisiaj ciekawe spotkanie z byłym myśliwym i autorem głośnej książki "Farba znaczy krew" - Zenonem Kruczyńskim. Niewielki, przytulny lokal z jego ciepłą atmosferą sprzyjał trudnym rozmowom na bardzo trudne i zasadnicze tematy, a nieprzypadkowi uczestnicy spotkania reprezentowali wiele aspektów i osobistych doświadczeń związanych z problemem łowiectwa i zabijania oraz relacji człowieka z przyrodą. Spotkanie odbyło się w czasie gdy w Puszczy przebywają ludzie wspierający projekt "Rykowisko dla jeleni" zmierzający do wypromowania czasu rykowiska jako atrakcji turystycznej w regionie Puszczy. Tak oto realizuje się w praktyce platforma dialogu wokół spraw dotyczących Puszczy Białowieskiej, z wzajemnym szacunkiem, bez pustej demagogii, agresji i wzajemnych pretensji, mimo czasem różnic zdań.


16 komentarzy:

  1. Dialog ? Pan Zenek nie lubi dialogu. Jego mocna
    strona jest monolog. Ponownie sie nawrocil,
    czy bral srodki uspakajajace ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz anonimie, na tym właśnie polega różnica między tobą a uczestnikami spotkania, że ci drudzy nie używali takich odzywek, prowokacji, nie ukrywali się mimo różnicy zdań tylko występowali pod swoimi nazwiskami i rozmowa była możliwa. Dlatego Ciebie nie prosimy do stołu :)

      Usuń
    2. Czyżby Gajowy Bredziarz znowu się odezwał? Czytając o "nawróceniu" i "środkach uspakajających" (pisze się uspokajających) ja bym wskazała na niego. Chyba że wśród czytelników bloga jest więcej niż jeden taki czarny Piotruś co to musi pomędzić, żeby mieć radość z życia. Ale swoją rolę spełnia :-)

      Usuń
    3. Książki p. Kruczyńskiego są świetne, idealnie nadają się na prezent dla rozdartego między polowaniem a zabijaniem, bo zdeklarowanych myśliwych nie uda się nawrócić.

      Usuń
  2. Nie byłem i żałuję. Zazdroszczę Wam takich miejsc i spotkań w Białowieży.

    OdpowiedzUsuń
  3. na stronie SANTY dodano nową propagandę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a Gajowy Bredziarz pewnie puścił gdzieś bąka

      Usuń
    2. Dzieki za ciekawy link.

      Na stronie Santy widac obumarle drzewa w rezerwatach
      sciete i poprzecinane, pozostawione w lesie.
      Dlaczego wlasciwie ten idiotyzm - tj. scinanie
      obumierajacych juz drzew na powierzchniach chronionych jest uprawiany ?
      Przeciez te drzewa same sie kiedys przewroca.
      To po co je scinac ?

      Usuń
  4. Książki pana Kruczyńskiego nigdzie już nie można dostać. Dlaczego w gospodarce rynkowej nikt nie wznawia czegoś co się tak dobrze sprzedaje? Czy chodzi o temat zabijania objęty kulturowym tabu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z nieoficjalnego zrodla wiadomo, ze MEN
      http://www.men.gov.pl/
      planuje wciagniecie ksiazki Pana Kruczynskiego na
      liste obowiazkowych lektur szkolnych, co wiaze sie
      wydaniem tej pozycji w poltoramilionowym nakladzie.
      Stosowne rozoporzadzenie jest juz przygotowywane i
      zostanie ogloszone w Dzienniku Ustaw najpozniej
      do Bozego Narodzenia 2013 i ma obowiazywac od
      1 kwietnia 2014.

      Usuń
    2. Jajcarz jesteś - z Santy?

      Usuń
    3. Oni nie mają poczucia humoru, ale że jajcarz to fakt :)

      Usuń
    4. Książka jest dostępna w wersji on-line na stronie kampanii "Niech Żyją!". Pozdrawiam, MS

      Usuń
  5. jutro na kilku kanałach TV "Oglądam sobie ptaszki", czyli historia hajnowskiego licealisty, który został postawiony przed sądem przez leśników za oglądanie ptaków w Puszczy Białowieskiej


    http://www.cyfrowypolsat.pl/program-tv/tvp-gdansk/jutro/ogladam-sobie-ptaszki_210044223684

    http://m.onet.pl/tv/program/ogladam-sobie-ptaszki,20013081.html

    na TVBiałystok o 14:45

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w GW dobry artykuł Magdaleny Środy:
      http://wyborcza.pl/1,75968,14706363,Piekna_tradycja.html

      Usuń
  6. https://www.facebook.com/?ref=logo#!/pages/Zakaz-wykorzystywania-dzikich-zwierz%C4%85t-do-tresury-ps%C3%B3w-my%C5%9Bliwskich/243952892421198

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane, pojawią się za jakiś czas – po akceptacji.